Agent, znany jako Tomek, został Człowiekiem Roku "Gazety Polskiej". Zasłynął z rozpracowania, byłej posłanki PO Beaty Sawickiej oraz Weroniki Marczuk. Zdaniem obu kobiet, próbował zbliżyć się do nich emocjonalnie. Według redaktora naczelnego „Gazety Polskiej” Sakiewicza, agent Tomek dostał tę nagrodę za "bezkompromisową walkę z korupcją". "Gazeta Polska" pisze, że agent Tomek stał się - wbrew własnej woli - bardzo znany, ale "hałas wokół jego osoby miał więcej wspólnego z linczem niż z popularnością". Tygodnik postanowił więc "symbolicznie wyrównać tę dysproporcję".
Czy uważacie, że zasłużył na tytuł „Człowieka Roku”?