U nas zawsze przed wigilia sa sledzie, w oleju i w smietanie. A co do potraw wigilijnych, to kiedys jak bylam mala faktycznie bylo ich troche, i moze nawet 12 by sie uzbieralo, ale tak to wyszlo, ze nie bardzo u nas lubimy np. kluski z makiem, wiec tak powoli odpadaly te potrawy, bo zwyczajnie nikt ich nie jadl.
1. Barszczyk z uszkami.
2, Ziemniaki z sosem grzybowym.
3. Kapusta z grzybami.
4. Śledzie w oleju.
5. Śledzie w smietanie.
6. Karp pieczony.
8. Pyzy.
9. Sałatka jarzynowa.
10. Kompot z suszonych owocow.
Plus oczywiscie jakies slodkosci pieczone.