Nadużywanie języka obcego - Forum

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

31 odp. Strona 1 z 2 Odsłon wątku: 4134

alanml

Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11 . Posty: 30511 IP:

2010-05-06 19:24:08

6 maja 2010 19:24 | ID: 205635

Strasznie mnie wkurza jak niektóre osoby np. opisy pod zdjęciami piszą po angielsku czy gdzie to możliwe używaja obcego języka. Ludzie przeciez jesteśmy w Polsce, piszemy i mówimy po Polsku. Nie wiem jak Was ale mnie takie coś wkurza.
DZIECKO TO: czarodziej, zamieniający parę w rodzinę

<- 1 2 ->

1
alanml

Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11 . Posty: 30511

2010-05-06 19:25:14

6 maja 2010 19:25 | ID: 205636

Albo jedzie człowiek za granice na kilka miesięcy, wraca do kraju i nagle ojczystego języka nie pamięta. Mam takich znajomych. Coś okropnego.
DZIECKO TO: czarodziej, zamieniający parę w rodzinę
2
czerwona panienka

Zarejestrowany: 31-01-2010 10:26 . Posty: 21500

2010-05-06 19:25:54

6 maja 2010 19:25 | ID: 205637

Mnie też to wkurza, bo nigdy tego nie rozumiem
www.lukaszbaranowski.com
3
usunięty użytkownik

2010-05-06 19:40:31

6 maja 2010 19:40 | ID: 205653

no i mnie też to wkurza. i jeszcze jak w towarzystwie zaczyna się mówić w obcym narzeczu, żeby inni nie zrozumieli. totalny brak kultury i szacunku. ale odkąd mam konto i farmę na facebooku mój angielski się poprawia (bo ja samouk w stopniu komunikatywnym jestem).
Nie mierzyć sił na zamiar i wyjść na świata szczyt, Choć raz...
4
usunięty użytkownik

2010-05-06 19:41:52

6 maja 2010 19:41 | ID: 205654

aha. i wkurza mnie jeszcze, że od nas Polaków wymaga się znajomości języka obowiązującego w państwie, w którym przebywamy, np. niemieckiego w Niemczech. Ale jak Niemiec przyjedzie do Polski to już nie łaska po naszemu mówić.
Nie mierzyć sił na zamiar i wyjść na świata szczyt, Choć raz...
5
dziecinka

Zarejestrowany: 07-05-2008 11:21 . Posty: 26147

2010-05-06 19:48:26

6 maja 2010 19:48 | ID: 205658

gochna napisał 2010-05-06 19:41:52
aha. i wkurza mnie jeszcze, że od nas Polaków wymaga się znajomości języka obowiązującego w państwie, w którym przebywamy, np. niemieckiego w Niemczech. Ale jak Niemiec przyjedzie do Polski to już nie łaska po naszemu mówić.
zgadzam się!
alanml napisał 2010-05-06 19:25:14
Albo jedzie człowiek za granice na kilka miesięcy, wraca do kraju i nagle ojczystego języka nie pamięta. Mam takich znajomych. Coś okropnego.
tu rozumiem,ze przez pierwszy tydzień może być kłopot, ale potem- juz nie rozumiem. W ogóle fajny temacik:)
6
Tigrina

Zarejestrowany: 26-11-2009 23:06 . Posty: 4674

2010-05-06 22:11:22

6 maja 2010 22:11 | ID: 205776

Mnie też takie rzeczy wkurzają My sami czasami używamy pewnych słów, jeśli nie potrafimy inaczej określić czegoś po polsku, ale np. takie słowa, jak "design", "hello", "cool" albo "sorry", to po prostu wywołują u nas ciary na całym ciele
7
oliwka

Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 . Posty: 161880

2010-05-06 22:18:34

6 maja 2010 22:18 | ID: 205781

alanml napisał 2010-05-06 19:24:08
Strasznie mnie wkurza jak niektóre osoby np. opisy pod zdjęciami piszą po angielsku czy gdzie to możliwe używaja obcego języka. Ludzie przeciez jesteśmy w Polsce, piszemy i mówimy po Polsku. Nie wiem jak Was ale mnie takie coś wkurza.
Również mnie to baaardzo... denerwuje... ... tym bardziej, że nie znam angielskiego... i chyba nie muszę, bo w Polsce mieszkam... ale i te nazwy róznych firm po angielsku też mnie wnerwiają... wrrr...
alanml napisał 2010-05-06 19:25:14
Albo jedzie człowiek za granice na kilka miesięcy, wraca do kraju i nagle ojczystego języka nie pamięta. Mam takich znajomych. Coś okropnego.
I tu też muszę się z Tobą zgodzić, też znam takich... wielkimi światowcami po kilku miesiącach się stali...
8
Tigrina

Zarejestrowany: 26-11-2009 23:06 . Posty: 4674

2010-05-06 23:48:46

6 maja 2010 23:48 | ID: 205845

gochna napisał 2010-05-06 19:41:52
aha. i wkurza mnie jeszcze, że od nas Polaków wymaga się znajomości języka obowiązującego w państwie, w którym przebywamy, np. niemieckiego w Niemczech. Ale jak Niemiec przyjedzie do Polski to już nie łaska po naszemu mówić.
Z niemieckiego zdawałam maturę w 2000 roku, nie powiem, nie potrafię już płynnie dogadać się z Niemcem, bo nie używałam tego języka od tych 10 lat, ale czasem mam kontakt z Niemcami i denerwuje mnie, że nawet nie potrafią niektórzy "dzień dobry" powiedzieć po polsku, albo nie chcą, wtedy reaguję bardzo negatywnie. Jeżeli wtedy jakiś Niemiec pyta się mnie o coś, to w zależności, o co pyta i jakie zada pytania mówię: "Ich habe keine grüne Ahnung" (Nie mam zielonego pojęcia), albo: "Och, Ich spreche Duetsch nicht, Ich sprach Deutsch, aber Ich vergass viele Worten" (Nie mówię po niemiecku, mówiłam, ale zapomniałam wiele słów). I to zazwyczaj skutkuje, zaczynają starać się mówić po polsku, albo z wtrąceniami polskich słów
9
Tigrina

Zarejestrowany: 26-11-2009 23:06 . Posty: 4674

2010-05-06 23:53:44

6 maja 2010 23:53 | ID: 205848

oliwka napisał 2010-05-06 22:18:34
alanml napisał 2010-05-06 19:24:08
Strasznie mnie wkurza jak niektóre osoby np. opisy pod zdjęciami piszą po angielsku czy gdzie to możliwe używaja obcego języka. Ludzie przeciez jesteśmy w Polsce, piszemy i mówimy po Polsku. Nie wiem jak Was ale mnie takie coś wkurza.
Również mnie to baaardzo... denerwuje... ... tym bardziej, że nie znam angielskiego... i chyba nie muszę, bo w Polsce mieszkam... ale i te nazwy róznych firm po angielsku też mnie wnerwiają... wrrr...
alanml napisał 2010-05-06 19:25:14
Albo jedzie człowiek za granice na kilka miesięcy, wraca do kraju i nagle ojczystego języka nie pamięta. Mam takich znajomych. Coś okropnego.
I tu też muszę się z Tobą zgodzić, też znam takich... wielkimi światowcami po kilku miesiącach się stali...
Już nawet przykład tego mieliśmy w "Samych swoich"
10
usunięty użytkownik

2010-05-07 14:51:21

7 maja 2010 14:51 | ID: 206132

Mówię "sorry" i "ok"
Nie bój się cieni. One świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło...
11
usunięty użytkownik

2010-05-07 19:48:16

7 maja 2010 19:48 | ID: 206236

Jest to bardzo częsta przywara okresowych emigrantów. Nagle stali się Niemcami, Anglikami, Francuzami itp. Tylko jedna mała poprawka. Nie znają dobrze języka i nigdy nie będą w danym kraju uważani za swoich. Tam zawsze będą emigrantami i to "z dolnej półki". Przerobiłam ten temat . Mam mnóstwo obserwacji. I wiem co mówię. A obcojęzyczne nazwy w naszym kraju, to już inna śmieszna historia. No i bardzo zabawne jest wtrącanie "zagranicznych" słów . Tak jakby w języku polskim ich brakowało. A to trąci wątpliwą opinią "światowca".
Co nas nie zniszczy , to nas wzmocni.
12
usunięty użytkownik

2010-05-07 20:22:04

7 maja 2010 20:22 | ID: 206249

gochna napisał 2010-05-06 19:41:52
aha. i wkurza mnie jeszcze, że od nas Polaków wymaga się znajomości języka obowiązującego w państwie, w którym przebywamy, np. niemieckiego w Niemczech. Ale jak Niemiec przyjedzie do Polski to już nie łaska po naszemu mówić.
To prawda. Polak pracujący w Polsce, w firmie, której właścicielem jest cudzoziemiec, musi znac język pracodawcy. Nie spotkałem się jednak z tym, żeby cudzoziemcy pracujący u nas, nie znali przynajmniej podstaw naszego języka.
Tigrina napisał 2010-05-06 22:11:22
Mnie też takie rzeczy wkurzają My sami czasami używamy pewnych słów, jeśli nie potrafimy inaczej określić czegoś po polsku, ale np. takie słowa, jak "design", "hello", "cool" albo "sorry", to po prostu wywołują u nas ciary na całym ciele
Zniechęcają mnie do czytania czasopism motoryzacyjnych tacy dziennikarze, którzy próbują być nowocześni w pisaniu artykułów i nawet spolszczają zagraniczne słowa. Głupio to brzmi i jest śmieszne. "design"- przerobiony na "designerski". Więcej cytował nie będę, bo mnie to po prostu denerwuje.
13
usunięty użytkownik

2010-05-07 20:28:08

7 maja 2010 20:28 | ID: 206254

Ja czasem gestykuluję w obcym języku jak ktoś mnie zdenerwuje....
14
alanml

Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11 . Posty: 30511

2010-05-07 20:29:33

7 maja 2010 20:29 | ID: 206257

AlusiaSz napisał 2010-05-07 20:28:08
Ja czasem gestykuluję w obcym języku jak ktoś mnie zdenerwuje....
Ręcę bola od gadania
DZIECKO TO: czarodziej, zamieniający parę w rodzinę
15
usunięty użytkownik

2010-05-07 20:30:29

7 maja 2010 20:30 | ID: 206259

alanml napisał 2010-05-07 20:29:33
AlusiaSz napisał 2010-05-07 20:28:08
Ja czasem gestykuluję w obcym języku jak ktoś mnie zdenerwuje....
Ręcę bola od gadania
Zwłaszcza jeden palec
16
Ulinka

Zarejestrowany: 20-10-2009 20:42 . Posty: 6675

2010-05-07 21:10:44

7 maja 2010 21:10 | ID: 206288

pchelka napisał 2010-05-07 14:51:21
Mówię "sorry" i "ok"
Ja też .
17
usunięty użytkownik

2010-05-07 21:11:50

7 maja 2010 21:11 | ID: 206289

No i właśnie zaczęła sie KSW na Polsacie Sport i prowadzący mówi: Pudzianowski versus Kawaguchi, Khalidow versus Sakurai... No czy to się nie da już po polsku? Gala w Polsce, dla Polaków...
Krytyk i eunuch z jednej są parafii - obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi!
18
dziecinka

Zarejestrowany: 07-05-2008 11:21 . Posty: 26147

2010-05-07 21:14:35

7 maja 2010 21:14 | ID: 206292

centaurek napisał 2010-05-07 21:11:50
No i właśnie zaczęła sie KSW na Polsacie Sport i prowadzący mówi: Pudzianowski versus Kawaguchi, Khalidow versus Sakurai... No czy to się nie da już po polsku? Gala w Polsce, dla Polaków...
komentatorów sportowych bym w ten temat nie mieszała, oni stanowia odrębny, caaałkieeem inny temat, coś pomiędzy kabaretem, słowotwórstwem oraz domysłami słuchaczy, o co im chodzi;)
19
Tigrina

Zarejestrowany: 26-11-2009 23:06 . Posty: 4674

2010-05-07 21:31:07

7 maja 2010 21:31 | ID: 206306

Ulinka napisał 2010-05-07 21:10:44
pchelka napisał 2010-05-07 14:51:21
Mówię "sorry" i "ok"
Ja też .
Ale samo używanie w prywatnych relacjach od czasu do czasu nie oznacza nadużywania, Ulinko. Chodzi mi o to, że jeżeli powiem w żartach do Kochanego "sorry", to jest to czasem zabawne, albo jak przeganiam Luńka spod drzwi, ale jeżeli ktoś mnie na ulicy potrąci i słyszę "sorry" to aż się we mnie gotuje Albo jak stoję na przystanku i słyszę "sorry, która godzina?", "sorry, 21 już jechało?" Jakby nie można byłoby w takiej sytuacji użyć normalnego naszego polskiego "przepraszam"! Udaje więc, że "pytania" nie słyszałam! "OK" też czasem używam w smsie do Kochanego, jeżeli zależy nam na szybkiej odpowiedzi, a ja wolno smsy piszę, ale gdy pytam kogoś obcego o coś, a słyszę "OK", to mnie nerw ponosi. Mamy takie zwroty i słowa, jak "dobra", "może być", "możliwe" i czasem aż się ktoś prosi, żeby mu zwrócić na to uwagę!
20
usunięty użytkownik

2010-05-07 21:32:44

7 maja 2010 21:32 | ID: 206308

Tigrina napisał 2010-05-07 21:31:07
Ulinka napisał 2010-05-07 21:10:44
pchelka napisał 2010-05-07 14:51:21
Mówię "sorry" i "ok"
Ja też .
Ale samo używanie w prywatnych relacjach od czasu do czasu nie oznacza nadużywania, Ulinko. Chodzi mi o to, że jeżeli powiem w żartach do Kochanego "sorry", to jest to czasem zabawne, albo jak przeganiam Luńka spod drzwi, ale jeżeli ktoś mnie na ulicy potrąci i słyszę "sorry" to aż się we mnie gotuje Albo jak stoję na przystanku i słyszę "sorry, która godzina?", "sorry, 21 już jechało?" Jakby nie można byłoby w takiej sytuacji użyć normalnego naszego polskiego "przepraszam"! Udaje więc, że "pytania" nie słyszałam! "OK" też czasem używam w smsie do Kochanego, jeżeli zależy nam na szybkiej odpowiedzi, a ja wolno smsy piszę, ale gdy pytam kogoś obcego o coś, a słyszę "OK", to mnie nerw ponosi. Mamy takie zwroty i słowa, jak "dobra", "może być", "możliwe" i czasem aż się ktoś prosi, żeby mu zwrócić na to uwagę!
To fajne pytania: "Przykro mi, która godzina"? "Przykro mi, 21 już jechało"?
Krytyk i eunuch z jednej są parafii - obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi!

<- 1 2 ->

Mój adres e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie	Zaznacz jeśli chcesz logować się automatycznie

Nadużywanie języka obcego - Forum

Wątek: Nadużywanie języka obcego