10 stycznia 2010 13:23 | ID: 107007
10 stycznia 2010 13:31 | ID: 107014
10 stycznia 2010 13:32 | ID: 107015
10 stycznia 2010 14:13 | ID: 107045
10 stycznia 2010 14:21 | ID: 107049
10 stycznia 2010 14:30 | ID: 107052
Utarłaś mu nosa - czasem inaczej się nie da
Mój małżonek natomiast wychodząc do pracy zawsze zostawiał na wierzchu dres, w którym chodzi po domu, bo wyznawał zasadę, że jak wróci z pracy to go założy... nie muszę pisać chyba, że szlag mnie trafiał, bo oczywiście ja musiałam go schować. Niby nic wielkiego, ale bardzo irytującego. Kiedyś nasze role się zamieniły. Krzysztof zostawał z małym w domu, a ja wychodząc do pracy zostawiałam swój strój domowy na wierzchu... wtedy zrozumiał. Dresika nie zostawił już więcej
10 stycznia 2010 14:49 | ID: 107065
10 stycznia 2010 14:50 | ID: 107066
10 stycznia 2010 14:50 | ID: 107067
10 stycznia 2010 14:55 | ID: 107071
10 stycznia 2010 14:56 | ID: 107072
10 stycznia 2010 14:58 | ID: 107077
10 stycznia 2010 14:58 | ID: 107078
10 stycznia 2010 15:01 | ID: 107086
10 stycznia 2010 15:13 | ID: 107140
10 stycznia 2010 15:18 | ID: 107154
10 stycznia 2010 15:30 | ID: 107181
10 stycznia 2010 15:35 | ID: 107189
10 stycznia 2010 15:40 | ID: 107192
10 stycznia 2010 17:05 | ID: 107312
10 stycznia 2010 17:37 | ID: 107323
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.