Michałek bardzo często podczas zabawy mówi do siebie! Wymyśla dialogi i różne sytuacje. Czasem byłam nawet tym zaniepokojona. Dziś przeczytałam to:
Dorota Zawadzka mówi na ten temat:
"Dziecięce mówienie do siebie bardzo pomaga w rozwoju. Kilkulatki, które rozmawiają same ze sobą, lepiej radzą sobie ze stawianymi przed nimi zadaniami.
Dzieci powinno się zachęcać do głośnego mówienia. Okazuje się, że 78 proc. dzieci ma lepsze wyniki w wykonywaniu zadań, kiedy do siebie mówi, niż kiedy pracuje w ciszy.
"Dzieci często mówią do siebie wykonując codzienne obowiązki, a rodzice i nauczyciele nie powinni myśleć, że to dziwne czy niewłaściwe. Powinni słuchać dzieci, bo to wspaniałe okno do ich umysłów" - mówią wyniki badań psychologów z George Mason University w stanie Wirginia w USA."
Czy Waszym dzieciom zdarza się mówić do siebie???
Jak wtedy reagujecie? Karcicie, pytacie czy nie zwracacie na to uwagi?