Blog anormalnyKategorie: Polityka, Religia Liczba wpisów: 99, liczba wizyt: 7441824 |
Nadesłane przez: Bartt 07-08-2009 13:38
Feministki rządzą! Pewien 18-latek zza oceanu postanowił na swoim blogu zamieścić mały poradnik randkowy. A że doświadczenie w tej kwestii ma już bardzo bogate – całe 18 lat w dowodzie w końcu, poradnik stał się hitem. Co można w nim znaleźć? Otwieraj drzwi przed kobietą, ustępuj jej miejsca, pomóż jej włożyć płaszcz… zaszalał chłopak, nie ma co! Że tak powiem językiem młodzieży: "Szacun!"
Jaki był odzew? Ha! Tego chyba nawet on się nie spodziewał. Tłumy wdzięcznych nastolatków chciało podziękować mu za odkrywcze porady? Pierwsze szczęśliwe małżeństwa przesyłały swoje dowody wdzięczności? Nic z tych rzeczy! Młody blogger otrzymał… sądowy pozew.
Facet, trzymaj się! Już spieszę z pomocą. Ale co się stało? Otóż porady chłopaka nie spodobały się maszkarom, znaczy się feministkom. To pewnie było tak:
- Żeby przed kobietą otwierać drzwi?
- Chyba sobie żartujecie – że niby kobieta sama nie potrafi?
- Mam jej podać płaszcz?
- A może ona wcale nie chce go zakładać, ty męska, szowinistyczna świnio!
-Powinienem ustąpić jej miejsce do siedzenia?
- Zaraz dostaniesz z liścia, ty, ty… ty mężczyzno jeden!
Feministki oskarżyły go o seksizm. Wstrętny, zdemoralizowany 18 latek wprost ocieka seksizmem. Ale feministki go wyprostują. Bez obaw… kilka rozpraw sądowych, politycznie poprawnych pogadanek i będzie drugi Al Bundy - ideał mężczyzny (fuj…) wg feministek.
Znana tu i ówdzie (choć raczej ówdzie) pani Magdalena Środa (tak, właśnie ta) wtóruje swoim „duchowym siostrom”. Rycerskość, honor męskość, to… - proszę wszystkich, żeby się trzymali, może ostro trząść – przejawy seksizmu i społeczeństwa patriarchalnego. Spadłem z krzesła. I cała etykieta psu na budę się zdała… Madzia, jak mogłaś?
Romeo, Tristan, Roland… co za wstrętni seksiści! Całe szczęście drogie feministki, że coraz mniej tych strasznych postaw we współczesnym społeczeństwie.
******
W związku z haniebnym zachowaniem młodego bloggera uroczyście ślubuję, że od dziś kończę z seksizmem i szowinizmem i rozpoczynam walkę o szlachetne równouprawnienie:
- koniec z przepuszczaniem kobiet w drzwiach
- koniec z ratowaniem kobiet w pierwszej kolejności (drogie panie, unikajcie Titanica)
- że niby „kobiet się nie bije, nawet kwiatkiem” – no to zobaczymy…
- kończymy z menstruacją
- żadnego sikania na siedząco - ŻADNEGO!
Kopernik była Kobietą!
Skłodowska-Curie też była kobietą!
Skończyłam.