Ostatnio znalazłam coś takiego jak tampony BEPPY. Nie mają sznureczków, wyglądają jak gąbka i można w nich uprawiać sex :O Używała może któraś z was? Ciekawa jestem czy to się u nas przyjmie. Ja bym miała obawy że nie wyciągnę takiego tampona ;p
9 listopada 2012 15:40 | ID: 860089
Tez to widzialam.Zastanawia mnie jak to dziala...
9 listopada 2012 15:43 | ID: 860093
No przyznam, że mnie to zaintrygowało...
9 listopada 2012 15:45 | ID: 860096
o ciekawe, naprawde pierwsze slysze, ale faktycznie ja bym sie bala ze cos mi tam zostanie.
9 listopada 2012 15:46 | ID: 860099
Nie słyszałam;) Zaciekawiłaś mnie teraz;)
9 listopada 2012 15:47 | ID: 860100
Dziwne!!! Czy naprawdę nie można powstrzymać się od seksu w te nieprzyjemne dni?
Przecież to są dni dyskomfortowe. Pomimo jakiś rewelacyjnych tamponów miałabym ciągle w świadomości nutkę "nieczystości" i zawstydzenia. No ale jak już nie raz powtarzałam: Jestem czasem bardzo staroświecka.
9 listopada 2012 15:48 | ID: 860102
Dziwne!!! Czy naprawdę nie można powstrzymać się od seksu w te nieprzyjemne dni?
Przecież to są dni dyskomfortowe. Pomimo jakiś rewelacyjnych tamponów miałabym ciągle w świadomości nutkę "nieczystości" i zawstydzenia. No ale jak już nie raz powtarzałam: Jestem czasem bardzo staroświecka.
Kobiety są różne:) Poza tym nie każda odczuwa jakiś specjalny dyskomfort czy ból podczas okresu.
9 listopada 2012 15:48 | ID: 860103
Spojrzałam na allegro. Cena odstrasza- 59zł plus przesyłka za 8 szt.
9 listopada 2012 15:54 | ID: 860105
Spojrzałam na allegro. Cena odstrasza- 59zł plus przesyłka za 8 szt.
Nooo za przyjemność czasem trzeba płacić he he :))) Ja bym się jednak nie skusiła;)
9 listopada 2012 15:56 | ID: 860107
Dziwne!!! Czy naprawdę nie można powstrzymać się od seksu w te nieprzyjemne dni?
Przecież to są dni dyskomfortowe. Pomimo jakiś rewelacyjnych tamponów miałabym ciągle w świadomości nutkę "nieczystości" i zawstydzenia. No ale jak już nie raz powtarzałam: Jestem czasem bardzo staroświecka.
Odrzuciło mnie na samą myśl!
Więc chociaż jestem chwilę młodsza Wando, to też w tej kwestii staroświecka :)
9 listopada 2012 15:58 | ID: 860110
Dziwne!!! Czy naprawdę nie można powstrzymać się od seksu w te nieprzyjemne dni?
Przecież to są dni dyskomfortowe. Pomimo jakiś rewelacyjnych tamponów miałabym ciągle w świadomości nutkę "nieczystości" i zawstydzenia. No ale jak już nie raz powtarzałam: Jestem czasem bardzo staroświecka.
Odrzuciło mnie na samą myśl!
Więc chociaż jestem chwilę młodsza Wando, to też w tej kwestii staroświecka :)
Tak jak pisałam - kobiety są w tej kwestii różne, mężczyźni zresztą też.
9 listopada 2012 16:07 | ID: 860113
Ale cena, jest powalajaca, chyba ktos naprawde musi byc spragniony seksu :P
9 listopada 2012 16:09 | ID: 860119
Masakra....
9 listopada 2012 17:24 | ID: 860145
nie słyszałam.. dziwne troche, ale kto co lubi;)
9 listopada 2012 19:15 | ID: 860204
Dziwne!!! Czy naprawdę nie można powstrzymać się od seksu w te nieprzyjemne dni?
Przecież to są dni dyskomfortowe. Pomimo jakiś rewelacyjnych tamponów miałabym ciągle w świadomości nutkę "nieczystości" i zawstydzenia. No ale jak już nie raz powtarzałam: Jestem czasem bardzo staroświecka.
Odrzuciło mnie na samą myśl!
Więc chociaż jestem chwilę młodsza Wando, to też w tej kwestii staroświecka :)
I ja się pod tym podpiszę. I nie kupiłabym takich tamponów, bo dla mnie nie sa bezpieczne, skoro bez sznureczka i sama świadomośc, że cos może zostać...Zdecydowanie nie...
9 listopada 2012 21:04 | ID: 860269
analny, oralny...nie istnieje jedynie sex waginalny :) lub mozna sobie odpuscic na te kilka dni...te tampony to chyba dla jakichs desperados :D
9 listopada 2012 21:09 | ID: 860277
Dziwne!!! Czy naprawdę nie można powstrzymać się od seksu w te nieprzyjemne dni?
Przecież to są dni dyskomfortowe. Pomimo jakiś rewelacyjnych tamponów miałabym ciągle w świadomości nutkę "nieczystości" i zawstydzenia. No ale jak już nie raz powtarzałam: Jestem czasem bardzo staroświecka.
Odrzuciło mnie na samą myśl!
Więc chociaż jestem chwilę młodsza Wando, to też w tej kwestii staroświecka :)
Tak jak pisałam - kobiety są w tej kwestii różne, mężczyźni zresztą też.
Dobry koń to i w błocie pociągnie . To są słowa mego małżonka na te dni .
A tampon? nie a w ogóle seks w te dni to porażka i nieporozumienie. Że też nic facetów nie boli.Biodra, brzuch, nawet nogi.
9 listopada 2012 23:10 | ID: 860354
Dziwne!!! Czy naprawdę nie można powstrzymać się od seksu w te nieprzyjemne dni?
Przecież to są dni dyskomfortowe. Pomimo jakiś rewelacyjnych tamponów miałabym ciągle w świadomości nutkę "nieczystości" i zawstydzenia. No ale jak już nie raz powtarzałam: Jestem czasem bardzo staroświecka.
Odrzuciło mnie na samą myśl!
Więc chociaż jestem chwilę młodsza Wando, to też w tej kwestii staroświecka :)
I ja się pod tym podpiszę. I nie kupiłabym takich tamponów, bo dla mnie nie sa bezpieczne, skoro bez sznureczka i sama świadomośc, że cos może zostać...Zdecydowanie nie...
nie dla mnie takie wynalazki,bleeee.
10 listopada 2012 06:58 | ID: 860380
Dziwne!!! Czy naprawdę nie można powstrzymać się od seksu w te nieprzyjemne dni?
Przecież to są dni dyskomfortowe. Pomimo jakiś rewelacyjnych tamponów miałabym ciągle w świadomości nutkę "nieczystości" i zawstydzenia. No ale jak już nie raz powtarzałam: Jestem czasem bardzo staroświecka.
Odrzuciło mnie na samą myśl!
Więc chociaż jestem chwilę młodsza Wando, to też w tej kwestii staroświecka :)
Tak jak pisałam - kobiety są w tej kwestii różne, mężczyźni zresztą też.
Dobry koń to i w błocie pociągnie . To są słowa mego małżonka na te dni .
A tampon? nie a w ogóle seks w te dni to porażka i nieporozumienie. Że też nic facetów nie boli.Biodra, brzuch, nawet nogi.
Ale sie usmialam z tego konia.
10 listopada 2012 07:56 | ID: 860397
Dziwne!!! Czy naprawdę nie można powstrzymać się od seksu w te nieprzyjemne dni?
Przecież to są dni dyskomfortowe. Pomimo jakiś rewelacyjnych tamponów miałabym ciągle w świadomości nutkę "nieczystości" i zawstydzenia. No ale jak już nie raz powtarzałam: Jestem czasem bardzo staroświecka.
Odrzuciło mnie na samą myśl!
Więc chociaż jestem chwilę młodsza Wando, to też w tej kwestii staroświecka :)
Tak jak pisałam - kobiety są w tej kwestii różne, mężczyźni zresztą też.
Dobry koń to i w błocie pociągnie . To są słowa mego małżonka na te dni .
A tampon? nie a w ogóle seks w te dni to porażka i nieporozumienie. Że też nic facetów nie boli.Biodra, brzuch, nawet nogi.
Ale sie usmialam z tego konia.
Przecież to stare jak świat hehe :)
10 listopada 2012 08:44 | ID: 860405
wiem, ale i tak mnie rozbawilo.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.