Co mówicie swoim partnerom jak zdarza się Wam nie mieć ochoty na pykanko. No ja wierze, że wśród tutejszych foruwiczek się to prawie nie zdarza, ale jak już do tego dojdzie..
Zaloguj się, aby móc głosować.
Wyniki | |||
głowa mnie boli |
|
3 | 8,8% |
przytul się i choć spać |
|
19 | 55,9% |
kurcze mam ci tyle do powiedzenia o swoich kolezankach z dwie godziny Ci powopowiadam a potem mozemy sie kochac |
|
0 | 0,0% |
myslisz ze powinnam sie przepadac na grzybicę miejsc intymnych |
|
0 | 0,0% |
ja tam zawsze tylko czekam aż mnie weźmie |
|
12 | 35,3% |
Liczba głosów: 34
(Data wygaśnięcia: 2011-01-28 23:59:00)
29 grudnia 2010 20:32 | ID: 364497
AAAAAA Misiek wrócił Mówię, przytul sie kochanie
29 grudnia 2010 20:36 | ID: 364501
Po prostu Kochanie nie mam ochoty.On to rozumie zawsze
29 grudnia 2010 20:49 | ID: 364505
Widzę, ze są już 2 głosy na ostatnia mozliwość:))))
Ja mówię: chodź sie przytul - nadrobimy jutro:)
29 grudnia 2010 20:55 | ID: 364510
Widzę, ze są już 2 głosy na ostatnia mozliwość:))))
Ja mówię: chodź sie przytul - nadrobimy jutro:)
i faktycznie nadrabiacie podwójnie ? :)
29 grudnia 2010 20:59 | ID: 364511
Jak Mgada - najprościej i szczerze: nie mam ochoty... Będąc ze sobą już tyle lat nie mamy problemu z komunikacją i nie musimy się uciekać do jakiś podstępów czy wybiegów... Po prostu: stare, dobre małżeństwo... :))))
29 grudnia 2010 21:06 | ID: 364517
Jak Mgada - najprościej i szczerze: nie mam ochoty... Będąc ze sobą już tyle lat nie mamy problemu z komunikacją i nie musimy się uciekać do jakiś podstępów czy wybiegów... Po prostu: stare, dobre małżeństwo... :))))
No właśnie po co owijać w bawełne :)
29 grudnia 2010 21:11 | ID: 364524
Jak Mgada - najprościej i szczerze: nie mam ochoty... Będąc ze sobą już tyle lat nie mamy problemu z komunikacją i nie musimy się uciekać do jakiś podstępów czy wybiegów... Po prostu: stare, dobre małżeństwo... :))))
No właśnie po co owijać w bawełne :)
A gdy mówię, że boli mnie głowa to tak jest... I Ślubny wie, że to nie wykręt, tylko stan faktyczny... I dzięki temu mamy zawsze jasność sytuacji... :)
29 grudnia 2010 21:13 | ID: 364526
myslisz ze powinnam sie przepadac na grzybicę miejsc intymnych - BRAWO ZA POMYSŁ!!! :-D
29 grudnia 2010 21:17 | ID: 364532
Jak Mgada - najprościej i szczerze: nie mam ochoty... Będąc ze sobą już tyle lat nie mamy problemu z komunikacją i nie musimy się uciekać do jakiś podstępów czy wybiegów... Po prostu: stare, dobre małżeństwo... :))))
No właśnie po co owijać w bawełne :)
A gdy mówię, że boli mnie głowa to tak jest... I Ślubny wie, że to nie wykręt, tylko stan faktyczny... I dzięki temu mamy zawsze jasność sytuacji... :)
U mnie jest identycznie jagienko
29 grudnia 2010 21:19 | ID: 364534
Widzę, ze są już 2 głosy na ostatnia mozliwość:))))
Ja mówię: chodź sie przytul - nadrobimy jutro:)
No własnie tylko 2 myślałem, że ona pobije pozostałe na głowę !
29 grudnia 2010 22:48 | ID: 364612
A ja mówię po prostu, że jestem zmęczona- bo tak nie raz jest. Ale teraz dr. Gienio zabronił i nie ma pykanka, choćbym nie wiadomo jak chciała
29 grudnia 2010 23:04 | ID: 364629
A ja mówię do męża przytul się:)))) I moje kochanie nie naciska:)))
MISIEK wrócił:)))!!!!
29 grudnia 2010 23:07 | ID: 364633
Ta opcja z grzybica jest dobra!!! A co mowie - nie mam ochoty ot i tyle...
29 grudnia 2010 23:09 | ID: 364637
AAAAAA Misiek wrócił Mówię, przytul sie kochanie
Ha ha ha - IZA też to zauważyłam i mam tak samo, jak TY...
29 grudnia 2010 23:15 | ID: 364648
Też zagłosowałam, a co mi tam ;)
29 grudnia 2010 23:49 | ID: 364692
A ja mówię po prostu, że jestem zmęczona- bo tak nie raz jest. Ale teraz dr. Gienio zabronił i nie ma pykanka, choćbym nie wiadomo jak chciała
i bedzie ok
Slynny Misiek
29 grudnia 2010 23:53 | ID: 364697
myslisz ze powinnam sie przepadac na grzybicę miejsc intymnych - BRAWO ZA POMYSŁ!!! :-D
tak i pewnie skuteczny ;)
30 grudnia 2010 07:45 | ID: 364749
No, wiesz Misiek!!! Po pierwsze primo: ja się nie pykam, ja się kocham. Po drugie primo: nie odmawiam. Po trzecie primo: teraz kochamy się rzadziej ale bezpiecznie i nie mam powodu aby odmawiać i po czwarte primo: po co mam odmawiać?
30 grudnia 2010 07:51 | ID: 364757
Jakoś się zgrywamy i przeważnie chcemy w tym samym czasie, jak się zdarzy inaczej to szczerze trzeba bez owijania w bawełnę.
30 grudnia 2010 07:55 | ID: 364762
Wybrałam drugą opcję, choć zdaża się to ostatnio rzadko, bo w końcu staramy się o...każdy wie o co
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.