10 stycznia 2010 13:38 | ID: 107022
10 stycznia 2010 13:48 | ID: 107023
10 stycznia 2010 13:48 | ID: 107024
10 stycznia 2010 14:09 | ID: 107040
10 stycznia 2010 14:09 | ID: 107041
10 stycznia 2010 16:25 | ID: 107279
10 stycznia 2010 18:47 | ID: 107360
10 stycznia 2010 19:02 | ID: 107373
kiedy emocje opadną dochodzimy do wniosku "no po co to bylo"? O coś nie zawsze ważnego i wartego zdrowia idzie;)
10 stycznia 2010 19:03 | ID: 107377
10 stycznia 2010 22:06 | ID: 107501
11 stycznia 2010 08:01 | ID: 107615
11 stycznia 2010 08:18 | ID: 107627
11 stycznia 2010 08:23 | ID: 107630
11 stycznia 2010 22:05 | ID: 108518
11 stycznia 2010 22:09 | ID: 108527
11 stycznia 2010 22:12 | ID: 108529
11 stycznia 2010 22:15 | ID: 108533
Tak mi się przypmniało...
Kiedyś z małżonkiem mieliśmy małą wymianę zdań (podniesionym głosem) i nasz maluch miał wtedy może z roczek... i jak zaczął do nas podniesionym głosem mówić, oczywiście po swojemu i niezrozumiale to mało nie padliśmy ze śmiechu . Rozwalił nas tym
11 stycznia 2010 22:31 | ID: 108563
11 stycznia 2010 22:38 | ID: 108572
11 stycznia 2010 22:55 | ID: 108590
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.