Tegoroczną Wielka Sobotę ubogaciłó telewizyjne wystawienie Całunu Turyńskiego. Płótno, w które, jak się przypuszcza owinięte było ciało Jezusa po zdjęciu z krzyża zobaczyć było można przez półtorej godziny - od 17.10 do 18.40 - kanale włoskiej telewizji RAI Uno. To pierwsza taka okazja od 40 lat.
W przesłaniu wideo papież podkreślił zwracając się do telewidzów: "Także i ja staję dziś razem z wami przed Świętym Całunem i dziękuję Panu, który wraz ze współczesnymi środkami technicznymi daje nam tę możliwość".
- Chociaż ma to taką formę, nie tylko zwyczajnie obserwujemy, ale oddajemy cześć – to jest spojrzenie modlitewne. Powiedziałbym więcej: jest to pozwolenie, by na nas patrzono. To oblicze ma oczy zamknięte, jest obliczem zmarłego, a jednak tajemnie na nas patrzy i w ciszy do nas przemawia - dodał Franciszek.
- Dlaczego wierny lud, tak jak wy, chce się zatrzymać przed tą ikoną Człowieka biczowanego i ukrzyżowanego? Ponieważ Człowiek z Całunu zaprasza nas do kontemplowania Jezusa z Nazaretu - zauważył. Papież mówił, że obraz odbity na płótnie "przemawia do serca", zachęca do patrzenia na krzyż, do zanurzenia się w wymownym milczeniu miłości.
Wskazał, że poprzez Całun do wiernych dociera "wyjątkowe i ostateczne Słowo Boga: Miłość, która stała się człowiekiem".
Całun Turyński dziełem Leonarda da Vinci? Specjaliści są zgodni.
- To oszpecone Oblicze przypomina tak wiele twarzy mężczyzn i kobiet zranionych przez życie nie szanujące ich godności, przez wojny, które uderzają w najsłabszych. A jednak Oblicze z Całunu przekazuje wielki pokój; to udręczone ciało wyraża majestat panującego - powiedział papież.
Zgodę na telewizyjną prezentację Całunu Turyńskiego wyraził Benedykt XVI tuż przed swą abdykacją w ostatnim dniu lutego.
Kontrowersje wokół całunu
Kościół nie zajmując oficjalnego stanowiska w toczącej się od lat dyskusji na temat autentyczności Całunu Turyńskiego przywołuje słowa Jana Pawła II z 1998 roku: "Całun jest wyzwaniem dla rozumu. Od każdego człowieka, a zwłaszcza od uczonego wymaga przede wszystkim wysiłku, który pozwoli mu przyjąć z pokorą głębokie przesłanie, przemawiające do jego umysłu i dotykające jego życia".
- Kościół zatem nie posiada właściwej kompetencji, by wypowiadać się w tych sprawach. Dlatego powierza uczonym zadanie prowadzenia dalszych badań, mających na celu znalezienie odpowiedzi na pytania związane z Całunem - stwierdził polski papież.
Zachęcił, by przystępować do badań nad Całunem "bez żadnych uprzedzeń i by nie uznawać za pewnik niczego, co nie zostało udowodnione".
Jan Paweł II podkreślił, że Kościół wzywa, by "zachowywać wewnętrzną wolność w działaniu, skrupulatnie przestrzegać zasad naukowej metodologii, a zarazem szanować wrażliwość wiernych".
(KK)(zdjęcia: 6)
Całun Turyński pokazany w telewizji.