Witajcie mąż był a raczej byl u synka przy okazji zapytalam go czy bedzie na wigilii u młodych on tak ale chce przyjsc z jak to powiedzial wybranką jego serca bedziemy skrepowani ja ,młodzi przy 1 stole z ta nowa mysle jak to rozwiazac by on byl ale sam na to jego ze jeszcze sie zobaczy wiem tylko ze jest duzo mlodsza ta osoba.Przezywam to i szukam winy w sobie ze tak stalo sie jestem w kiepskim nastroju nic mi sie nie chce synek mnie mobilizuje by wstac i cos robić.