Ale w tym sensie, że położne np
-uczą matkę jak przystawiać maleństwo do piersi
- uczą jak zmienić pampersa
- doradzą, wytłumaczą różne rzeczy
U mnie na oddziale tego brakowało, jedynie siostry od ciężarnych, porodu i połogu super się spisywały, bo te od noworodków raz pokazały pampersa: zmienia Pani tak:bach, bach, bach- nie zdążyłam zobaczyć, dobrze, że mam koleżanki mamuśki:-)
Tak samo z przystawieniem do piersi, gdybym się wcześniej nie oczytała trydno byłoby...
Wychodzą z założenia, że matka ma sama do wszystkiego dojść i jej pomoc nie potrzebna...
A szpital uczestniczy w programie: "Rodzić po ludzku"