Nie mogę zrozumieć, jak można w dobie tak rozwiniętych technik komunikacyjnych nie poinformować kierowców o potężnym utrudnieniu w ruchu drogowym w postaci poważnego wypadku... Na krajowej "9" na odcinku Rzeszów - Krosno o godzinie 15.15 wywrócił się litewski tir i zatarasował oba pasy ruchu... Do godziny 17 z minutami nikt nie poinformował kierowców jadących od strony Krosna o tym utrudnieniu [a można było ruch kierować na obwodnicę!]... Z tej to przyczyny utworzył się gigantyczny korek i mój mąż stał w nim do godziny 21.20! Jak dla mnie to skandaliczne lekceważenie ludzi, którzy znaleźli się w tamtym miejscu...
Co myślicie o takim postępowaniu? Czy naprawdę nie ma możliwości uprzedzenia przynajmniej pewnej grupy kierowców o tego typu zdarzeniach?
