Czy macie jakieś sprytne sposoby na umycie dziecku głowy?
Czy używałyście daszków kąpielowych? Czy one się sprawdzają?
25 sierpnia 2011 15:27 | ID: 619881
Nie używałam żadnych daszków:) U nas chłopcy odchylają głowy do tyłu i mycie przebiega bezproblemowo:) Szampon spływa na plecki a nie do oczu:) Poza tym używam szamponów dla dzieci, które nie szczypią w oczy-johnsona:)
25 sierpnia 2011 18:17 | ID: 620034
A my różnie. Czasami używamy daszka, czasami nie. Kubuś główki nie odchyla ale spokojnie da się umyć mu włoski :).
25 sierpnia 2011 18:44 | ID: 620049
Pierwsze słyszę o takich daszkach:)
Też miałyśmy problem z myciem głowy, ale w końcu nauczyłam Julkę odchylać łepetynę do tyłu i zmaykać oczy podczas mycia włosków i już jest ok.
Jak była całkiem malutka myłam jej włosy na leżąco, więc nie było kłopotu.
25 sierpnia 2011 18:53 | ID: 620062
Pierwsze słyszę o takich daszkach:)
Też miałyśmy problem z myciem głowy, ale w końcu nauczyłam Julkę odchylać łepetynę do tyłu i zmaykać oczy podczas mycia włosków i już jest ok.
Jak była całkiem malutka myłam jej włosy na leżąco, więc nie było kłopotu.
Olu u mnie w galerii jest Kubuś w kąpieli z daszkiem ;)
25 sierpnia 2011 21:58 | ID: 620206
Madzia nie lubi myć głowy. Płacze i się denerwuje. Nie jakoś mocno i spokojnie dajemy radę ale nie pomagają wynalazki typu rondo kąpielowe, czy nasze wymyślone butelki do polewania, by się nie bała... Nie i koniec i ma tak od urodzenia praktycznie. Natomiast Kornelka leży sobie i wygląda jakby delektowała się tym, że wkładam jej główkę bezpośrednio pod kran, lub prysznic. Wiele zależy od dziecka.
26 sierpnia 2011 05:09 | ID: 620279
U nas mycie głowy to nie problem, gorzej z splukaniem ;)
Ale chwilka piszczenia i po wszystkim.
26 sierpnia 2011 07:01 | ID: 620311
kiedyś chłopcy nie lubili myć włosów. żadnych daszków nie mamy. nachylają głowy do tyłu i płukam
19 stycznia 2013 07:31 | ID: 895553
Jest taki specjalny daszek do kąpieli zakłada się go na głowę podczas gdy płukasz główkę dziecka,ten daszek chroni oczy i uszy .
19 stycznia 2013 09:42 | ID: 895574
Jak mój syn był młodszy to mycie głowy było jednym wielkim krzykiem i płaczem,teraz jest wiekszy więcej rozumie przechyla głowę i zasłania twarz ręcznikiem żeby mu ani kropelka nie skapła na bużke :)
19 stycznia 2013 11:48 | ID: 895608
antoś daje spokojnie umyć głowkE ( ma 14 mies.) a spłukuję kubeczkiem i zawsze w zabawę to zamieniam i od razu za każdym polaniem wycieram buźkę gąbką i jest ok! nic na przymus pamiętajcie..
19 stycznia 2013 11:59 | ID: 895610
U nas mycie głowy to nie problem, gorzej z splukaniem ;)
Ale chwilka piszczenia i po wszystkim.
U nas identycznie :)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.