Zapraszam przyszłe mamusie, których dzidzie urodzić się mają w styczniu/lutym 2013 do rozmów na tematy wszelkie:).
Ja sama tydzień temu się dowiedziałam, że ponownie zostanę mamą:)! I mój termin wypada na 17 lutego 2013.
12 listopada 2012 22:32 | ID: 861775
Dziewczyny, byłam dziś na kolejnym USG, mała ma trochę ponad 500g, jest mała, ale to już osobny temat...nie chcę już próbować zrozumieć dlaczego, zostawię to lekarzom.
Inna sprawa mnie zaniepokoiła, na ostatnim USG (czyli 3 tyg temu) lekarz mówił o idealnych warunkach w brzuszku, wysoko łożysko itd. Dziś na usg łożysko 20mm od ujścia wewnętrznego..
Może któraś z Was mi powie jak to jest z tym łożyskiem? Ostatnio miewam częste skurcze może to dlatego?
13 listopada 2012 07:01 | ID: 861789
Wczorajsza wizyta przyniosła mi wiele radości. Wyoglądałam swoją Misię (bo będzie Michalina) od stóp do głów. Pan doktor rzetelnie pokazał i opisał jej narządy wew., rozwój mózgu, serca, przepływ krwi przez pępowinę itp. Mała jest prawidłowo rozwinięta i jej pomiary odpowiadają tygodniom ciąży. Waży 738 g +/- 118 g. Bardzo wyraźnie ją widziałam, łykała wody płodowe, machała rączką i nóżkami... cudny widok!!! Pan doktor stwierdził, że fotogeniczna z niej dzewczna, zrobił kilka zdjęć i nagrał płytkę. Dziś moi chłopcy będą oglądać siostrę :) Poza tym lekarz odpowiedział wyczerpująco na moje pytanie odnośnie mojej nawracającej się infekcji oraz konieczności badania na obciążenie glukozą. Dzięki temu już mam w głowie jaśniej i wiem czego się domagać od szanownej pani doktor z przychodni... Boże jak ja żałuję, że zrezygnowałam z prywatnego lekarza... Ale teraz nie ma już co płakać nad rozlanym mlekiem... Ciąża zbliża się do końca, a najważniejsze że z gwiazdą jest ok! Z wrażenia nie mogłam zasnąć :)
Pozdrawiam was serdecznie!
13 listopada 2012 10:37 | ID: 861891
A ja to problemy mam z pęcherzem ,ciągle złe wyniki moczu , coraz gorzej się czuję, ten ból nerek. A moja lekarz jakoś tak zamiast mnie pocieszyć to wrzeszczy na mnie tylko. Dotego nie chce mi podac ile ma moja córka ,ani ile waży a mnie to tak ciekawi, pewnie poprostu słaba z niej ginekolog. Coraz bardziej martwie sie o swoje dziecko bo moje zdrowie może się na nim odbić,a co jak lekarz karze mi tylko leżeć i brac tab ziołowe;/
Dotego ostatnio okazało się ,że mam jeszcze wiekszy zastój moczu w nerce:( Dlatego nerka tak bola a lekarz co mi kazała? hmmm leżeć i robić koci grzbiet ,co mi tak nie pomaga a i zamiast co 3 tyg wizyty to teraz co tydzien będzie;/ Aj
Hej koniecznie poszukaj innego lekarza! A co to masz za złe wyniki moczu? Bakterie?
13 listopada 2012 12:08 | ID: 861947
Gratuluję Meganka Michalinki:))), ładne imię:), no i fajnie jak masz już w domu samych facetów, że to dziewczynka, będzie oczkiem w głowie, księżniczką :))).
Lonka-nie musi dzidzia duża być, może po prostu taka jej uroda, ale co tam babki moga filigranowe być, zresztą ja też drobna się urodzilam,a jak mialam 15 lat,to już ponad 175 cm :). Z tym łożyskiem to nie wiem o co chodzi.
A ja dzisiaj byłam w przychodni mojej mamy u gina którego zatrudnia, by Zosię podejrzeć, co prawda usg bez fajerwerków w sensie sprzętu,ale wygląda na to,że jest ok, waży 800 gram i ułożenie główkowe, oby tylko jej się na świat nie pospieszyło. No a za tydzień w środę wawa,posiew i badanie i jak coś nie tak z szyjką,to zostaję na patologii, a jak bez zmian,to idę dopiero po wyniku posiewu na zalożenie pessara.
Ogólnie to mam kryzys leżenia,leżę 6 tygodni, bolą mnie wszystkie kości i kregoslup szyjny,ale to pewnie przez to,ze byl operowany i jest slabszy.
13 listopada 2012 16:13 | ID: 862153
Dziewczyny, byłam dziś na kolejnym USG, mała ma trochę ponad 500g, jest mała, ale to już osobny temat...nie chcę już próbować zrozumieć dlaczego, zostawię to lekarzom.
Inna sprawa mnie zaniepokoiła, na ostatnim USG (czyli 3 tyg temu) lekarz mówił o idealnych warunkach w brzuszku, wysoko łożysko itd. Dziś na usg łożysko 20mm od ujścia wewnętrznego..
Może któraś z Was mi powie jak to jest z tym łożyskiem? Ostatnio miewam częste skurcze może to dlatego?
Hmm..Też nie bardzo wiem o co chodzi z łożyskiem, chyba specjalista musiałby Ci odpowiedzieć na to pytanie...
Moja ma około 900g, a Twoja córeczka od początku była mniejsza, to najważniejsze, że jest tendencja wzrostowa.
13 listopada 2012 16:15 | ID: 862156
Wczorajsza wizyta przyniosła mi wiele radości. Wyoglądałam swoją Misię (bo będzie Michalina) od stóp do głów. Pan doktor rzetelnie pokazał i opisał jej narządy wew., rozwój mózgu, serca, przepływ krwi przez pępowinę itp. Mała jest prawidłowo rozwinięta i jej pomiary odpowiadają tygodniom ciąży. Waży 738 g +/- 118 g. Bardzo wyraźnie ją widziałam, łykała wody płodowe, machała rączką i nóżkami... cudny widok!!! Pan doktor stwierdził, że fotogeniczna z niej dzewczna, zrobił kilka zdjęć i nagrał płytkę. Dziś moi chłopcy będą oglądać siostrę :) Poza tym lekarz odpowiedział wyczerpująco na moje pytanie odnośnie mojej nawracającej się infekcji oraz konieczności badania na obciążenie glukozą. Dzięki temu już mam w głowie jaśniej i wiem czego się domagać od szanownej pani doktor z przychodni... Boże jak ja żałuję, że zrezygnowałam z prywatnego lekarza... Ale teraz nie ma już co płakać nad rozlanym mlekiem... Ciąża zbliża się do końca, a najważniejsze że z gwiazdą jest ok! Z wrażenia nie mogłam zasnąć :)
Pozdrawiam was serdecznie!
Oj, to dobrze, że wszystko gra:)! I miło, że mogłaś się na nią napatrzeć, jeszcze trochę i wszystkie będziemy miały możliwość oglądania naszych maluszków non stop:)!
W zasadzie 10 do 13 tygodni i już...
13 listopada 2012 17:22 | ID: 862183
Co to jest 10-13 tyg :) juz prawie koncówka kobietki, ja mojego Olka to przez pierwsze dni nie bede mogła przestać całować :D pokoik juz prawie przygotowany na przyjscie małego gościa :)
13 listopada 2012 17:32 | ID: 862189
Ja też już nie mogę się doczekać:)
13 listopada 2012 17:51 | ID: 862214
Co to jest 10-13 tyg :) juz prawie koncówka kobietki, ja mojego Olka to przez pierwsze dni nie bede mogła przestać całować :D pokoik juz prawie przygotowany na przyjscie małego gościa :)
Ja ostatnio zniosłam ubranka do pralni, Lovelę albo Jelpa muszę zakupić, bo mój starszak ma już w Dreft sensitive prane razem z niektórymi naszymi ubraniami.
A miejsce do spania uszykuję w styczniu dopiero. Wózek też przełożę w lutym, bo koła te same a Adaś jeszcze w spacerówce jeździ - bo mamy do niej fajny ciepły śpiworek.
13 listopada 2012 22:35 | ID: 862409
Tak mam bakterie i sladowe ilości nabłonka ,dotego podwyższone leukocyty, ból nerki i duże ilości zastoju w nerce;/ Lekarz leczy mnie jedynie tab. ziołowymi urosept ;/ i mam leżeć,tyle ,że mi to nie pomaga.
Patrzę koleżanki wyżej mają dobrych lekarzy a ja ;/ no coment. Ale teraz juz mi sie nie opłaca zmieniac. Idę w wtorek znów do lekarza to może wtedy coś da mi co mi pomoże, bo jak nie to ja tam rozniosę , bo moje dziecko cierpi pewnie przez nią:(
14 listopada 2012 05:53 | ID: 862446
Tak mam bakterie i sladowe ilości nabłonka ,dotego podwyższone leukocyty, ból nerki i duże ilości zastoju w nerce;/ Lekarz leczy mnie jedynie tab. ziołowymi urosept ;/ i mam leżeć,tyle ,że mi to nie pomaga.
Patrzę koleżanki wyżej mają dobrych lekarzy a ja ;/ no coment. Ale teraz juz mi sie nie opłaca zmieniac. Idę w wtorek znów do lekarza to może wtedy coś da mi co mi pomoże, bo jak nie to ja tam rozniosę , bo moje dziecko cierpi pewnie przez nią:(
Jedz dużo żurawiny suszonej. Nie herbatki bo w nich nic nie ma tak naprawdę tlko w bakalich poszukaj samą żurawinę. Miałam zapalenie pęcherza z miesiąc temu i po tygodniu przeszło, żurawina zmienia ph moczu i bakterie się nie rozwijają.
Z nerkami to nie przelewki, też to przehodziłam i można powiedzieć że jedną nogą byłam gdzie indziej a potem pół roku na l4.
A nie masz czasem anemii? Bo układ moczowy często siada właśnie przy anemii.
14 listopada 2012 14:37 | ID: 862755
Hejka mamusie jestem tu nowa a tak jak wy spodziewam sie dzidziusia na 25 luty 2013. Liczę na długą i miłą konwersacje z wami :) buziaczki Mam taki mały problem, w poniedziałek byłam u lekarza i stwierdził że mam za twardy brzuch, czy któraś z was tez ma taki problem proszę o odp. ( 26 tydzień ciąży)
14 listopada 2012 14:49 | ID: 862759
ewelinkag1 0 Hej
Ja też mam ostatnio brzuszek jakiś twardy;/
Znaczy się wydaje mi się, że to są te skurcze BRAXTONA-HICKSA, bo normalnie mam miękki brzuch a nagle się robi twardy, troszkę potrzyma i puszcza no i za jakiś czas to samo.
Macie coś takiego dziewczyny?
14 listopada 2012 14:55 | ID: 862760
Ja też nie mam twardego brzuch cały czas, chwilami jest twardy a za chwile robi sie miękki, lekarz przepisał mi tabletki dopochwowe LUTEINA i Buscopan, ale zapomniałąm lekarzowi powiedziec ze już od dłuższego czasu mam problemyz wypróźnainiem i to też może być głównym powodem twardego brzucha.
14 listopada 2012 15:30 | ID: 862783
no może być bo ja też mam zaparcia:)
14 listopada 2012 15:34 | ID: 862785
Ja mam twardy brzuch jak jestem najedzona lub jak mam wzdęcia...
A ogolnie to nie ogrniam od dwóch dni tej diety cukrzycowej...juz nie wiem w koncu czy mam wogole nie słodzić np herbaty,kawy, czy się tylko ograniczyć? W koncu gin stwierdził że jestem na granicy wiec mniej wiecej nic nie mówił o ostrej diecie,nawet moge sobie poslodzic jogurt naturalny...wiec chyba az tak nie musze sie hamować..?
Ciężko mi bo bez cukru jest mi niedobrze i mdło,gorzka herbata to katorga aż mnie trzęsie jak mam ją wypić... dla małego zrobie wszystko przemęcze się tylko chcę wiedzieć czy aż tak się katować a za miesiąc jak powtórzę krzywa to okaze sie że żadnej cukrzycy nie ma.... ? A z drugiej strony trochę się boję i mam wyrzuty jak zjem np chudy twaróg i troszke miodu...ehhh :(
14 listopada 2012 16:20 | ID: 862827
Mi zaczęły się skurcze od 25tc, lekarka powiedziała, że 10skurczy/dobę to normalne, ja miałam ich o wiele więcej wiec nieźle się wystraszyłam. Natomiast jak jak dużo odpoczywam, nie sprzątam, nie noszę zakupów itp. to jest ok. Mam też brać nospę. W końcu 27 tygodniu okazało się, że mam troche za krótką szyjkę, może tragedii nie ma ale kazała mi się oszczdzać. Mało tego to jeszcze wyszły mi kiepskie badania moczu, z białkiem i leukocytami. Dostałam antybiotyk Duomox co 8h. Po zakaończeniu mam zrobić znowu badanie ogólne i posiew. Także nie jest mi wesoło. Moja mała waży prawie 900 dag ale jak sobie pomyślę, że mogłabym urodzić takiego kilogramowego kociaka to włosy mi sie jeżą na głowe!!!!
14 listopada 2012 16:37 | ID: 862840
Ja mam twardy brzuch jak jestem najedzona lub jak mam wzdęcia...
A ogolnie to nie ogrniam od dwóch dni tej diety cukrzycowej...juz nie wiem w koncu czy mam wogole nie słodzić np herbaty,kawy, czy się tylko ograniczyć? W koncu gin stwierdził że jestem na granicy wiec mniej wiecej nic nie mówił o ostrej diecie,nawet moge sobie poslodzic jogurt naturalny...wiec chyba az tak nie musze sie hamować..?
Ciężko mi bo bez cukru jest mi niedobrze i mdło,gorzka herbata to katorga aż mnie trzęsie jak mam ją wypić... dla małego zrobie wszystko przemęcze się tylko chcę wiedzieć czy aż tak się katować a za miesiąc jak powtórzę krzywa to okaze sie że żadnej cukrzycy nie ma.... ? A z drugiej strony trochę się boję i mam wyrzuty jak zjem np chudy twaróg i troszke miodu...ehhh :(
Paula, ja jestem też na diecie,absolutnie nie wolno słodzić, miód też odpada, jak i owocowe jogurty,serki itp, a takze pieczywo pszenne,bo podnosi poziom cukru,powinno się jeść żytnie. Brakuje mi owocowych serkow,czekolady,ciastek itp, ale lepiej być na diecie niż potem płakać. Owoce też niezbyt dużo,zakazane banany i winogrona. Także ogólnie lipa, bo nie dość że lezę, niedługo do szpitala,to nawet sobie podjeść nie mogę jak lubię,ale trudno. Za to mąż mi obiecał,że po porodzie kupi mi w złotym kluczu tort o smaku szampańskim:) i cały wsunę:D.
14 listopada 2012 16:40 | ID: 862841
ewelinkag1 0 Hej
Ja też mam ostatnio brzuszek jakiś twardy;/
Znaczy się wydaje mi się, że to są te skurcze BRAXTONA-HICKSA, bo normalnie mam miękki brzuch a nagle się robi twardy, troszkę potrzyma i puszcza no i za jakiś czas to samo.
Macie coś takiego dziewczyny?
Tez mi się tak zdarza i biorę no-spę, no i pomaga. Pytalam gina i powiedzial,ze jesli to bylyby skurcze onaczajace przedwczesny poród,to no-spa nie pomoze, a gdy takich twardnien jest duzo w ciagu dnia,to powinno sie jechac do gina lub na IP.
14 listopada 2012 16:55 | ID: 862846
Bienchenn, z szyjką to nie żarty, powinno się jak najwiecej lezeć. Ja leżę od 2 pażdziernika w sumie to plackiemtylko toaleta i wyjścia do lekarzy, szyjkę mam mniej wiecej na poziomie 24-25 mm. Zostałam zakwalifikowana do założenia pessara, jednak zostało to przełożone,bo w posiewie wyszły bakterie. Biorę teraz leki i 21. 10 mam drugi raz posiew i jak wyjdzie ok to idę na kilka dni na patologię na założenie i sprawdzenie (po 3 dobach sie sprawdza,czy jest ok).
Moja Zosia waży 800 gram i tez nie wyobrazam sobie porodu wczesniej, zalozylam ze dorwam do 38 tygodnia. A poniżej 34 tygodnia to nawet nie ma mowy,wiem że dzieci przezywaja i wychodzą na prostą,ale często skutki sa opłakane. Także zrezygnuj z jakiegokolwiek sprzatania,pracy,stania przy garach,tylko jak najwiecej lez i jak najmniej po schodach.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.