Jak zareagował wasz ,mąż na słowa ,,Kochanie rodzę''
Umnie to była Wielka Sobota ,wszyscy żyli Świętami ,no my też .
Wstałam rano o 6-tej ,z myślą ,no dziś ,pomaluję jajka (do terminu miałam jeszcze ponad ,dwa tygodnie)ledwo wyszłam z łóżka ,odeszły mi wody ,a do szpitala musiałam dojechac prawie 80km.
Mówię do męża Kochanie rodzę ,on otworzył jedno oko ,i powiedział,,a niemoże to byc ,po ŚWIĘTACH