Ksiądz żył w ubóstwie a pozostawił... fortunę... - Forum

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

32 odp. Strona 2 z 2 Odsłon wątku: 7424

oliwka

Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 . Posty: 161880 IP:

2010-03-10 08:15:30

10 marca 2010 08:15 | ID: 164032

Dwanaścioro rodzeństwa z Polski wkrótce otrzyma po ok. 150 tys. dolarów w spadku po swoim zmarłym bracie, który pracował jako ksiądz w USA. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że mężczyzna, pomimo ogromnego majątku, żył w całkowitej biedzie - informuje gazeta "Charleston Daily Mail" w swoim wydaniu internetowym. Czy u naszych księży byłoby to możliwe ??? Żyjący w ubóstwie ksiądz zostawił gigantyczną fortunę Ksiądz Anthony Wojtus (prawdopodobnie Antoni Wojtuś), Polak, przez dziesięć lat był duchownym w hrabstwie Kanawha w stanie Wirginia Zachodnia w USA. Przez cały czas żył w ubóstwie, chociaż na koncie miał ponad dwa miliony dolarów. Gdy zmarł, okazało się, że nie pozostawił testamentu. Po trzech latach poszukiwań prawnikom udało się odnaleźć spadkobierców mężczyzny. Każde z dwanaściorga rodzeństwa otrzyma po ok. 150 tysięcy dolarów. Żyje jeszcze 13 spadkobierca, ale jej nie udało się odnaleźć.
REKLAMACzytaj dalej
if(typeof isSrd05==''undefined''){NPB("005");}

if (NJB(''srodtekst'') && typeof isSrd05==''undefined''){document.getElementById(''rekSrd05'').style.display=''block'';var isSrd05=true;}Zagadką wciąż pozostaje, dlaczego ksiądz żył w tak wielkiej biedzie, chociaż posiadał ogromny majątek. Nie wiadomo również, w jaki sposób duchowny się tak dorobił - podkreśla gazeta. wp.pl

<- 1 2 ->

21
dziecinka

Zarejestrowany: 07-05-2008 11:21 . Posty: 26147

2010-03-11 09:28:41

11 marca 2010 09:28 | ID: 165152

osa napisał 2010-03-10 14:34:05
Dodam, a z jakiej pracy ksiądz otrzymuje wynagrodzenie? W domu parafialnym mają gosposię, stado zakonnic, które zrobia wszystko, łącznie z nauką religii w szkołach przez katechetki :) Sory ale moja siostra mieszka koło Bazyliki, widzę jakie auta, z kim i w jakim wieku przyjeżdżają do kościółka. Księża - dodam młodzi wyglądaja i ubrani sa jak z pierwszych stron czasopism, auta to górna półka mercedesa, opla itp. Pytam skąd na te drobiazgi kasa? Ksiądz ma żyć w ubustwie a nie rozbijać sie nowym mercem i nosic firmówki z galerii mokotów! I znowu zaczepię Bartta, mój drogi przyszły prawniku zanim będziesz pluł w stonę swojej koleżaki prawniczki to przemyśl kwestie podstawy wypowiedzi starszej koleżanki, zanim zmieszasz kogoś z podobnym bublem i patologią braku wychowania z twojej strony.
Odniosę się do nieprawdziwego zdania. Polacy o tym zazwyczaj nie wiedzą, ale ksiądz diecezjalny NIE MA OBOWIĄZKU BYCIA UBOGIM. Ksiadz nie składa ślubu ubóstwa!!!! Trzy śluby ( ubóstwa, posłuszeństwa,czystosci) składa się w zakonach!!! Toteż, teoretycznie ksiadz może rozbijać się limuzyna, gdyż prawo kanoniczne chyba mu tego nie zabrania ( prawda , Barrt?) Gorzej,ze praktycznie wygląda to, moim zdaniem, trochę nieładnie, gdy ksiądz jest dużo bogatszy od przeciętnego parafianina. ale to kwesia prywatna księdza i oby taki jeden z drugim nie spotkał się z moim negatywnym zdaniem na ten temat ;)
22
dziecinka

Zarejestrowany: 07-05-2008 11:21 . Posty: 26147

2010-03-11 09:29:38

11 marca 2010 09:29 | ID: 165153

Bartt napisał 2010-03-10 13:53:29
To zależy od tego, jaka jest sytuacja księdza, czy jest "diecezjalny" czy zakonny i o jakie rzeczy konkretnie chodzi
Mnie chodzi jak w tym przypadku, o diecezjlnego, bo przecież zkonny nie ma własności ( chyba)
23
osa

Zarejestrowany: 26-11-2009 14:35 . Posty: 998

2010-03-11 10:44:01

11 marca 2010 10:44 | ID: 165293

A ja uważam że nie ma znaczenia czy diecezjalny czy zakonny, z tej racji że poza prawem stanowionym są jeszcze zasady, zwyczaje i etyka moralna. Ksiądz zawsze kojarzył sie z tym, że ma służyć ludziom, a jest inaczej bo ludzie służą dla księdza, prosty przykład płacenia za ślub, chrzest, pogrzeb. Mój brat stryjeczny miał ten problem był młodym, biednym chłopakiem który chciał wziąć ślub kościelny i ksiądz odmówił mu bo nie miał ,, co łaska'' w rezultacie brał go w kościele garnizonowym. Ja sama miałam przypadek jak ksiądz po kielkichu uszkodził mi auto bałgał o nie wzywanie policji a kiedy wyjął kasę aby zapłacić za uszkodzenie jego plika banknotów był po 200 zł i miał chyba tam ze 20 tyś. Pytanie skąd? Z pracy sprzedawcy, nauczyciela, rzeźnika itp. Moi drodzy wiemy jak jest ale w dobre imię księdza nie urażajmy ich. Ja nie muszę inkogo przekonywac do swojego zdania, ale mam je wyrobione i modlić mogę się do Boga wszędzie nie musi być to budola wybudowana na potrzeby księży i ich rodzin, bo też je maja w innych miastach. Prawda jest taka że powinno odejść od życia zakonnego i powinni być pasterze którzy dostają od państwa wypłątę.
24
aśka r

Zarejestrowany: 31-03-2009 15:19 . Posty: 3249

2010-03-11 10:56:12

11 marca 2010 10:56 | ID: 165321

osa napisał 2010-03-11 10:44:01
A ja uważam że nie ma znaczenia czy diecezjalny czy zakonny, z tej racji że poza prawem stanowionym są jeszcze zasady, zwyczaje i etyka moralna. Ksiądz zawsze kojarzył sie z tym, że ma służyć ludziom, a jest inaczej bo ludzie służą dla księdza, prosty przykład płacenia za ślub, chrzest, pogrzeb. Mój brat stryjeczny miał ten problem był młodym, biednym chłopakiem który chciał wziąć ślub kościelny i ksiądz odmówił mu bo nie miał ,, co łaska'' w rezultacie brał go w kościele garnizonowym. Ja sama miałam przypadek jak ksiądz po kielkichu uszkodził mi auto bałgał o nie wzywanie policji a kiedy wyjął kasę aby zapłacić za uszkodzenie jego plika banknotów był po 200 zł i miał chyba tam ze 20 tyś. Pytanie skąd? Z pracy sprzedawcy, nauczyciela, rzeźnika itp. Moi drodzy wiemy jak jest ale w dobre imię księdza nie urażajmy ich. Ja nie muszę inkogo przekonywac do swojego zdania, ale mam je wyrobione i modlić mogę się do Boga wszędzie nie musi być to budola wybudowana na potrzeby księży i ich rodzin, bo też je maja w innych miastach. Prawda jest taka że powinno odejść od życia zakonnego i powinni być pasterze którzy dostają od państwa wypłątę.
Nie zgadzam się z Tobą żeby dostawali pensję od państwa wystarczy że mają ciepłe posadki w szkołach a nie wszyscy obywatele są naszego wyznania.
25
osa

Zarejestrowany: 26-11-2009 14:35 . Posty: 998

2010-03-11 11:31:43

11 marca 2010 11:31 | ID: 165367

W szkołach? Dawno nie widziałam tam księdza ostatecznie zakonnice, a tak uczą katechetki.
26
Isabelle

Zarejestrowany: 03-07-2009 19:42 . Posty: 21159

2010-03-11 11:45:21

11 marca 2010 11:45 | ID: 165370

Pensje tak! Ale z Kurii a nie budżetu Państwa.
Słońce wstało zwariowało...
27
aśka r

Zarejestrowany: 31-03-2009 15:19 . Posty: 3249

2010-03-11 11:53:04

11 marca 2010 11:53 | ID: 165379

osa napisał 2010-03-11 11:31:43
W szkołach? Dawno nie widziałam tam księdza ostatecznie zakonnice, a tak uczą katechetki.
księża też uczą
28
osa

Zarejestrowany: 26-11-2009 14:35 . Posty: 998

2010-03-11 12:09:07

11 marca 2010 12:09 | ID: 165398

Uczą swoich następców na studiach są wykładowcami :)
29
aśka r

Zarejestrowany: 31-03-2009 15:19 . Posty: 3249

2010-03-11 12:14:10

11 marca 2010 12:14 | ID: 165408

osa napisał 2010-03-11 12:09:07
Uczą swoich następców na studiach są wykładowcami :)
nie tylko w szkołach podstawowych też uczą wierz mi
31
dziecinka

Zarejestrowany: 07-05-2008 11:21 . Posty: 26147

2010-03-11 23:00:11

11 marca 2010 23:00 | ID: 165933

osa napisał 2010-03-11 10:44:01
A ja uważam że nie ma znaczenia czy diecezjalny czy zakonny, z tej racji że poza prawem stanowionym są jeszcze zasady, zwyczaje i etyka moralna. Ksiądz zawsze kojarzył sie z tym, że ma służyć ludziom, a jest inaczej bo ludzie służą dla księdza, prosty przykład płacenia za ślub, chrzest, pogrzeb. Mój brat stryjeczny miał ten problem był młodym, biednym chłopakiem który chciał wziąć ślub kościelny i ksiądz odmówił mu bo nie miał ,, co łaska'' w rezultacie brał go w kościele garnizonowym. Ja sama miałam przypadek jak ksiądz po kielkichu uszkodził mi auto bałgał o nie wzywanie policji a kiedy wyjął kasę aby zapłacić za uszkodzenie jego plika banknotów był po 200 zł i miał chyba tam ze 20 tyś. Pytanie skąd? Z pracy sprzedawcy, nauczyciela, rzeźnika itp. Moi drodzy wiemy jak jest ale w dobre imię księdza nie urażajmy ich. Ja nie muszę inkogo przekonywac do swojego zdania, ale mam je wyrobione i modlić mogę się do Boga wszędzie nie musi być to budola wybudowana na potrzeby księży i ich rodzin, bo też je maja w innych miastach. Prawda jest taka że powinno odejść od życia zakonnego i powinni być pasterze którzy dostają od państwa wypłątę.
Osa, no ale według prawa moze i w mojej wypowiedzi o to chodziło. No a pewno,że byłoby lepiej, gdyby ksieża, tak jak napisałam, nie odbiegali bogactwem od swego otoczenia. Ale to zostawmy ich sumieniom. Z pracy też swojej, bo układanie kazań, zajmowanie sie chorymi, spowiedź i inne sakramenty to też praca i nie można byc jednostronnym w tym spojrzeniu. Poza tym przewodnictwo duchowe. Też praca. I stanie na świeczniku, tez praca. A nie mieszaj, proszę,życia księdza diecezjalnego z życiem zakonnym, gdyz obie te formy różnia się ogromnie.
32
usunięty użytkownik

2010-03-12 09:22:02

12 marca 2010 09:22 | ID: 166194

dziecinka napisał 2010-03-11 23:00:11
osa napisał 2010-03-11 10:44:01
A ja uważam że nie ma znaczenia czy diecezjalny czy zakonny, z tej racji że poza prawem stanowionym są jeszcze zasady, zwyczaje i etyka moralna. Ksiądz zawsze kojarzył sie z tym, że ma służyć ludziom, a jest inaczej bo ludzie służą dla księdza, prosty przykład płacenia za ślub, chrzest, pogrzeb. Mój brat stryjeczny miał ten problem był młodym, biednym chłopakiem który chciał wziąć ślub kościelny i ksiądz odmówił mu bo nie miał ,, co łaska'' w rezultacie brał go w kościele garnizonowym. Ja sama miałam przypadek jak ksiądz po kielkichu uszkodził mi auto bałgał o nie wzywanie policji a kiedy wyjął kasę aby zapłacić za uszkodzenie jego plika banknotów był po 200 zł i miał chyba tam ze 20 tyś. Pytanie skąd? Z pracy sprzedawcy, nauczyciela, rzeźnika itp. Moi drodzy wiemy jak jest ale w dobre imię księdza nie urażajmy ich. Ja nie muszę inkogo przekonywac do swojego zdania, ale mam je wyrobione i modlić mogę się do Boga wszędzie nie musi być to budola wybudowana na potrzeby księży i ich rodzin, bo też je maja w innych miastach. Prawda jest taka że powinno odejść od życia zakonnego i powinni być pasterze którzy dostają od państwa wypłątę.
Osa, no ale według prawa moze i w mojej wypowiedzi o to chodziło. No a pewno,że byłoby lepiej, gdyby ksieża, tak jak napisałam, nie odbiegali bogactwem od swego otoczenia. Ale to zostawmy ich sumieniom. Z pracy też swojej, bo układanie kazań, zajmowanie sie chorymi, spowiedź i inne sakramenty to też praca i nie można byc jednostronnym w tym spojrzeniu. Poza tym przewodnictwo duchowe. Też praca. I stanie na świeczniku, tez praca. A nie mieszaj, proszę,życia księdza diecezjalnego z życiem zakonnym, gdyz obie te formy różnia się ogromnie.
Praca? A nie czasem powołanie? Bo jeśli praca, to nie dziwmy się, że ksiądz po "pracy" idzie sobie na panienki na przykład. Skończył pracę, ma czas wolny...
Krytyk i eunuch z jednej są parafii - obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi!
33
dziecinka

Zarejestrowany: 07-05-2008 11:21 . Posty: 26147

2010-03-12 09:39:38

12 marca 2010 09:39 | ID: 166236

centaurek napisał 2010-03-12 09:22:02
dziecinka napisał 2010-03-11 23:00:11
osa napisał 2010-03-11 10:44:01
A ja uważam że nie ma znaczenia czy diecezjalny czy zakonny, z tej racji że poza prawem stanowionym są jeszcze zasady, zwyczaje i etyka moralna. Ksiądz zawsze kojarzył sie z tym, że ma służyć ludziom, a jest inaczej bo ludzie służą dla księdza, prosty przykład płacenia za ślub, chrzest, pogrzeb. Mój brat stryjeczny miał ten problem był młodym, biednym chłopakiem który chciał wziąć ślub kościelny i ksiądz odmówił mu bo nie miał ,, co łaska'' w rezultacie brał go w kościele garnizonowym. Ja sama miałam przypadek jak ksiądz po kielkichu uszkodził mi auto bałgał o nie wzywanie policji a kiedy wyjął kasę aby zapłacić za uszkodzenie jego plika banknotów był po 200 zł i miał chyba tam ze 20 tyś. Pytanie skąd? Z pracy sprzedawcy, nauczyciela, rzeźnika itp. Moi drodzy wiemy jak jest ale w dobre imię księdza nie urażajmy ich. Ja nie muszę inkogo przekonywac do swojego zdania, ale mam je wyrobione i modlić mogę się do Boga wszędzie nie musi być to budola wybudowana na potrzeby księży i ich rodzin, bo też je maja w innych miastach. Prawda jest taka że powinno odejść od życia zakonnego i powinni być pasterze którzy dostają od państwa wypłątę.
Osa, no ale według prawa moze i w mojej wypowiedzi o to chodziło. No a pewno,że byłoby lepiej, gdyby ksieża, tak jak napisałam, nie odbiegali bogactwem od swego otoczenia. Ale to zostawmy ich sumieniom. Z pracy też swojej, bo układanie kazań, zajmowanie sie chorymi, spowiedź i inne sakramenty to też praca i nie można byc jednostronnym w tym spojrzeniu. Poza tym przewodnictwo duchowe. Też praca. I stanie na świeczniku, tez praca. A nie mieszaj, proszę,życia księdza diecezjalnego z życiem zakonnym, gdyz obie te formy różnia się ogromnie.
Praca? A nie czasem powołanie? Bo jeśli praca, to nie dziwmy się, że ksiądz po "pracy" idzie sobie na panienki na przykład. Skończył pracę, ma czas wolny...
Moim zdaniem pracą jest układanie tekstu. Każdy chyba podzieli moją myśl. Podobnie jak słuchanie ludzi ( terapeuci np.) W kościele katolickim tak jest z powołaniem : może być powołanie do małżeństwa, do samotności, do kapłaństwa. Każde, zgodnie z wolą Boga, ma cel i sens.

<- 1 2 ->

Mój adres e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie	Zaznacz jeśli chcesz logować się automatycznie

Ksiądz żył w ubóstwie a pozostawił... fortunę... - Forum

Wątek: Ksiądz żył w ubóstwie a pozostawił... fortunę...