Otwieram nowy watek, w którym możemy pisać co u nas słychać na codzień, jako, że miałam zgłoszenia, że poprzednia część naszego wątku otwiera się nie tak, jak trzeba;)
No to startujemy z nowym, już szesnastym wąteczkiem:)
20 lutego 2017 19:55 | ID: 1365117
Musze jeszcze zostac w domu ,jakas slaba jestem Mialam plany na dzis I niestety chorobsko zwyciezylo
To jest jakiś złośliwy wirus. Ja już niby byłam zdrowa (kaszel, katar ustąpił po domowej kuracji) ale jeszcze kilka dni byłam taka słaba, że zaczęłam się obawiać. Tylko bym spała i leżała. Nie miałam apetytu, jadłam na siłę, 1/4 tego co jem normalnie. W sumie chyba ze 2 tyg. zanim doszłam do normy.
A najlepsze to, że pół roku czekałam na rehabilitację, poszłam w poniedziałek a w środę już się źle czułam. Podejrzewam, że w przychodni się zaraziłam.
Z rehabilitacji zrezygnowałam.
I ja mam to samo Robilam obiad to pot mnie strasznie oblewal I leze nie ma innej opcji Po co zrezygnowalas z rechab moglas tylko przelozyc ja tak robie Bardzo dlugo sie czeka I u nas tez
Najpierw przekładałam, ale powiedziano mi, że 3 dni byłam i teraz za długa przerwa (po 20 dniach się pokazałam). Właściwie to nie chciałam się tam pokazywać, żeby znów czegoś nie złapać. Dawno tak nie przechodziłam (przeziębienie?grypa?). Też jak wstałam to spocona, słaba, temp. 36 i mniej. Dobrze, że mam zawsze coś w zamrażarce gotowego. Gorący rosołek jeszcze mi "wchodził" a na nic innego nie miałam ochoty. Na szczęście jest już dobrze. Dziś chciałam odwiedzić znajomego i dowiedziałam się, ze też chory. Ledwie przez telefon mówił. Oczywiście nie poszłam
21 lutego 2017 08:40 | ID: 1365144
Idę na wykład mojej Oli do Akademii Trzeciego Wieku. Nie chodzę tam często, bo po pierwsze byłam zajęta Mają, a po drugie, nie zawsze interesowały mnie tematy. Ale dzisiaj wybieram się. I tak w poprzedni piatek przegapiłam wykład Oli w BWA. A mogłam tam spotkać się z koleżankami z podstawówki. Moja strata. Dzisiaj też spotkam swoje koleżamko , ale z pracy. Może wyskoczymy na kawkę?
21 lutego 2017 10:22 | ID: 1365160
Robię ciekawy, nowy konkurs. Już wkrótce, z końcem tygodnia będzie na familce :)
21 lutego 2017 11:46 | ID: 1365166
Robię ciekawy, nowy konkurs. Już wkrótce, z końcem tygodnia będzie na familce :)
Ojojoj, to czekamy niecierpliwie.
21 lutego 2017 11:47 | ID: 1365167
Ja z pracy do Was zagladam. Chyba czas na poludniowa kawke. Ide zrobic. Kto chetny?
21 lutego 2017 17:03 | ID: 1365236
Robię ciekawy, nowy konkurs. Już wkrótce, z końcem tygodnia będzie na familce :)
ooo ciekawe jaki:D:D:D
21 lutego 2017 17:25 | ID: 1365249
Wróciłam z wojaży, wraz z mężem i jego Panią Dyrektor jeździliśmy służbowo do miasta gdzie mieszkają nasi Młodzi ale byliśmy w godzinach ich pracy to z nimi się nie spotkaliśmy za to połaziliśmy po galeriach i udało mi się kupić tylko fajny ciuszek dla Oliwki, sobie nic a nic nie kupiłam i do domu również, a tak na to liczyłam..
21 lutego 2017 17:26 | ID: 1365250
Robię ciekawy, nowy konkurs. Już wkrótce, z końcem tygodnia będzie na familce :)
Liczymy też na fajne nagrody...
21 lutego 2017 18:03 | ID: 1365263
Wrocilam z pracy. Nerwa mam okrutnego dzis...
21 lutego 2017 22:02 | ID: 1365282
Idę na wykład mojej Oli do Akademii Trzeciego Wieku. Nie chodzę tam często, bo po pierwsze byłam zajęta Mają, a po drugie, nie zawsze interesowały mnie tematy. Ale dzisiaj wybieram się. I tak w poprzedni piatek przegapiłam wykład Oli w BWA. A mogłam tam spotkać się z koleżankami z podstawówki. Moja strata. Dzisiaj też spotkam swoje koleżamko , ale z pracy. Może wyskoczymy na kawkę?
Fajnie tak posłuchać wykładu swojej latorośli...
21 lutego 2017 22:04 | ID: 1365283
Wrocilam z pracy. Nerwa mam okrutnego dzis...
A ja wróciłam z wojaży i też nerwa mam, że nic dla siebie i do domu nie kupiłam a takie plany miałam...
22 lutego 2017 09:18 | ID: 1365312
Hejka. Ja w pracy. Dzis juz sroda, jak ten czas leci...
22 lutego 2017 17:24 | ID: 1365430
Wyskoczyłam na chwil kilka do miasta by kupić dla Olafka bluzeczkę bo w piątek teściowie córki do nich jadą to szykuję dla nich "wałówkę"... Przy okazji kupiłam sobie krzyżówki bo już nie mam co rozwiązywać no i wywołałam zdjęcia naszych dzieci z drugimi połówkami - szykuję się do zrobienia rodzinnej galerii w salonie...
22 lutego 2017 17:24 | ID: 1365431
Hejka. Ja w pracy. Dzis juz sroda, jak ten czas leci...
O tak, ten czas leci, leci jak ta błyskawica....
22 lutego 2017 17:57 | ID: 1365441
Hejka. Ja w pracy. Dzis juz sroda, jak ten czas leci...
O tak, ten czas leci, leci jak ta błyskawica....
Oj tak..a nam ferie umykają..
22 lutego 2017 17:59 | ID: 1365442
Robię ciekawy, nowy konkurs. Już wkrótce, z końcem tygodnia będzie na familce :)
Suuuper!
22 lutego 2017 19:19 | ID: 1365445
Wrocilam z pracy i mi sie przypomnialo, ze do biedronki mialam wpasc. No i musialam jechac jeszcze raz.. Skleroza nie boli....
23 lutego 2017 06:42 | ID: 1365484
Ojjj i ponownie bezsenną nockę miałam...Kawke poranną popijam już a mąż wybiera sie po... pączusie...
23 lutego 2017 10:02 | ID: 1365528
Nie odkładać niczego na ostatnią chwilę. Byłam przekonana, że nie będzie problemu z kupnem małej buteleczki rumu. I od rana miałam bieg po zdrowie czyli szukanie tegoż rumu. Rumu brak a o małej buteleczce nie ma co marzyć. W końcu kupiłam w sklepie monopolowym . Wcale nie blisko domu. I zachciało mi się sypkiego maku aby zrobić piegusa z białek, które zostały. I nie zrobię, bo maku nie ma. Ale dostałam przepis z degustacją keksa na białkach. Więc jutro zrobię. teraz rosną drożdże na pączki. Ciasto na faworki już odpoczywa. Jak będą rosły pączki, to usmażę faworki.
23 lutego 2017 10:05 | ID: 1365532
biorę się zaraz za obiad!!
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.