Wczoraj mnie olśniło kiedy spojrzałam na odgrzanego kurczaka, bo z wczorajszego obiadu sporo zostało, pomyślałam "-O nie!". Oczywiście wybrałam kurczaka nie ryż, kurczaka zjadłam z surówką. Na kolację również odmówiłam sobie węglowodanów i to był błąd, ciągle podjadałam, a to pół...
zimno i szaro No i nadeszla nasza szara jesien Dzis po mimo tego ze napalilam w piecu jest strasznie mi zimno nie wiem czy mnie cops wezmie czy co bo czuje sie okropnie.Rano musiala m zamowic gaz bo pomimo tego ze mamy westfalke to gaz zamawiiamy...
Na dobry początek... Kolejny świetny pomysł - plan do wykonania. Obiecałam sobie, że zacznę od dzis i mimo,ze już wiem - nie wyjdzie mi w tym tyg. - ale jak nie zaczne, to znów się wszystko przesunie. Otóż, mamy dziś 10 październik. A oto mój plan. Od dziś znów...
Pierwszy krok Najtrudniejszy pierwszy krok - śpiewała kiedyś Anna Jantar. Tak jak w piosence, tak również i w życiu - pierwszy krok, zmiany - cóż, przynajmniej u mnie wywołują strach i utratę poczucia bezpieczeństwa. Jednak teraz uczę się, że grozi nam to, że może być lepiej a inaczej...
Alkohol Będac w rodzinnym domu,mieście, u rodziców powróciły pewne obrazy z lat dziecinnych....
A może i ja spróbuję ???:-) Tak czytam niektóre z nich i tak po prostu aż mi się zachciało pisać swojego bloga.
:):):) Od soboty przez najbliższy miesiąc albo i dłużej będziemy z synusiem skazani na siebie zaczęły się żniwa i mąż w domu będzie gościem :( a My z Piotrusiem szukamy sobie jakiś rozrywek w planach mamy w sobotę wybrać się na pokazy lotnicze a jutro czekamy na ciocię (bratową )która...
PIERWSZY DZIEŃ INTEGRACYJNY:P Od paru miesięcy w domu trwaja intensywne przygotowania do przedszkola. Wszystko zgodnie z planem dnia ( bez ustępst) Śniadanko o popołudniowa drzemka między 13 a 15, zabawy na powietrzu, "nauka" przy stoliku. Wszystko po to by ułatwić start w "doroślejsze" życie. Z...
Pierwsze samodzielne kroczki.... Dziś podczas naszj zabawy z Mariką,postawiliśmy małą na podłodze i zrobiła do mnie pierwsze trzy samodzielne kroczki.....Ze szczęścia się popłakałam i ją tak mocno do siebie przytuliłam.Jestem z niej taka dumna i taka szczęśliwa.,Achhh ta pogoda..... Wczoraj...
DZIŚ 11-06-2011 DZIŚ JAK CODZIEŃ PRAWIE, TYLE ŻE JEDNA MAŁA RÓŻNICA, WYPRAWA DO SZKOŁY NA OSIEM GODZ 6 RANO POBUDKA, SZYBKIE ŚNIADANIE, KAWKA I MAŁE MALU MALU. BUDZI SIĘ MOJA CÓRKA AMELKA, ZROBIĆ KASZKĘ, SIUSIU NA NOCNIK I MAMA JAK ZWYKLE W BIEGU. WSKAKUJĄ...
Jestem malutki,ale szczęścia daje wszystkim co nie miara. Moje słoneczko Kochane zrobiło mi pobudkę o 4 rano po przespanej nocce.Chciałam go utulać do snu,ale śmiał się gdy mówiłam "Kochanie...
co dalej??? Dziś dzień ja co dzień, rano powtórka na dobre i na złe, potem prysznic, zaścielenie łóżek, śniadanie, ogarnięcie mieszkania, pranie itd, itd. Teraz piszę moją prace magisterską. Jednak...
tak na początek Tak sobie koresponduję z jedną koleżanką A. i ona mnie namówiła do pisania bloga. To tak fajnie się potem czyta, wspomina, a czas wiadomo, że się nie cofa;) Zawsze można wymienić opinie z kimś innym, czegoś się nauczyć, tak więc do dzieła majowo się zabieram...,Majowo Dziękuję...
Początek 16.05.2011 Tak to się zaczęło pewnego pochmurnego dnia Gabrysia zachciała wyjść na świat. Mamusia od rana dostawała skurczy. Dzidzi nudził sie już pobyt w brzuszku mamy i chciała wyjść na świat. Nasilające skurcze spowodowały wizytę na trakcie porodowym. Mamusia...
Ciąża :) Miałam już pewne przeczucia podczas sylwestra. Jednak takie przeczucia były już nie raz i zawsze okazywały się urojeniem :) Dlatego też zostawiłam to dla siebie i wypiłam symbolicznie kilka łyków szampana. Później zupełnie o tym zapomniałam i zajęłam...
Początek.. Każda z nas pamięta pewnie tą chwilę, kiedy albo zaczęła się zastanawiać nad tym czy to możliwe, że jestem w ciązy... Ja pamiętam jakby to było wczoraj.. Parę dni przed nowina, dziwnie się czułam, straszny ból piersi... Ale zwaliłam wszystko na okres.. Dzień...
zły dzień;/ niestety dzisiejszego dnia do udanych zaliczyć nie mogę. Czemu? od rana problemy- mąż wyłączył budzik i zaspałam, później mała kłótnia, kilka godzin spokoju i potworny ból głowy, wieczorkiem problemy z położeniem dziecka spać. Niby to...
Trzeba jakoś zacząć... Kolejny tydzień dobiega końca... Pogoda jest naprawde nie zachęcająca do spacerów, nawet na chwile nie mam ochoty na wyjście z domu. Od rana pada deszcz i niemiłosiernie wieje. Lubie jesień, ale stanowczo nie taką. Jutro podobno ma być lepiej:) Mój urlop macieżyński dobiega...
odchudznie czy ktos chce zaczac odchudzanie i wpierac sie wzajemnie???????.... ..podejmijmy decyzje!!!!!,odchudzanie waga 58,8kg podobno moja prawidłowa waga to 52kg (tak wyliczyły mi kalkulatory internetowe) przede mna do stracenia około 7kg... dla mnie to duzo!!!!...
10 pażdziernika 2010 Dokładnie wczoraj mineło 2 tygodnie od czasu kiedy straciliśmy naszą Zosię. Piękną, donoszoną dziewczynkę (39 tc. ciąży). Do dzisiaj ciężko nam w to wszystko uwierzyć, cały czas pozostaje pytanie - DLACZEGO?? Dlaczego spotkało to własnie nas?? Skoro dzieci, które duszą się pępowiną...