W 7 miesiącu ciąży zdecydowałam sie zapisac do szkoły rodzenia. Zajęcia odbywały się raz w tygodniu, wieczorem, więc bez problemu mogłam w nich uczestniczyć. Byłam dziwolągiem, bo jako jedyna chodziłam na spotkania bez partnera...Ale jakoś dałam radę! Szkoła rodzenia mieściła się przy jednym...