1
Maciej Węgorkiewicz
Zarejestrowany: 16-12-2008 07:55 .
Posty: 217
2009-07-27 22:02:49
I odpowiedź:
Różnica jest prosta - kredyt może mieć raty o kwocie malejącej lub raty o kwocie równej.
Bardziej "naturalnym" sposobem planowania spłat jest kredyt o racie malejącej.
Skąd bierze się fakt że rata maleje?
Przykładowo, załóżmy że bierzemy kredyt o wysokości 100000zł oprocentowany na 12% rocznie i chcemy go spłacić w 100 ratach.
Zatem po wzięciu kredytu dzielimy kwotę na 100 części (rat) i otrzymujemy że jedna część to 1000zł. Ten 1000zł będziemy spłacać co miesiąc jako "część kapitałową" raty.
Jednak do tego dochodzą odsetki. Odsetki liczone są od całości zadłużenia wobec banku. W pierwszym miesiącu po wzięciu kredytu winni jesteśmy 100000zł, bank od tego liczy 12% odsetek rocznie, czyli 1% miesięcznie. Zatem w pierwszym miesiącu odsetki wyniosą 100000zł*1%=1000zł. Tyle odsetek urośnie przez pierwszy miesiąc i trzeba to spłacić. Ta część raty to "część odsetkowa".
W pierwszym miesiącu płacimy zatem łącznie 2000zł - 1000zł kapitałowej i 1000zł odsetkowej.
Po tej spłacie jesteśmy winni bankowi 99000zł - zatem w drugim miesiącu rata kapitałowa to 1000zł, a odsetki liczą się już jako 99000zł*1%=990zł.
Zatem łączna rata w drugim miesiącu to 1990zł.
W ten sposób maleją raty bo odsetki są od coraz mniejszej kwoty. To jest kredyt malejący.
Kredyt stały polega na tym że matematycznie zmienia się proporcje tak aby rata kapitałowa była mniejsza na początku a większa na końcu i aby raty były wyrównane. W tym wariancie spłacimy więcej, zatem ja jestem zwolennikiem rat malejących, jeśli tylko stać nas na tego typu spłatę.
Co do banku: nie wiem - tu nie ma prostej odpowiedzi. Trzeba znaleźć bank który:
a) daje łącznie dobre warunki (tu trzeba liczyć!)
b) umożliwi nam wzięcie kredytu
Zazwyczaj jest tak że czym łatwiej z punktem b, tym gorzej z punktem a. Zatem nie szukajmy banków które dają łatwo kredyt, starajmy się o jak najlepsze warunki.