Zimowe Mamusie z terminem na Styczeń- Luty- Marzec 2014 r poszukiwane!:) - Forum

Jak się dowiesz  wiecej to napisz. Ale zaświadczenie o zasiłek macierzyński to składa sie do zus po urodzeniu chyba że chcesz wcześniej przed porodem urlop macierzyński.

Ja tak mojemu małemu zrobiłam. Po urodzeniu, wyjściu ze szpitala, od razu zakupiłam bebiko1. Karmiłam piersią, to był podstawowy pokarm, ale Bebiko był niezbędny właśnie wtedy, kiedy miałam gdzieś pilnie wyjść. Małego karmiłam piersią 9msc. ale od 4-5msc wprowadziłam też Gerberki. Dziś ma 2 latka, jest zdrowy, nigdy nie przyjmował antybiotyku...Więc odporności nałapał bez względu na to czy była sama pierś, czy coś jeszcze, a dodatkowy plus, je wszystko, uwielbia nowe dania, smaki... ;-) Kiedy urodzę dzieciaczki, i będzie to możliwe, w sprawie zywienia, zrobię tosamo, co ze starszym.

Hej Mamuśki ;-) U mnie 31 tc. jeszcze 7-8 tygodni do planowanej cesareczki. W poniedziałek 27 stycznia usg.... Jestem ciekawa, jak tam maluchy, bo brzucho zaczyna się wyolbrzymiać ;-) Na rarazie nie puchnę, czuje się super. W końcu, waga ruszyła o 1,20kg, bo od początku grudnia stała w miejscu. Wagowo na plusie, odpoczątku ciąży na razie 8-9kg. Ciężko mi liczyć ruchy,bo chyba ganiają się i nie mogę załapać ktory, gdzie jest, tak zmienianiją pozycje ułożenia ;-)

Ja wczoraj myślałm,że już będę rodziła ze strachu aż wszystkie paznokcie poobgryzałam ;( dostałam okropnie bolesnych skurczy,krzyż mnie zaczął boleć  i do tego ten okropny ból krocza ;(( naszczęście ciepła kąpiel pomogła,mam nadzieję ,że mała poczeka jeszcze chociaz tydzień ;((( dziś mam jeszcze skurcze ale słabe tylko coś mnie od rana na wymioty zbiera :(((

Dziewczyny te które juz rodziły powiedzcie jak to jest od razu po urodzeniu dziecka?  Zcostaje się na tej porodówce troche żeby odpocząć czy odrazu każą przejść na inne łóżko? I co z dzieckiem zabierają go, i za ile przynoszą? pierwszy raz bede mamą i nie wiem jak to jest. Boje sie że będę tak wyczerpana po porodzie że niebędę mogła wstać do mojej małej jak mi ją już przywiozą. :(

Byłam na konsultacji u hepatologa z tym HBs dodatnim, nie kazała sie martwić ale powiedziała mi że ona swojego dziecka nie karmiła by piersią, żeby jednak nie ryzykować mimo że mała dostanie szczepionkę. Boję sie jednak że w szpitalu będą mi kazali karmić piersią bo oni uważają że przez mleko dziecko sie nie zarazi. Hepatolog powiedziała że przez mleko nie ale wiadome jest że sutki pękają i bolą. Jak myślicie mogę nie zgodzic sie na karmienie piersią?

Bylam dzisiaj u lekarza Malutka wazy 3200 ,za tydz kontrolne ktg a tak to wszystko w porzadku 

Możesz się nie zgodzić na karmienie piersią ze względów zdorwotnych i nikt Ci zabronić nie może. Szkoda ryzykować zdrowia maluszka. Na w razie co, mogłabyś wziąść zaświadczenie od Hepatologa, że w twoim przypadku karmienie piersią jest niewskazane. 

Tylko na porodówke, do szpitala zapakuj od razu mleko modyfikowane i podgrzewacz- jakby tam nie było. Weź też laktator- bo możesz dostać pokarmu i będziesz musiała ściągać- no chyba, że go po prsotu nie będzie, bo dziecko nie będzie piersi ssać. 

Teraz są nowe reguły przyznawania zasiłków macierzyńskich po nowelizacji ustawy o tych rocznych urlopach.

Powiem szczerze, że dziś w zusie byłam mile zaskoczona :) Pracując na umowę zlecenie przysługują mi 20 tygodni urlopu macierzyńskiego + dodatkowe 6 tygodni. W sumie 26 tygodni.

Po urlopie macierzyńskim należy mi się dodatkowo urlop rodzicielski (to jest nowość!) również w wymiarze 26 tygodni.

I tak, jeżeli wybiorę tylko urlop macierzyński- dostaję 100% płatny zasiłek macierzyński.

A gdy wybiorę 2 opcje i macierzyński i rodzicielski- to przez pierwsze pół roku- 80 % zasiłku, następnie 60%. 

Wybiorę 2 opcje razem. Co jeszcze jest fajne? Że gdy minie 8 tygodni urlopu macierzyńskiego, mogę wrócić do pracy, ale nie na więcej niż pół etatu. 

I urlop macierzyński mogę już mieć na dwa tygdnie przed porodem.

Pozostało mi tylko złożyć teraz wniosek do pracodawcy (w moim wypadku pracodawca, gdyż zatrudnia więcej, niż 20 osób ) 

Mój Tomaszek waży 3500, biorąc poprawkę na to, że jego siostrzyczka ważyła w 40 tyg tyle na usg- to niezły klocek mi się uchował w brzuszku :)

Po urodzeniu dziecka naturalnie powinnaś dostać maluszka od razu do piersi. I mieć 2 godziny- pierwszy kontakt skóra do skóry na porodówce.

Ja miałam cesarkę imałą dostałam dopiero po 2 godzinach, ]

Jeżeli będziesz zmęczona,możesz poprosić położne aby się maleństwem zajeły, choć takie  maleństwo to więcej śpi, niż płacze - naprawdę :)

A widzisz to super:) Tak mi też szef mówił ale nie chciałam ci pisac bo nie wiedziałam na 100procent, ale dobrze że dowiedziałaś sie u źródła.

A ja dziś wylądowałam w szpitalu. byłam na ktg u mojego lekarza i od razu dostałam skierowanie, bo wykres był "zbyt płaski" jeśli wiecie co mam na myśli. w szpitalu zrobili mi jeszcze 3 razy i usg i ten ostatni raz juz byl w miare dobry co mnie troche pocieszylo.

Termin mam na najbliższy poniedzialek, ale teraz, bedac w szpitalu naprawde mam nadzieje ze urodze wczesniej :)

Ja leżałam w 1 ciąży tydzień przed terminiem, a w dniu terminu porodu wypuścili mnie do domu- takie mało pocieszające to :)

Ale dobrze, że  Cię kontrolują- znaczy się dzidziusia- jak będzie się coś działo, to na pewno podejmą lekarze właściwe decyzje! :)

Moja mała w 35,4 ważyła 3000g ;) ALE WYOBRAŻCIE SOBIE ,ZE U NAS PODOBNO W IŁAWSKIM SZPITALU URODZIŁO SIE TERAZ DZIECKO Z WAGĄ 5050g-to dopiero klocek ;)))))

hej:)

My już rozpakowane :) Marianna urodziła się 20.01 siłami natury.Ważyła 3870g i 55 cm mierzyła :)

Jesteśmy od wczoraj w domu:)

Jak będę mięc więcej czasu napiszę więcej co i jak :)

Pozdrawiam:)

GRATULACJE !!!!

Gratulacje  :)!!!! Jeszcze ze dwie mamy urodzą i założymy kolejny wątek o maluszkach zimowych :) Bo ciąże zaraz nam przejdą :) 

Tomek mało mi się dziś w brzuchu ruszał, obudził się dopiero po 17:00, ale za to daje czadu do teraz :)

Gratuluje  i zazdroszcze ze masz juz córeczke przy sobie!!!

Dziękuje bardzo za gratulacje!! To cudowne uczucie jak Maluszek jest już na świecie:)) Ale też musiałam się na Manie naczekać... A było to tak:

Bóle przepowiadajace męczyły mnie dośc intensywnie przez około dwa tygodnie - ciągłe napianie brzucha, ból tj. miesiączkowy, wszystko po pare godzin dziennie i w  dość regularnych odstepach. W sobotę zaczął mi odchodzić czop, a brzuch spinał się - więc zaczęłam być czujna. Mój pies zaczął coś wyczuwać - bo nie odstępował mnie na krok, nawet jak spałam - to siedział i się na mnie patrzył. Jednak w sobotę nic się nie wydarzyło. W niedzielę cały czas miałam wrażenie, że to już lada moment. Wybralismy się z mężem i naszym psem na piekny zimowy spacer - żeby odwrócić myśli od wyczekiwania "Czy to juz czy jednak nie". I bolesne skurcze zaczęły się ok 16. Do szpitala wybraliśmy się ok. 23. Ale tam niestety na ktg nie było widać skurczy, więc przyjęli mnie na przedporodową. Mąż wrócił do domu. Ktg nadal nie widziało moich skurczy, ale ja się upierałam, żeby mnie zbadali, bo miałam je dość intensywne i czas mięszy nimi się skracał. O 6 trafiłam na porodówkę z rozwarciem 4,5 cm. O 8 przyjechał mąż. Rozwarcie doszło 7cm. No i okazało się, że juz za późno na znieczulenie. Więć rodziłam siłami natury i bez znieczulenia. O 12:10 Marianna była już na świecie :) Ja byłam wykończona, ale szczęśliwa. Jednak Malutka urodzila się w zielonych wodach i była ze mną tylko z 2 minutki. Potem ją zabrali do oczyszczenia, odśluzowania itp. Na porodówce bylam jeszcze 2 godziny. Potem przewieźli mnie na normalną salę, ale Mała leżała w otwartym inkubatorze przez 4 h i dostałam ją dopiero o 18. Na szczęscie wszystko dobrze sie skończyło. Mania jest cudowna i zakochalam się w niej po uszy!!

Dziewczyny teraz ja trzymam kciuki za Was :)