Poprzedni wątek nam już strajkował, więc zapraszam tutaj;)
Poplotkujmy sobie;)
6 września 2015 10:08 | ID: 1244036
Alinko, pewnie, ze tak....Ja trzymam kciuki, żebyście to wszystko zakończyli pomyślnie. Kupno mieszkania to poważny krok, ale to Wasza decyzja i rodzina ma guzik do tego!!!!
Nic nas nie zmusza do zakupu mieszkania Żanetko . Z bratem na pewno udałoby nam się dogadać i moglibyśmy mieszkać tu nadal . Mąż jednak chce pieniądze zainwestować właśnie w nowe mieszkanie i urządzić w nim nasze , tylko nasze , wspólne gniazdko . Nie chcę mu się sprzeciwiać zwłaszcza , że dojazd do pracy będę miała lepszy niż z Olsztyna . Jest to gminna miescowość , cicha i spokojna , a 20 km od Olsztyna to wcale nie tak daleko . Dodam też , że mieszkanie jest większe od naszego , a do tego jest w nim jeszcze dość duży balkon , las i jezioro dość blisko - dałam się w końcu przekonać .
6 września 2015 10:10 | ID: 1244037
Alinko, pewnie, ze tak....Ja trzymam kciuki, żebyście to wszystko zakończyli pomyślnie. Kupno mieszkania to poważny krok, ale to Wasza decyzja i rodzina ma guzik do tego!!!!
Nic nas nie zmusza do zakupu mieszkania Żanetko . Z bratem na pewno udałoby nam się dogadać i moglibyśmy mieszkać tu nadal . Mąż jednak chce pieniądze zainwestować właśnie w nowe mieszkanie i urządzić w nim nasze , tylko nasze , wspólne gniazdko . Nie chcę mu się sprzeciwiać zwłaszcza , że dojazd do pracy będę miała lepszy niż z Olsztyna . Jest to gminna miescowość , cicha i spokojna , a 20 km od Olsztyna to wcale nie tak daleko . Dodam też , że mieszkanie jest większe od naszego , a do tego jest w nim jeszcze dość duży balkon , las i jezioro dość blisko - dałam się w końcu przekonać .
Super Alinko!!!! Mam nadzieję, ze te 20 km, to w strone Ostródy jest:) Miałabym blisko do Ciebie, aby wpaść na kawkę:)))
6 września 2015 10:11 | ID: 1244038
Zmykam, czas się szykować...Miłej niedzieli:)
6 września 2015 13:09 | ID: 1244067
Cześć laski :) Po spotkaniu wczorajszym spokojnie. Ja poszłam spać około 1 a chłopaki siedzieli jeszcze i grali w piłkę nożną. Mężuś mówił, że zawinęli sie do domu jakos po 3 :) Pogoda okropna jest.. Zimno, pochmurno i.. typowo jesiennie.. ;/
Obiadek mam zrobiony, wczoraj zrobiłam większy garbnek zupy warzywnej wiec i dzisiaj mam spokoj. Za kilka godzin bedziemy szli na male zakupki.
6 września 2015 14:06 | ID: 1244085
Cześć laski :) Po spotkaniu wczorajszym spokojnie. Ja poszłam spać około 1 a chłopaki siedzieli jeszcze i grali w piłkę nożną. Mężuś mówił, że zawinęli sie do domu jakos po 3 :) Pogoda okropna jest.. Zimno, pochmurno i.. typowo jesiennie.. ;/
Obiadek mam zrobiony, wczoraj zrobiłam większy garbnek zupy warzywnej wiec i dzisiaj mam spokoj. Za kilka godzin bedziemy szli na male zakupki.
No co ty.. W piłkę grali?! Ale gdzie? W mieszkaniu chyba nie...?
6 września 2015 14:08 | ID: 1244087
Cześć laski :) Po spotkaniu wczorajszym spokojnie. Ja poszłam spać około 1 a chłopaki siedzieli jeszcze i grali w piłkę nożną. Mężuś mówił, że zawinęli sie do domu jakos po 3 :) Pogoda okropna jest.. Zimno, pochmurno i.. typowo jesiennie.. ;/
Obiadek mam zrobiony, wczoraj zrobiłam większy garbnek zupy warzywnej wiec i dzisiaj mam spokoj. Za kilka godzin bedziemy szli na male zakupki.
No co ty.. W piłkę grali?! Ale gdzie? W mieszkaniu chyba nie...?
W domu :) Na konsoli :)
6 września 2015 14:16 | ID: 1244092
Ponownie zawitałam, po obiedzie już jesteśmy... Dzisiaj mamy dzień dobroci dla bliźnich, obdzwoniliśmy dzieci i rodzinkę...
6 września 2015 14:20 | ID: 1244096
Ponownie zawitałam, po obiedzie już jesteśmy... Dzisiaj mamy dzień dobroci dla bliźnich, obdzwoniliśmy dzieci i rodzinkę...
U nas przed obiadkiem, będziemy jedli za godzinkę:) Ja zaraz idę do sklepu po bułeczki, bo mam ochotę :)
6 września 2015 14:41 | ID: 1244119
Alinko, pewnie, ze tak....Ja trzymam kciuki, żebyście to wszystko zakończyli pomyślnie. Kupno mieszkania to poważny krok, ale to Wasza decyzja i rodzina ma guzik do tego!!!!
Nic nas nie zmusza do zakupu mieszkania Żanetko . Z bratem na pewno udałoby nam się dogadać i moglibyśmy mieszkać tu nadal . Mąż jednak chce pieniądze zainwestować właśnie w nowe mieszkanie i urządzić w nim nasze , tylko nasze , wspólne gniazdko . Nie chcę mu się sprzeciwiać zwłaszcza , że dojazd do pracy będę miała lepszy niż z Olsztyna . Jest to gminna miescowość , cicha i spokojna , a 20 km od Olsztyna to wcale nie tak daleko . Dodam też , że mieszkanie jest większe od naszego , a do tego jest w nim jeszcze dość duży balkon , las i jezioro dość blisko - dałam się w końcu przekonać .
Czasami takie mieszkanie w małych miejscowościach jest o wiele lepsze niż w tych dużych... Kiedyś poradziliśmy synowi, który pracuje w W-wie by nie kupował tam mieszkania tylko w jej okolicach, posłuchał i tak zrobił i jest z tego bardzo zadowolony... Ma tam jak na wsi, budyneczek tylko z sześcioma rodzinami a w jego klatce mieszka tylko on na piętrze i sąsiadka na drugim... Posesja jest ogrodzona z domofonami przy bramce i ma nawet małą swoją własną dzialeczkę gdzie stoi wiata na samochód i jest miejsce do grillowania, rosną iglaki i buki, jak to Zirmuś mówi: na tych drzewkach babciu nie ma owoców jak u was.... he he he... Chodzi mu o jabłonki z jabłuszkami na naszej działeczce...
Na podwórko może wypuścić bez obawy dzieci i to jest też duży plus...
6 września 2015 14:43 | ID: 1244121
Ponownie zawitałam, po obiedzie już jesteśmy... Dzisiaj mamy dzień dobroci dla bliźnich, obdzwoniliśmy dzieci i rodzinkę...
U nas przed obiadkiem, będziemy jedli za godzinkę:) Ja zaraz idę do sklepu po bułeczki, bo mam ochotę :)
Mój mąż od wczoraj wybiera się po jabłuszka i jakoś ich nie kupił chociaż wychodził do kościoła...
Nasze działkowe są zimowe i na razie musimy kupować...
6 września 2015 14:45 | ID: 1244122
Alinko, pewnie, ze tak....Ja trzymam kciuki, żebyście to wszystko zakończyli pomyślnie. Kupno mieszkania to poważny krok, ale to Wasza decyzja i rodzina ma guzik do tego!!!!
Nic nas nie zmusza do zakupu mieszkania Żanetko . Z bratem na pewno udałoby nam się dogadać i moglibyśmy mieszkać tu nadal . Mąż jednak chce pieniądze zainwestować właśnie w nowe mieszkanie i urządzić w nim nasze , tylko nasze , wspólne gniazdko . Nie chcę mu się sprzeciwiać zwłaszcza , że dojazd do pracy będę miała lepszy niż z Olsztyna . Jest to gminna miescowość , cicha i spokojna , a 20 km od Olsztyna to wcale nie tak daleko . Dodam też , że mieszkanie jest większe od naszego , a do tego jest w nim jeszcze dość duży balkon , las i jezioro dość blisko - dałam się w końcu przekonać .
Czasami takie mieszkanie w małych miejscowościach jest o wiele lepsze niż w tych dużych... Kiedyś poradziliśmy synowi, który pracuje w W-wie by nie kupował tam mieszkania tylko w jej okolicach, posłuchał i tak zrobił i jest z tego bardzo zadowolony... Ma tam jak na wsi, budyneczek tylko z sześcioma rodzinami a w jego klatce mieszka tylko on na piętrze i sąsiadka na drugim... Posesja jest ogrodzona z domofonami przy bramce i ma nawet małą swoją własną dzialeczkę gdzie stoi wiata na samochód i jest miejsce do grillowania, rosną iglaki i buki, jak to Zirmuś mówi: na tych drzewkach babciu nie ma owoców jak u was.... he he he... Chodzi mu o jabłonki z jabłuszkami na naszej działeczce...
Na podwórko może wypuścić bez obawy dzieci i to jest też duży plus...
Teraz z miast wszystcy uciekają..
6 września 2015 14:49 | ID: 1244124
Teraz z miast wszystcy uciekają..
Prawie wszyscy, a szczególnie Ci co mają dzieci przenoszą się do mniejszych miasteczek w okolicach tych większych aglomeracji...
6 września 2015 15:08 | ID: 1244131
Wróciliśmy z biedronki. Kupiłam pizze sobie, bo mi się zachciało ;)
6 września 2015 15:15 | ID: 1244135
Wróciliśmy z biedronki. Kupiłam pizze sobie, bo mi się zachciało ;)
I mój małż właśnie wybiera się do naszego sklepu LEWIATAN po jabłuszka no i gorzką czekoladę...
6 września 2015 15:17 | ID: 1244136
Wróciliśmy z biedronki. Kupiłam pizze sobie, bo mi się zachciało ;)
I mój małż właśnie wybiera się do naszego sklepu LEWIATAN po jabłuszka no i gorzką czekoladę...
Ja dodatkowo kupiłam lody jeszcze, tak po obiadku będą :)
6 września 2015 16:26 | ID: 1244154
Chyba rodzinkę na kawkę gdzieś wyciagnę, bo nudy w domku. I ta pogoda..Pada, siąpi i zimno... Ale niech pada...
6 września 2015 16:52 | ID: 1244155
Chyba rodzinkę na kawkę gdzieś wyciagnę, bo nudy w domku. I ta pogoda..Pada, siąpi i zimno... Ale niech pada...
I u nas nuuudy...
6 września 2015 19:15 | ID: 1244184
Wróciliśmy do domku, chłopaki jedzą kolację... I jutro znów do szkoły..
6 września 2015 20:06 | ID: 1244188
Dziwnie się czuję sama w domu , odzwyczaiłam się .
6 września 2015 20:08 | ID: 1244189
Dziwnie się czuję sama w domu , odzwyczaiłam się .
Ja nie lubię być sama... Jak mąż w pracy, a chłopaki w szkole, to w domu cisza, aż w uszach dzwoni...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.