Witam wszystkie panie i panów :)
Jestem nowa na forum :)
Postaram sie wszystko opisać po kolei, żeby to jakoś dało się zrozumieć:)
W 2012 Urodziłam pierwsze dzieko, w 33 tyg poprzez cc bez większych komplikacji. Drugie dziecko urodziłam w 2014 w 34 tyg również przez cc tyle, że tu juz było komplikacje w postaci przedziurawionego pecharza i ogólnie poturbowanej przy cięciu macicy. Po drugiej ciązy zostały mi mocne zrosty i lekarz powiedział, że już raczej ciężko będzie zajśc w trzecią ciążę. Jednak jak ty bywa życia przynosi niespodzianki i tak oto jestem prawdopodobnie w trzeciej ciązy.
Ostatnią miesiączkę miałam 26.03
Pierwszą betę zrobiłam wcześnie bo 23.04.2019 - wyszło 13,630
Druga beta była 26.04.2019 - wyszło 79,970
Trzecia beta była 29.04 - wyszło 304,850
Jak widać rośnie fajnie, ale...
Do lekarza ide jutro i zdaje sobie sprawę, że pewnie jest za wcześnie żeby na usg było już cokolwiek widać, chociażby serduszko. Problem w tym, że w dole brzucha cuję dziwne ciągnięcie, troche boli i kłują mnie jajniki... nie jest to bol nie do wytrzymania, raczej taki dyskomfort. Nie krwawie, nie plamie, po prostu jak szybciej chce wstac albo jak kaszlę to mnie troch kłuje w dole... nie wiem czy mam się czym martwić czy po prostu panikuję :)
Czy któraś mama miała podobnie i wszystko było ok ?:)