Nagonka na NERGALA... - Forum

Tak szczerze - nie potrafię powiedzieć. Sam się określa ponoć satanistą.

A to, że pytasz o sposoby czczenia szatana, świadczy o Twoim tym zainteresowaniu.

Czyli jednak promocja satanizmu!

Czyli nie wiem, nie mam dowodów, ponoć to zły człowiek (bo Fronda tak napisała), nie potrafię powiedzieć ale to na pewno zły, wredny satanista

140 postów w wątku i inkt nie potrafi odpowiedzieć na jedno prste pytanie: jakże ten Nergal ten satanizm promuje.

A krążycie jak sępy nad padliną - żeby tylko coś napisać, a na pytanie nie odpowiedzieć...

Skoro nie potrafisz powiedzieć, to dlaczego określasz go takim mianem? Bo inni to robią?
Darskiego i jego zespół znałam już dużo wcześniej przed tą "aferą" w mediach i dotychczas nie zauważyłam żeby "czcił szatana" (wbrew pozorom nie odprawia "czarnych mszy" na koncertach), dlatego pytam, bo być może żyję w błogiej nieświadomości... Idąc Twoim tokiem myślenia- skoro tyle piszesz na temat (o którym jak sama określasz-nie wiesz zbyt wiele) również kwestia satanizmu leży w kręgu Twoich zainteresowań, więc radzę uważać bo być może "szatan się Tobą interesuje".

Centaurku zobacz jakie perełki można znaleźć w sieci: http://fronda.pl/news/czytaj/tytul/list_otwarty_do_reklamodawcow_wspierajacych_emisje_programu_the_voice_of_poland_tvp2_15619
http://fronda.pl/news/czytaj/tytul/nergal__i_neonazisci._nieznane_fakty_15053

Ponad 140 postów w wątku i dalej nie potrafi dostrzec odpowiedzi...

Może Pan Prezes rozwiąże tę zagadkę po - wyborach... bo dzisiaj wspominał o nim w swoim wystąpieniu...

Barcie drogi, bardzo się cieszę, że jesteś tak spostrzegawczy i to zauważasz. W takim razie bardzo Cię proszę wyjaśnij nam jasno ten problem- najwyraźniej nie wszyscy są równie inteligentni.

Dlaczego każdemu z osobna trzeba wszystko od nowa pisać? A nie łaska sięgnąć na poprzednią stronę wątku? Albo dwie strony wstecz... ?

Motyw z bojkotem reklamodawców może być trafiony, mam nadzieję, że poskutkuje. :-)

Nawet mnie, niezainteresowanej tematem, wpadły w oko (gdzieś w okolicy ogłoszenia wyroku w sprawie podarcia Biblii) słowa pana A. Darskiego o treści "Heil Satan". Heil Hitler znaczyło "chwała Hitlerowi" - tak? No to analogicznie...

Tak czy siak mam wrażenie, że to szopka i czym prędzej o tym skończymy pisać, tym lepiej :)

Wybacz, ale motyw z malowaniem swastyki ma się praktycznie nijak do promocji satanizmu przez Nergala w tvp.

A co do bojkotu- ktoś z wielkim zaangażowaniem oglądał ostatni odcinek programu, skoro zadał sobie tyle trudu by nie przegapić absolutnie żadnego spotu reklamowego- tym samym nabija oglądalnośc programu, a wydaje mi się, że cel mają zgoła odmienny. Patrząc na listę firm wychodzi na to, że cały świat kolaboruje z szatanem! O zgrozo!

Agencja FORUM

A już sądziliśmy, że temat Nergala został wyczerpany. Niestety (a może na szczęście dla oglądalności show Dwójki), wkraczamy właśnie w decydującą fazę kampanii wyborczej. Sprawę udziału byłego narzeczonego Dody w talent show postanowił skomentować więc sam Jarosław Kaczyński. 

Podczas pobytu w Częstochowie na konferencji prasowej prezes PiS stwierdził, że wiara i chrześcijaństwo stały się celem ataków "wpływowej grupy". Wymienia Nergala, Palikota i lobby homoseksualne.

więcej TUTAJ.

Miałam już tu nie pisać, żeby nie nakręcać zainteresowania tym tematem. Ale chcę się jeszcze tylko odnieść do kwestii, czy Pan Draski czci Szatana czy nie. Myślę, że wystarczy przeczytać Jego wpis na własnym profilu FB:

Moi drodzy... Jestem szczęśliwy mogąc wam oznajmić, że Szatan znowu wygrał. Sąd stwierdził, że nie będzie definiował granic działalności artystycznej. Mam nadzieję, że moja "biblijna" sprawa jest zakończona. Niech żyje Szatan.

W oryginale ostanie słowa wyglądają następująco: HEIL SATAN!

I jeśli nadal ktoś będzie uważał, że nie jest to forma kultu to po prostu tego widzieć nie chce.

Pytanie brzmiałao: w jaki sposób Darski czci szatana na antenie TVP. PRYWATNY profil na facebooku nie ma tu nic do rzeczy. "Podglądanie" profilu obcej osoby  wskazuje na zainteresowanie osobnikiem.  

Wybacz droga koleżanko, ale ja mówiąc o kimś czy pisząc nie dzielę tego kogoś na różne światy. Osoba jest osobą. I to jaki dany ktoś jest prywatnie jest dla mnie równie ważne jak to, jaki jest publicznie a jedno z drugim ma mianownik wspólny. I jeśli coś mi się nie podoba w którymś z tych zachowań to rzutuje to na całego tego człowieka a nie np. tylko na prywatnego.

Nie wiem czy wiesz, ale jest wiele firm, które wymagają od swoich pracowników godnego zachowania nie tylko w pracy ale i po niej. I jeśli dojdzie do uszu zwierzchników jakiś skandaliczny wyczyn nawet w czasie tzw. prywatnym wylatują z firmy. Bo wizerunek człowieka nie tworzy się tylko wtedy gdy on wie, że ktoś go obserwuje. Cały waśnie wic polega na tym, żeby zawsze być jednakowym! I tym bardziej jeśli ktoś ma podwójną osobowość budzi we mnie dystans i nieufność.

I to co napiszę teraz jest może bardzo skrajne ale dobrze obrazuje to, o czym piszę:

Wysoko postawieni przedstawiciele nazizmu prywatnie byli cudownymi ojcami i mężami. Wzruszał ich śpiew ptaków i szum rzeczki. Chodzili na spacery i muchy by nie skrzywdzili. Lecz nic nie przeszkadzało im w czasie "pracy" wysyłać miliony ludzi na śmierć. I jak myślisz? Czy w Norymberdze brano pod uwagę ich dobre zachowania z życia prywatnego? Czy traktowano ich "całościowo"? Czy ktoś powołał się na słowa setki świadków życia prywatnego któregoś z nich i była to podstawa do stwierdzenia: przecież prywatnie jest cudowny a wy go chcecie skazać?

Wszystko ma ze sobą związek. I dlatego napisze to jeszcze raz: człowieka rozpatruje się jako CAŁOŚĆ! Bez podziału.

A profilu nie podglądałam. Ta wypowiedź była oficjalnie w mediach. No, a żeby coś na temat napisać to trzeba temat znać, czyż nie? Inaczej napisałabyś, że nic nie wiem a się wypowiadam. Proste!

Racja, zapomniałam, że Darski to teraz również pierwszy neonazista Polski. Stawianie na równi morderców i spalenia Biblii moim zdaniem jest dużym naciągnięciem. Jakby spalił na senie "Pana Tadeusza" to też rozpętałaby się ta cała afera? Wszak to nasza epopeja narodowa.

Osobiście w pracy stosuję się do obowiązującego dress code'u, wykonuję wszystko co należy do moich zadań, kulturalnie dyskutuję ze współpracownikami itp., ale mójnulubiony gatunek muzyczny to szeroko rozumiany "metal" w kazdej odmianie. Mało tego bardzo lubię czarny kolor i uczęstniczę w koncertach z tegoż właśnie gatunku. Idąc Twoim tokiem myślenia jestem satanistką!?  

Czytaj dziewczyno ze zrozumieniem!  Przykład podałam skrajny, co zaznaczyłam. Ale skoro Ci solą w oku napiszę bardziej podwórkowy:

Jest sobie ksiądz. Wspaniały duszpasterz. Jak odprawia Mszę to całą parafia duszą jest w niebie. Spowaida grzeszników godzinami. Sakramentów udziela za darmo. Po prostu - rewelacja kapłan.

Ale wieczorem jak zdejmie koloratkę uwielbia zaszaleć w swoim ścisłym gronie. Niestety przypadkowo cała sprawa wyszła na jaw. I co?  Przecież to jego prywatna sprawa. I jak to napisałaś: PRYWATNOŚĆ NIE MA NIC DO RZECZY PRZY OCENIE DANEJ OSOBY. WIĘC TEŻ BĘDZIESZ TAKA WYROZUMIAŁA???? Jakoś wątpię.

 Czy ja Ci gdzieś napisałam, że jesteś satanistką??? Plączesz się moja miła.

I jeszcze coś: możesz sobie robić co chcesz. Chodzić na jakie chcesz koncerty i słuchać czego chcesz. I nawet najczarniej ubrana nie będziesz wg mojego wzorca uchodziła za propagatorkę satanizmu. Ale do czasu. A jakiego? Ano takiego -  gdy zaczniesz publicznie mówić "Heil Satan". A tak właśnie uczynił Pan Darski. Ot i tyle moja droga.

To nie jest żadna forma kultu, tylko ironia. Wiedział co jego najwięksi przeciwnicy o nim myślą, o co go posądzają (błędnie zresztą) i po prostu to podkreślił. Sam już dawno powiedział coś w stylu "zostawmy Boga, Myszkę Miki i inne wytwory ludzkiej wyobraźni w spokoju", czyli najprawdopodobniej jest ateistą.

A tak co do obrazy uczuć religijnych, polecam ten tekst.

"Dlaczegóż to chrześcijanie nie chcą pamiętać, jak sami walczyli ze znienawidzoną religią pogańską, kiedy z obrazą uczuć nikt się nie liczył? Kiedy pogańskie świątynie nazywano „świątyniami kłamstwa" i zamieniano je sukcesywnie w w domy publiczne lub przy odrobinie szczęścia, w przybytki chrześcijańskie, święte gaje wycinano w pień, posągi rzucano w błoto i niszczono (niechby ktoś dzisiaj uczynił coś podobnego z papieskim pomnikiem!)."

A Frondę aż żal komentować, im najlepiej by pasowało przywrócenie Inkwizycji ;]

Spokojnie Loano, bez nerwów, zadałam Ci tylko pytanie, które przyszło mi na myśl po Twoim stwerdzeniu:

Widzę, że Darski  jest zagrożeniem dla Polski równie wielkim jak Al-Kaida.

Nie powiedział tego publicznie, tylko napisał to na swoim prywatnym profilu (Spokojnie- spodziewam się odpowiedzi o całościowym postrzeganiu człowieka). Ktoś strasznie zainteresowany jego osobą szuka informacji na jego temat wszędzie gdzie się da. Darski miał takie poglądy, a nie inne już przed sławnym koncertem, ale jakoś wtedy nie był uznawany za wroga publicznego nr 1.