Dziuska- Ty to naprawdę albo nie masz problemów rzeczywistych , albo zajęcia. Możesz sobie załatwić znieczulenia, nawet i cc, jeśli tak panikujesz, pójść do szkoły rodzenia, wynająć położną, która Ci pomoże w trakcie itp, itd. Lepiej się skup na przebiegu ciąży, prawidłowym odżywianiu i adekwatnej opiece prenatalnej,a nie schizujesz nt. porodu w 1 miesiącu ciąży. A co będzie jesli pojawią się prawdziwe problem (czego rzecz jasna Ci nie życzę).
Ja jestem w 21 tyg i za mną i amnipunkcja i podejrzenie zespołu downa u dziecka (na szczescie dziecko zdrowe), a teraz leżenie plackiem z powodu skracającej się szyjki macicy i zagrożenia poronieniem/przedwczesnym porodem. Moim marzeniem jest donosić dziecko a nie rozpaczac nt porodu! Sam poród też przygotowany tak,by było jak najlepiej.
Otrząśnij się i zacznij działać!