Czasem ludzie nie mogą doczekać się kiedy spotkają swoją drugą połówkę. Wydaje im się, że w wieku 16-18 lat już powinii znać tęgo /tą z którym / ą spędzą całe życie.
Ja poznałam swojego męże dopiero w wieku 24 lat, wcześniej nie miałam stałego faceta dłużej niż miesiąc. Byłam już "lekko" zdołowana tą samotnością. A jak to było u Was? W jakimi byliście wieku, gdy poznaliście swoją brakującą połówkę jabłka?