-
1
Sonia
Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15 .
Posty: 112855
2010-09-21 16:14:35
21 września 2010 16:14 | ID: 295161
Może daj mu jakąś ulubioną zabawkę do rączki???Wtedy się zajmie???Dziecko lubi być na golaska i ja swoim czasem pozwalałam tak pobyć bez pieluchy. A jak im się znudziło to już bez problemu dawali założyć sobie pampersa:) Zawsze moja mama dziwiła się,jak nadążam za młodym.Starszy był spokojniejszy,ale za młodym ciężko było zdążyć:))
-
2
anusia
Zarejestrowany: 10-07-2009 16:27 .
Posty: 1629
2010-09-21 16:17:56
21 września 2010 16:17 | ID: 295164
Szymek to błyskawica w sekundzie widzę tylko gołe pośladki pędem odraczkowujące .
dawałam mu juz wszystko nawet to czego normalnie nie wolno mu dotknąć- nie dziala!
-
3
sysia12
Zarejestrowany: 10-05-2010 14:32 .
Posty: 4439
2010-09-21 16:20:40
21 września 2010 16:20 | ID: 295170
nie wiem bo moja nie ucieka ale domyślam sie że jest to uciązliwe,jedyne co moge poradzić to zamiast takich zwykych pampersów wypróbuj takie pieluchomajtki,takie tańsze ale również dobre możesz nabyć w rossmanie
-
4
usunięty użytkownik
2010-09-21 16:22:44
21 września 2010 16:22 | ID: 295173
z moim mam podobnie. Turla się, łapie mbie za rękawy, albo ręcę. Przy jedzeniu robi to samo.
-
5
anusia
Zarejestrowany: 10-07-2009 16:27 .
Posty: 1629
2010-09-21 16:25:28
21 września 2010 16:25 | ID: 295176
AlusiaSz napisał 2010-09-21 16:22:44z moim mam podobnie. Turla się, łapie mbie za rękawy, albo ręcę. Przy jedzeniu robi to samo.
i co robisz?
-
6
usunięty użytkownik
2010-09-21 16:28:49
21 września 2010 16:28 | ID: 295179
Moja Julia robiła to samo i ucieka do dziś, kiedy na przykład chce ją ubrac po kapaniu! Nie mam sposobu... Łapię, trzymam i przebieram...
-
7
anusia
Zarejestrowany: 10-07-2009 16:27 .
Posty: 1629
2010-09-21 16:31:26
21 września 2010 16:31 | ID: 295183
też tak robię tyle ze to jak ubieranie wściekle aktywnego węgorza! miałam nadzieję że jest jakiś sposób
-
8
usunięty użytkownik
2010-09-21 16:38:15
21 września 2010 16:38 | ID: 295191
zdradzę starą indiańską sztuczkę
jak przebierałam takiego wierciucha, to wybierałam w telefonie *500 (orange) i dzieciak rozmawiał sobie z automatyczną sekretarką
dzieć zadowolony, połączenie bezpłatne, pielucha zmieniona
-
9
usunięty użytkownik
2010-09-21 16:39:05
21 września 2010 16:39 | ID: 295193
anusia napisał 2010-09-21 16:31:26też tak robię tyle ze to jak ubieranie wściekle aktywnego węgorza! miałam nadzieję że jest jakiś sposób
Doskonałe porównanie!:))))) Może puscić jakąś muzykę? Przebierać w miejscu, gdzie wisi karuzelka, zeby maluch sie nią zainteresował? Robić miny? :))))
-
10
Sonia
Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15 .
Posty: 112855
2010-09-21 16:39:38
21 września 2010 16:39 | ID: 295194
Chyba tylko poczekać,aż dziecko podrośnie i zrozumie...Mój mały też był taki,ale wyrósł już z tego:)
-
11
usunięty użytkownik
2010-09-21 17:16:19
21 września 2010 17:16 | ID: 295230
Ja włączam świecąco- grającą żabę i w kółko śpiewam "Panie Janie....."
-
12
usunięty użytkownik
2010-09-21 17:20:49
21 września 2010 17:20 | ID: 295233
Janka napisał 2010-09-21 16:38:15zdradzę starą indiańską sztuczkę
jak przebierałam takiego wierciucha, to wybierałam w telefonie *500 (orange) i dzieciak rozmawiał sobie z automatyczną sekretarką
dzieć zadowolony, połączenie bezpłatne, pielucha zmieniona
Nie - no super patent! W życiu bym na to nie wpadła, a nie wątpie w skuteczność!
-
13
cocilla
Zarejestrowany: 19-02-2010 08:09 .
Posty: 106
2010-09-21 17:44:11
21 września 2010 17:44 | ID: 295252
Janka napisał 2010-09-21 16:38:15 zdradzę starą indiańską sztuczkę
jak przebierałam takiego wierciucha, to wybierałam w telefonie *500 (orange) i dzieciak rozmawiał sobie z automatyczną sekretarką
dzieć zadowolony, połączenie bezpłatne, pielucha zmieniona
Dobre
A ja używałam tej sztuczki do rozładowania telefonu... Jak mój junior zacznie fikać przy przewijaniu (a już zaczyna) to wykorzystam możliwości sieci orange
-
14
Kasiella
Zarejestrowany: 17-01-2010 19:30 .
Posty: 3823
2010-09-21 17:47:16
21 września 2010 17:47 | ID: 295253
Moja Mama 2 lata temu pilnowała małego Adasia
Z nim było to samo Do czasu...
Zaczełam mu opowiadać własną
bajeczkę w której główną rolę grał Adaś wraz ze zwierzatkami...Bardzo mu się taka Bajeczka podobała...Dzieki tej bajeczce Za każdym razem mieliśmy spokój...Nie było latania z gołą PUPĄ;)
-
15
ewak1975
Zarejestrowany: 08-12-2009 10:18 .
Posty: 355
2010-09-21 18:04:46
21 września 2010 18:04 | ID: 295269
A ja mam dwóch takich uciekinierów, tylko że wtedy przebieram ich na stojąco. ;)
-
16
kaskur
Zarejestrowany: 26-01-2009 09:54 .
Posty: 6450
2010-09-21 20:18:32
21 września 2010 20:18 | ID: 295321
Na szczęście u moich ucieczki podczas przebierania to rzadkość, ale przy ubieraniu to jest spory problem, bo obaj uwielbiają latać z gołymi nogami a ja biedna tylko za nimi i co chwila ubiearam jednego, albo drugiego
-
17
anusia
Zarejestrowany: 10-07-2009 16:27 .
Posty: 1629
2010-09-22 16:16:16
22 września 2010 16:16 | ID: 295861
Janka napisał 2010-09-21 16:38:15zdradzę starą indiańską sztuczkę
jak przebierałam takiego wierciucha, to wybierałam w telefonie *500 (orange) i dzieciak rozmawiał sobie z automatyczną sekretarką
dzieć zadowolony, połączenie bezpłatne, pielucha zmieniona
świetne, tylko aparat muszę sobie zmienić bo mam dotykowy,
alusia ja naszą karuzelkę zdemontowałam bo Szymek wyrywał ja z"korzeniami" za silny już jest..
spróbowałam wczoraj pośpiewać, o dziwo nie wyrywał się - chyba z szoku- od dawna wiadomo, że głosu i poczucia rytmu u mnie duży niedostatek- a dziecko słuch ma!
ale miał dziwną minę...
byleby działało, dzisiaj przebierał S. u niego nie ucieka- co za diabeł?
-
18
alanml
Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11 .
Posty: 30511
2010-09-22 20:28:53
22 września 2010 20:28 | ID: 295986
Przerabiałam to. Czas wszystko załatwi, nic poza tym.
-
19
usunięty użytkownik
2010-09-22 21:28:40
22 września 2010 21:28 | ID: 296011
ja jakoś nigdy z tym problemu nie miałam jak był malutki to nie uciekał zawsze czekał jak go przewinę lub ubiorę teraz dla zabawy ucieka ale mówię mu że nie wyjdzie do dużego pokoju jak się nie ubierze (z rana) lub nie pójdziemy na spacer ewentualnie że ja sama idę na spacer bez niego i zawsze to działa bez problemu kładzie się na kanapę i czeka aż go ubiorę :))
ale Twój ma 10 miesięcy więc jak pisze Ala przyjdzie ten czas że zrozumie :) na razie może zakładaj pieluchomajtki są szybsze w nakładaniu i nie denerwuj się tak bo to i tak nic nie da :)
-
20
usunięty użytkownik
2010-09-23 10:49:24
23 września 2010 10:49 | ID: 296190
To jest normalny etap w życiu każdego dziecka. Ja dawałam Młodemu sobie polatać na golasa. Po 5 minutach sam przychodził żeby Mu pieluchę założyć. A jaka była frajda kiedy się tak takiego malucha goniło. Tylko oczywiście bez nerwów.