Opublikowany przez: Kasia P.
Na chorobę lokomocyjną najczęściej cierpią młodsze dzieci i przedszkolaki, choć wcale nie jest to regułą i przeboje podczas podróży mogą mieć także starszaki. Wszystko za sprawą płynu, które chlupoce im podczas jazdy w uchu wewnętrznym. Dzięki tym wahaniom organizm wie, że jest w ruchu, jednocześnie oczy wpatrzone we wnętrze samochodu widzą rzeczy w stanie spoczynku i w ten sposób mózg dziecka otrzymuje sprzeczne informacje, których często nie potrafi jeszcze połączyć i zinterpretować, przez co dziecku robi się niedobrze, zaczyna mieć mdłości i kręci mu się w głowie. Choroba lokomocyjna bywa potworna, ale jak każdy potwór jest do pokonania. Mamy dla Ciebie kilka sprawdzonych rad i zabaw, które skutecznie skupią dziecięcą uwagę na tym co właściwe w tej sytuacji.
Jak utrzymać mdłości w szachu?
Jeśli odpowiednio zajmiesz dziecko podczas podróży zabawą, masz duże prawdopodobieństwo tego, że cała podróż przebiegnie bez żadnych nieprzyjemnych rewelacji. Mamy dla Ciebie trzy niezawodne zabawy. Pierwsza, prawie wszystkim znana, to zgadywanka: „Widzę coś”. Możesz widzieć coś np. zielonego (odp. Las), czerwonego (dachy), białego i czarnego (krowy) itd. Druga zabawa polega na powtarzaniu jakiejś wyliczanki, oklasków lub ulubionej przez Was piosenki zawsze jak widzicie: Panią w berecie, Kościół, krowę etc. Ostatnia z naszych propozycji zabaw to zgaduj-zgadula muzyczna. Możesz nagrać własna płytę z waszymi ulubionymi kawałkami piosenek i zgadywać ich tytuły lub po prostu razem śpiewać.
Mamy nadzieję, że już jesteście gotowi do drogi! Pora ruszyć w trasę!
Tymczasem zapraszamy Was na forum. Pamiętacie swoje najdziwniejsze przejścia i wpadki związane z chorobą lokomocyjną dziecka? Czy kiedykolwiek pokrzyżowała Wam Ona plany? Może do tej pory się nią zmagacie? Jakie metody wykorzystujecie?
POROZMAWIAJMY NA FORUM >> Inni rodzice czekają, by zamienić z Tobą słówko :)
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
szymekkrusz 2017.01.09 14:35
a ja się nie zgodzę co do fragmentu o odświeżaczach powietrza, w moim przypadku gdy jadę z kimś jako pasażer zawsze zabieram ze sobą taką małą buteleczkę scented mini bottle natural fresh o zapachu breeze (niebieska) i jej lekki zapach pomaga mi w opanowaniu nudności ;) polecam spróbować na sobie, tylko właśnie ważne jest żeby były natural fresh - bez chemii
szymekkrusz 2017.01.09 14:35
a ja się nie zgodzę co do fragmentu o odświeżaczach powietrza, w moim przypadku gdy jadę z kimś jako pasażer zawsze zabieram ze sobą taką małą buteleczkę scented mini bottle natural fresh o zapachu breeze (niebieska) i jej lekki zapach pomaga mi w opanowaniu nudności ;) polecam spróbować na sobie, tylko właśnie ważne jest żeby były natural fresh - bez chemii
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.