o kurcze :)) to ja aż 9 na 10. Czyli jestem nowoczesny? - ale co do pytań, co ma praca za granicą do nowocześności? np. zamatanie ulicy w (powiedzmy) Madrycie do pracy np. w polskim MPKiO. Zrozumiałbym korzystanie z GPS-u, lub pytanko typu kiedy ostatnio napisał(a) pan (pani) tradycyjny list i wysłała go pocztą (za ile teraz znaczek? - tak 1,45 :))). )
Dorzucę umiejętność posługiwania się takimi urządzeniami jak fax, ksero a dla smakoszy tymi cudami jak mikrofalówki z opcją grilowania :) czy te machiny za 3 tys. zł co potrafią ponoć wszystko (typ robota), nie wspomnę o pralkach beco, czy zmywarkach :) - to jest nowoczesność - a nie podanie pani kasjerce karty kredytowej i złożenie podpisu czy wstukanie 4 liczb kodu pin. :))))