Witam wszystkich
Mam problem z 3 letnią córka.
Na ogół było to spokojne dziecko, miała jakieś pomysły i dziwne zachowania jak to dziecko poznające świat w tym wieku, ale teraz masakra!!!!
Nie wiem co z nią się dzieje, już nie mówi że czegoś potrzebuje, tylko krzyczy, jeśli chce żeby jej włonczyć ulubioną bajkę, powioe mi to.Ale jeśli tylko parę minut minie a tak się nie stanie, wpada w furię, krzyczy , wrzeszczy, płacze
Ręce mi opadają, bo nie wiem co się dzieję, czy to taki okres przejściowy, czy dzieciaki tak mają.Jest to moje jedno dziecko więc różne myśli przychodzą mi do głowy, i gdybam tak dlaczego tak się dzieje????
A i jeszcze jedna sprawa,
KOMPANIE!!!!!
jAK MÓWIĘ ZAWSZE CHĘTNA, MIŁO WCHODZIŁA, MYŁA SIĘ, PLUSKAŁA, a teraz szok, dla mnie, dla moich uszu i lekcja mojej cierpliwości.
Jak widzi wannę, wpada w złość, i krzyczy " nie będę się kompać, nigdy nie będę" i taki strajk już trwa od paru dni.Nie wiem co mam robić, bo na prawdę to jest chyba lekcja dla mojej cierpliwości, a ona zaczyna sięgać zenitu. Te krzyki , histerie doprowadzają mnie do ...... ciężko nawet to określić. Może wy mi pomożecie, do radzicie?
może miałyście podobne doświadczenia?
bo już sama nie wiem