Blog anormalnyKategorie: Polityka, Religia Liczba wpisów: 99, liczba wizyt: 7425910 |
Nadesłane przez: Bartt dnia 10-08-2009 14:04
Nadesłane przez: Bartt dnia 07-08-2009 13:38
Feministki rządzą! Pewien 18-latek zza oceanu postanowił na swoim blogu zamieścić mały poradnik randkowy. A że doświadczenie w tej kwestii ma już bardzo bogate – całe 18 lat w dowodzie w końcu, poradnik stał się hitem. Co można w nim znaleźć? Otwieraj drzwi przed kobietą, ustępuj jej miejsca, pomóż jej włożyć płaszcz… zaszalał chłopak, nie ma co! Że tak powiem językiem młodzieży: "Szacun!"
Jaki był odzew? Ha! Tego chyba nawet on się nie spodziewał. Tłumy wdzięcznych nastolatków chciało podziękować mu za odkrywcze porady? Pierwsze szczęśliwe małżeństwa przesyłały swoje dowody wdzięczności? Nic z tych rzeczy! Młody blogger otrzymał… sądowy pozew.
Facet, trzymaj się! Już spieszę z pomocą. Ale co się stało? Otóż porady chłopaka nie spodobały się maszkarom, znaczy się feministkom. To pewnie było tak:
- Żeby przed kobietą otwierać drzwi?
- Chyba sobie żartujecie – że niby kobieta sama nie potrafi?
- Mam jej podać płaszcz?
- A może ona wcale nie chce go zakładać, ty męska, szowinistyczna świnio!
-Powinienem ustąpić jej miejsce do siedzenia?
- Zaraz dostaniesz z liścia, ty, ty… ty mężczyzno jeden!
Feministki oskarżyły go o seksizm. Wstrętny, zdemoralizowany 18 latek wprost ocieka seksizmem. Ale feministki go wyprostują. Bez obaw… kilka rozpraw sądowych, politycznie poprawnych pogadanek i będzie drugi Al Bundy - ideał mężczyzny (fuj…) wg feministek.
Znana tu i ówdzie (choć raczej ówdzie) pani Magdalena Środa (tak, właśnie ta) wtóruje swoim „duchowym siostrom”. Rycerskość, honor męskość, to… - proszę wszystkich, żeby się trzymali, może ostro trząść – przejawy seksizmu i społeczeństwa patriarchalnego. Spadłem z krzesła. I cała etykieta psu na budę się zdała… Madzia, jak mogłaś?
Romeo, Tristan, Roland… co za wstrętni seksiści! Całe szczęście drogie feministki, że coraz mniej tych strasznych postaw we współczesnym społeczeństwie.
******
W związku z haniebnym zachowaniem młodego bloggera uroczyście ślubuję, że od dziś kończę z seksizmem i szowinizmem i rozpoczynam walkę o szlachetne równouprawnienie:
- koniec z przepuszczaniem kobiet w drzwiach
- koniec z ratowaniem kobiet w pierwszej kolejności (drogie panie, unikajcie Titanica)
- że niby „kobiet się nie bije, nawet kwiatkiem” – no to zobaczymy…
- kończymy z menstruacją
- żadnego sikania na siedząco - ŻADNEGO!
Kopernik była Kobietą!
Skłodowska-Curie też była kobietą!
Skończyłam.
Nadesłane przez: Bartt dnia 07-08-2009 11:29
To straszne, ale dziś rano znów wpadł mi w ręce SE. Do wyboru miałem go albo reklamy… no wiem, przepraszam. Ale mniejsza o to – normalnie w szoku jestem. Edyta Górniak nie wystąpi w Sopocie… z trudem powstrzymuję łzy (nie chcę robić sobie siary w redakcji pełnej kobiet – w końcu chłopaki nie płaczą…).
Znów swoją troską o polskie społeczeństwo ujęli mnie redaktorzy SE. Ja bym tak nie potrafił, naprawdę. Społeczeństwo jest zrozpaczone, czuje się oszukane. Jak ona tak mogła!?
Muszę się zastanowić nad swoją obywatelską postawą. Bo… wstyd się przyznać, ale ja nie czuję się oszukany. Powiem więcej – nie rozpaczam. Czy ze mną wszystko w porządku? Bo najgorsze będzie dopiero teraz: - w ogóle nie wiedziałem, że Edyta ma w Sopocie wystąpić. To pewnie dlatego, że nie uważałem na lekcjach WOS-u. Jestem aspołecznym, alienującym się odludkiem. Edyta… sorry!
Tak naprawdę to nic do Edyty nie mam – aby tylko hymnem więcej się nie zajmowała i gitara gra. Żeby nie było, że ciągle krytykuję SE i jego dziennikarzy (a krytykuję) to powiem, że dziś się postarali – awansowali. Wczoraj na okładce była Doda, dziś Edytka… jutro będzie Villas?
Postaram się szybko pozbierać po tej porannej, druzgocącej dla mojej osobowości informacji i wracam do pisania artykułu o wtykaniu termometru w… o termicznej metodzie wyznaczania płodności ;)