Cześć,
Nasz synek końcem września skończy 3 latka.
We wrzeniu idzie do przedszkola i staramy się g odpieluchować.
Jakiś czas temu fajnie zaczął załapywać i pieknie wołał niestety teraz jak by się to urwało.
Niewoła że chce siku, jedyne woła o kupkę i pieknie robi w toalecie ale siku nie istneje.
Próbujemy żeby był cały czas bez peluchu, jeśli się go pytmy to cisza, o ile weźmiemy go do łazienki i nie protestuje to zrobi ładnie siku. Niestety zaraz po tym np za 15 minut usikuje sie majtusie bez żadnej reakcji, sam nie chce zawołać ani dać znać. Najgorsze że wcale mu to nie przeszkadza wrecz jest zadowolony.
Testowaliśmy metodę mokrych ciuchów ale potrafił chodzić usikany nawet 2 godziny i nic mu to nie przeszkadzało a w międzyczasie jeszcze dosikiwał.
Co zrobić? Czy to dla niego jeszcze za wcześnie, ni chcemy siłą bo czasem jak bierzemy go sami do łazienk to jest wrzask że nie chce. Bez pieluchy zsika się i nic mu to nie przeszkadza, nie ma dyskomfrotu więc ta metoda też nie dział :(
Poradzcie co zrobić.