Trybunał w Strasburgu zajmie się brakiem lekcji etyki w polskich szkołach. Wyrok zapadnie 15 czerwca.
Uczniowie niechodzący na religię często pozbawieni są możliwości uczęszczania na zajęcia z etyki. Zaledwie 916 szkół w naszym kraju oferuje bowiem takie lekcje. To niespełna 2,5 proc. wszystkich placówek. Teraz tym problemem ma zająć się trybunał w Strasburgu.
Skargę już w 2002 r. złożyli rodzice ucznia z Wielkopolski. Poskarżyli się, że w szkole ich syna nie ma lekcji etyki, a on sam nie ma możliwości wyboru między religią a etyką. Podnieśli również, że z powodów światopoglądowych był on dyskryminowany przez szkołę i innych uczniów, a także nie miał opieki w czasie, gdy jego koledzy mieli religię. W ocenie rodziców ucznia doszło do naruszenia art. 9 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, gwarantującego wolność myśli, sumienia i wyznania, a także art. 2 protokołu 1 Konwencji, gwarantującego prawo do edukacji.
Dziennik Polski
Czy jak rodzice tego ucznia wygrają, to coś się zmieni w Polskiej oświacie? Ciekaw jestem Waszych opinii
Nie zauważyłem, żeby nauczycielka biologii prowadząc lekcje informatyki myliła przedmioty. A uważałem dokładnie.
Jeżeli ktoś ma odpowiednie kwalifikacje i umiejętności, to nie powinno się robić mu przeszkód. A wykluczenie ketechetów z grona nauczycieli etyki, jeśli mieliby odpowiednie kwalifikacje, byłoby dyskryminacją na tle religijnym.
