Nagonka na NERGALA... - Forum

1. Na ten koncert przyszli ludzie, którzy znają poglądy Darskiego, nie spodziewali się odprawiania mszy świętej na środku sceny. Gdyby nie jeden nawiedzony polityk sprawa nie wyszłaby na jaw, zostałaby w kręgu uczestników imprezy, którzy i tak, (sądząc po rozumowaniu niektórych) podobnie jak ich idol, "sieją nienawiść".
2. Zastanówmy się kto bardziej sieje nienawiść- księża z ambony, czy artysta, który- jak ktoś stwierdził- "wypłynął na fali Dody".
3. Powtórze się, ale takie rozdmuchiwanie tej sprawy npędza tylko "koniunkturę" Darskiego. W najnowszym neewseeku (o zgrozo- Nergal na pierwszej stronie- uwaga! być może czeka nas kolejny proces o zniewage uczuć religijnych, bo szatańska twarz Darskiego spogląda  z okładki) jest bardzo dobry wywiad z muzykiem. Pozwolę  sobie zacytować fragment: "Biskupi, parafrazując słowa z "Fausta", są częścią tej siły, która wiecznie dobra pragnąc, zło czyni. Bo przecież robienie skandalu wokół Nergala to promocja dla mnie i dla moich poglądów".

I na tym zakończę swoją wypowiedź...

Centarku, wyłożę Ci to jak mogę najprościej, by być zrozumianą. Jest sobie pewien Nergal. Oboje wiemy o nim niewiele. W istocie znamy go tylko z mediów. Na podstawie lektury artykułów, obejrzenia jakiegoś programu, każde buduje jego obraz. Uznałeś, że facet jest do rzeczy, bo potrafi mówić, nie zacina się, a zatem jest inteligenty (sic!) Na Twój pogląd złożyły czynniki zewnętrze, bo do duszy mu nie zajrzałeś. 

Ja: przeczytałam artykuł o podarciu Pisma Świętego, oceniłam czyn jako negatywny, a całą ideologię za taką jaką jest w istocie, czyli sodomię. 

A teraz powiedz mi, czym różnią się nasze poglądy? Przecież ich geneza jest identyczna.

A Darski na te zarzuty odpowiada tak...

Adam Darski "Nergal", lider grupy Behemoth, juror programu "The Voice of Poland. Najlepszy głos" w TVP, uniewinniony od zarzutu obrazy uczuć religijnych za zniszczenie egzemplarza Biblii podczas koncertu, udzielił wywiadu "Newsweekowi". - Wybaczam biskupom - powiedział, odnosząc się do protestów biskupów przeciwko jego udziałowi w programie na antenie telewizji publicznej.

Darski mówił, że nie lubi skandali, ale skandale najwyraźniej lubią jego. - Odrobinę mi to wszystko schlebia i utwierdza w przekonaniu, że to, co robię, ma sens - mówił, dodając, że jedni protestują, a inni ślą do niego głosy poparcia.

Na pytanie "Newsweeka" o protesty biskupów i dziennikarzy katolickich Darski odrzekł, że oni mają swoją rację a on - swoją. - Ponoć żyjemy w demokracji i pluralizmie. Zgadza się, czy coś mi się pomyliło? - pytał. Jak powiedział, "nie ma o co kruszyć kopii". - Wybaczam im, albowiem nie wiedzą, co czynią.

"Nergal" uzasadnia, że biskupi popełniają błąd walcząc w obronie religii, której fundamentem jest wolny wybór. - W sumie to jest nawet zabawne, bo, parafrazując słynne słowa z "Fausta", są częścią tej siły, która wiecznie dobra pragnąc, zło czyni.

Odnosząc się do zarzutów, że telewizja "promuje satanistę" za pieniądze podatników "Nergal" odrzekł, że kościoły też buduje się z podatków i z nich "promuje się wartości" z którymi on walczy. Dodał, że gdyby rozpoczął głodówkę w proteście przeciwko temu, wszedłby na ten sam poziom dyskusji.

wp.pl

Pierwsze faszywe założenie.

Drugie fałszywe założenie, w dodatku pozbawione sensu i logiki.

A to juz swoiste kuriozum - porównanie podarcia zbioru baśni do sypiania ze zwierzętami? Staraj się jednak zrozumieć słowa, które używasz.

do cenataurka: A gdyby Nergal podeptał i opluł biało- czerwoną flagę.... ? Wszak to jedynie kawałek materiału...

To w sumie śmieszne, jak nagle niektórzy ludzie i media próbują z Nergala robić jakiegoś męczennika, ofiarę nagonki. Wybielają go na siłę i ignorują jego życiorys. Nergal nie kryje się z tym, że jest satanistą, że wartości bliskie naszemu społeczeństwu ma w głębokiej pogardzie. Jego udział w programie w TV świadczy o tym, że władze TV akceptują to, co robi i jak się zachowuje i nie przeszkadza im to. Albo, że nie potrafią z twarzą wycofać się z nietrafionego pomysłu... 

...serio tych z Jedwabna trzeba wziąć. Na pewno się znają na muzyce. 

Skoro cytujecie tutaj wywiad z "Newsweeka" to ja też powołam się na słowa Pana Darskiego:

Postępuj tak, jak chciałbyś, aby postępowano względem ciebie

czyli, rozumując wg tych słów należy Pana Nergala: wyszydzać, lżyć, okpiwać, nazywać głupcem lub w złagodzonej formie barana - owieczką, poniżać Jego wartości [jeśli takowe w ogóle ma] ect.

A tak na marginesie cały ten wywiad aż kipi od wydmuchanego ego Pana Darskiego. Chłopina odmienia się przez wszystkie przypadki. Mało Mu żyłka nie pęknie od tego zadęcia. No cóż. Ale wiele przykładów z historii pokazało, że tego typu osoby to gwiazdki chwili i jednak małego formatu.

I jeszcze coś. Bardzo mnie razi ten lekceważący stosunek do Polski i naszej historii. Była jaka była. Tego już nikt nie zmieni. Ale żeby mieć poczucie własnej tożsamości i móc wzrastać w przyszłość nie da się odciąć od korzeni, bo się po prostu uschnie. Jak Panu Nergalow tak źle, to niech zmieni narodowość i wyjedzie choćby na Wyspy Owcze a nie pluje na Naród, który jak każdy ma swoje wady ale jest wielki i wara takiemu odszczepieńcowi od negowania wartości Polaków.

I jeśli jeszcze ktoś twierdzi, że Darski nie promuje satanizmu publicznie, to niech przeczyta ten wywiad kilka razy ale z głębokim zrozumieniem.

No i jakie migające odpowiedzi na temat ewentualnego podarcia innych świętych Ksiąg. Kiepski bohater z Pana Nergala. I takie zasłanianie się tym, że tylko Biblia jest symbolem religii rozbawiło mnie do łez. Ciekawe czy zgodzili by się z tą tezą fundamentaliści islamscy.

Centaurku, jeśli Pismo Święte jest dla Ciebie zbiorem legend czy baśni, to właściwie już wszystko tłumaczy. Zanim zaczniesz wypowiadać się o biblii w ten sposób, zbadaj problem, bo dla znawców tematu: księży, teologów i przeważajacej liczby filozofów piszesz krótko mówiąc bzdury. Znasz może łacinę lub grekę starożytną, aby autorytatywnie podważyć wiarygodność ksiąg?   

Powiem Ci tak, ja wiem skąd przychodzę i dokąd idę, a Ty? Wszystko człowiekowi powiedziane zostało 2 tys. lat temu, a Ty próbujesz wyważać otwarte drzwi i mówisz, że czarne jest białe. Nie jest tak. 

Ponadto patrz również, kogo bronisz, abyś nie okazał się przypadkiem adwokatem d...a. Mimo różnic w poglądach pozdrawiam Cię serdecznie. 

I losy NERGALA w  jury przesądzone - zostaje...

Lider zespołu Behemoth Adam "Nergal" Darski (fot. AKPA)

Rada Programowa Telewizji Polskiej nie poparła projektu uchwały potępiającej zatrudnienie Adama Darskiego "Nergala" jako jurora w jednym z programów TVP. Projekt taki zgłosiły: Anna Sobecka, Bożena Walewska i Barbara Bubula.

W głosowaniu wzięło udział dziewięciu spośród 15 członków Rady. Jak powiedział b. poseł SLD Piotr Gadzinowski, także zasiadający w Radzie, w głosowaniu pięć osób było przeciwko projektowi, a cztery za jego przyjęciem.

Oprócz wnioskodawczyń projekt uchwały poparł także prezes Katolickiej Agencji Informacyjnej Marcin Przeciszewski. - Projekt nie uzyskał większości, ubolewam z tego powodu - powiedział Przeciszewski.

Przeciw, oprócz Gadzinowskiego, głosowali: przewodniczący Rady Marek Krawczyk, wiceprzewodniczący Jan Wygnański, poseł PO Marek Wójcik oraz Elżbieta Misiak-Bremer.

W projekcie uchwały napisano m.in., że Rada Programowa TVP "zdecydowanie negatywnie ocenia" zatrudnienie Darskiego jako jurora w programie muzycznym "The Voice of Poland".

wp.pl

Ellenai, proszę, choć ty nie używaj demagogicznych argumentów.

Podeptanie flagi jest przestępstwem. To, co zrobił Nergal nie jest.

Jeszcze raz, do znudzenia - fakt, że żyrafa ma cztery nogi i stół ma cztery nogi nie uprawnia do twierdzenia, że żyrafa jest stołem.

Znowu brak logiki i sensu w Twojej wypowiedzi - sugerujesz, że wy wszyscy, wierzący w Biblię, znacie płynnie łacinę i greke starożytną? Jestem pod wrażeniem.

Widzisz, odnośnie Biblii zarówno znawcy tematu: księza, toelodzy i przewazająca liczba filozofów ma takie samo źródło do analizy. Weźmy np. Nowy Testament - jedynym źródłem historyjek o Jezusie są cztery księgi kanoniczne (Dzieje i Listy pomijam) i kilkanaście apokryfów.

Według Ciebie - po świecie chodził jakiś Jezus i czynił cuda, będąc synem Bożym.

Według mnie - nie wiadomo, czy nawet Jezus istnial (źródła bliższe historii, niż baśniom nie wspominają o nim prawie nic). A jesli istniał - był niewatpliwie dobrym, mądrym człowiekiem, fanatykiem, jak kilka osób na tym forum, w dodatku odrzuconym przez rodzinę. A także przywódcą uzbrojonej, przynajmniej stuosobowej grupy rebeliantów (a więc poważnym zagrożeniem dla władzy).

Zasada brzytwy ockhama mówi, iż to ja mam rację. Jak kto odczyta Pismo - tak, jak mu ktoś powie i każe interpretować, czy też wykorzystując własne szare komórki - jego sprawa.

Nic nie próbuję - moje poglądy mają równie wiele zwolenników, co Twoje. I zapomniałaś dodać, że Twoim zdaniem wszystko człowiekowi zostało powiedziane 2000 lat temu. Moim i większości mieszkańców tej planety - nie.

Nikogo nie bronię, uważam tylko, że ta panika wogół Nergala jest smieszna. Dla mnie to zwykły człowiek mający dość obłudy i hipokryzji w kręgach, które ponoc krzewią wiarę, nadzieję i miłość.

Również pozdrawiam serdecznie :)

To nie jest demagogia. Ja nie rozważam na poziomie prawa a pewnych świętości. Szanuję prawo- i jeśli niezawisły sąd uznał niewinność Nergala- nie będę tego komentować.

Jednakowoż pozostaje kwestia pewnej kultury wyrażającej się w poszanowaniu cudzych świętości. I w tym aspekcie profanację flagi narodowej można zestawić z czynem Nergala. Oba są wysoce naganne. Tak jak moim zdaniem- wybacz Centaurku, mimo wielkiej sympatii- jest niestosowne wielokrotne nazywanie przez Ciebie Pisma św. - zbiorem bajek. To księga objawiona ponad miliarda ludzi- i jest dla nich ŚWIĘTOŚCIĄ. Tak jak świętymi księgami są Koran czy Księgi Wedy. Nie ośmieliłabym się nazwać ich zbiorem mitów czy legend, choć przecież nie uznaję ich sacrum- bo sądzę, podobnie jak Wyspiański, że:


„Świętości nie szargać,
bo trza, żeby święte były,
(..) Świętości nie szargać:
to boli”.

Dodam tylko- i cudzych świętości również.

Każdy miecz jest obosieczny, Ellenai.

Ktoś czuje się urażony naruszeniem swego sacrum, ale uważa za normalne, że jego poglądy pozwalają mu na identyczne zachowanie wobec innych, naruszenie owej świętej strefy tylko dlatego, że on/a ma poparcie miliarda katolików, a osoba, wobec której pokazują swą wyższość, bądź wręcz - nie wprost, ale wyczuwalnie - pogardzają, jest tylko jednostką.

Oczywiście tą złą, pochłonietą już przez szatana, jednostką.

Chyba sama zauważasz, jak bardzo przepełnione sa pychą i poczuciem wyższości wobec maluczkich posty niektórych tu osób, prezentujących jedynie słuszną wiarę?

Centaurek- uważaj co piszesz, bo poprzez zbyt nieroztropne używanie niektórych słów, możesz zostać oskarżony za "szarganie świętości"- wszak forum to też miejsce publiczne ;-).

Wymiana argumentów, jeśli nikogo nie obraża, nie jest zła. Argumenty i owszem, bywają na różnym poziomie intelektualnym, co nie oznacza, że nie mogą być wypowiadane czy pisane.

1. No tak. Uważasz, że jak na imprezie jest alkohol, to wszyscy wyjdą trzeźwi.

( wyjasniam : części osób z tego koncertu nic się nie stało złego: obejrzeli sobie byle jakie przedstawienie i poszli do swych zajęć. Inni przejeli się tym, co zobaczyli, zaczęli wymachiwać rękoma i chwalić szatana, a wyznawców katolicyzmu nienawidzieć)

2. Odpowiem, jak mi postawisz jednego księdza i jednego artystę przed oczami. Nie można tak, że tu jeden artysta, a tam masa księży. Jeśli zapytasz, kto sieje więcej nienawiści, Nergal czy mój proboszcz, to odpowiem: mój proboszcz nie sieje nienawiści, a Nergal tak.

3. Biskupi czynią zło, prowaząc do Boga. Oczywiście - według satanisty. To zrozumiałe.

Po co ta parafraza? Czyzby jednak Biblia coś znaczyła dla tego pana? :):):)

właśnie uważaj co piszesz bo kogoś urazisz i Ty będziesz miał sprawe w sądzie za wygłaszanie swoich poglądów hahah

1. Na koncert przyszli ludzie, którzy już wcześniej mieli takie poglądy. Wbrew powszechnym opiniom słuchacze tzw. muzyki ekstremalnej to nie bezmózgi ślepo wpatrujące się w swego idola. Przeciwnicy katolicyzmu byli od zawsze, ale jakoś wcześniej nikt nie rozdmuchiwał tego w taki sosób jak czyn Darskiego. 

2. Ok, nie generalizujmy, ale nie powiesz mi, że np. Rydzyk, czy Natanek to chodzące dobra, ale jeśli ktoś jest księdzem winien zachowywać się jak ksiądz- przede wszystkim jak Katolik. Nie zauważyłam żeby Nergal siał nienawiść- namawia kogoś do tępienia innych? Wyraża tylko swoje zdanie, tak jak każdy z nas na tym forum.

3. Radzę przeczytać całą (dwuzdaniową) wypowiedź, a nie tylko odnosić się do fragmentu. Gdyby nie poltycy i ludzie Kościoła być może przeważająca większość społeczeństwa nie wiedziałaby o istniu i poglądach Darskiego. Rozdmuchując to wciąż sprawiają, ze coraz więcej ludzi dowiaduje się o tym i idąc Twoim tropem myślenia przejmują poglądy Nergala. Poza tym uważam, że Kościół w pierwszej kolejności powinien zrobić porządek na swoim "podwórku", a dopiero później "nawracać" innych.

I znowu Centaurku nic nie zrozumiałeś. Jeśli wniesiesz coś nowego do rozmowy, z chęcią podyskutuję.