Cześć :) Jestem na początku ciąży. Termin mam na koniec kwietnia albo początek maja. Szukam kobiet, które tak jak ja będę rodziły w tym terminie, żeby podzielić się tym, co przeżywają teraz, jak się czują, czego się obawiają. Zapraszam na forum :)
23 stycznia 2013 13:08 | ID: 897737
Mam nadzieję, że urodzę sn i przy samym porodzie nikt z rodziny nie będzie mi towarzyszył. Natomiast po porodzie na pewno będę chciała mieć męża przy sobie. Tak do pomocy, żeby się w miarę szybko ogarnąć Mam tylko nadzieję, że nie zwymiotuję podczas porodu, tak jak moja koleżanka... To by było straszne.
23 stycznia 2013 13:25 | ID: 897743
To wasze dzidziusie sa duze. Moj w 32 tyg miał zaledwie 1,600 kg. Wód mam dość mało. A co do naciecia krocza to uwazam ze lepiej od razu dac sie rozciąc a nie pękac po woli w bólach. Koleżanka rodziła i nie zgodziła sie na naciecie. Bardzo załowała, bo jak pekała to jak by jej skore ktoś rozrywał. bardzo sa to bolało.
Masaż pomaga juz teraz mnie. Mąż pomaga mi przy tym. Jak miałam silne bole i ucisk na krocze tak teraz jest juz o niebo lepiej, a masuje mnie ok 4 tyg. Wiec polecam masaz ( łączenie przyjemnego z pożytecznym;) )
23 stycznia 2013 14:04 | ID: 897763
Mój mąż też mnie masuje i faktycznie dużo lepiej się później czuję, więc polecam
23 stycznia 2013 14:12 | ID: 897768
Ja nie wyobrażam sobie teraz zeby Mąz mi nie pomagał. Ja juz mam problem z ogoleniem nóg, na stojąco stóp nie widze Współczuje dziewczyną ktore sa same pod koniec ciązy. Moj jeszcze nie dawno był stale na delegacjach i zjezdzał tylko na weekendy ale teraz sobie juz tego nie wyobrażam.
23 stycznia 2013 15:00 | ID: 897794
Mój mąż też jest bardzo pomocny. Gdyby nie on, było by mi bardzo ciążko... A z goleniem nóg nie mam problemu, bo prawie wszystkie włosy mi wypadły. Tzn. nie wiem właściwie co się z nimi stało. Było ich coraz mniej a teraz to już praktycznie w ogóle. To pewnie przez hormony... Tylko gdzie niegdzie jakiś włosek wyrasta. Bardzo mnie to cieszy, bo wcześniej musiałam golić nogi codziennie! A odrastające włosy były jak igiełki, grube i ciemne, więc od razu było je widać.
23 stycznia 2013 15:21 | ID: 897800
Nog to juz dawno nie gole ;p gorzej z bikini. Gole tylko przed wizytą bo to meczarnia. walcze z lusterkiem bo nic nie widze :D a co do wagi dziecka to nie wiem :( takie usg mi robia ze nie pisza w karcie. wiem tylko ze wody mam dobre w normie. a to i tak ostatnie usg mialam w 20 tyg. połówkowe, kolejne mam w 34tc. i to tyle.
23 stycznia 2013 15:24 | ID: 897803
Ja jestem już prawie w 9 miesiącu, mąż w delegacji ale nie narzekam. Mam brzuszek jakbym była w 6 miesiącu prawie jak Pani Popielewicz:) Radzę sobie ze wszystkim sama, zresztą nie wyobrażam sobie żeby mąż golił mi nogi!! Jakiś koszmar..brrrrr
23 stycznia 2013 15:42 | ID: 897813
Gosiaczek jakbys nie miala takiego malego brzuszka to pewnie nie wyobrazalabys sobie, ale wlasnie zeby ich nie golil :P ja jak narazie rowniez nie potrzebuje pomocy, mam nadzieje, ze tak zostanie ;P
23 stycznia 2013 15:53 | ID: 897819
Nie ni moj mi tez nie goli nog i jakos specjalnie nie mam z tym problemu ale bikini koszmar! Zaluje ze nie zrobilam wczrsniej depilacji laserowej, tak odwlekalam i mam:)Ja jestem do wieczora sama z corka ale maz zawozi ja chociaz rano do szkoly, wczesniej niestety musial pracowac ale pozniej jestem sama z mloda i codziennie jezdzimy gdzies po szkole na zajecia dodatkowe i nie ma tragedii, w koncu ciaza to nie choroba a mnie teraz wrecz nosi i jie moge wysiedziec w domu
Co do wagi dziecka to nie jest duza, wydaje mi sie ze 1,6 w 32 tyg to mala.moja kolezanka w 32 miala 2,300 i malą urodzils z waga 3,200. Jak dr mowi ze jest w normie to jestem spokojna.
Wyniki moczu mam w normie przy ciazy, uff a teraz mialam jakis wymaz z szyjki na bakterie a na nastepnej dostane liste badan do zrobienia bo bedzie trzeba powtorzyc wr i jakies inne.D
23 stycznia 2013 16:08 | ID: 897834
Mam pytanko :) bedziecie uzywac pampersów czy pieluch? Bo ja stawiam na te wielorazowe otulacze a pampersiaki tylko na wyjscie i na noc. Mam obawy ze mała bedzie miala odparzenia od pampersów tak jak to bylo ze mna i wole jej tego oszczędzic. Ja mialam dupke tak przykrą ze masakra. ;p
23 stycznia 2013 17:25 | ID: 897876
Tylko pampersy!Teraz sa tak rewelacyjne oddychajace pampersy ze nie ma co porownywac z tym co kiedys bylo.moja corka( 8 lat temu) ani razu nie miala odpazonej pupy.mam bardzo duzo maluchow wkolo i wszystkie uzywaja pampersow. Odpazenia moga byc nie od pieluch a po zjedzeniu czegos przez dziecko( troche statsze) alergizujacych dla niego potraw, przy biegunce na ktora nie masz wplywu itd.a nie od samych pieluch, od zlej pielegnacji np.
A do smarowania dupci tylko alantan i linomag a nie jak kiedys sudocrem, ten tylko wlasnie w razie odpazenia
23 stycznia 2013 17:33 | ID: 897879
Mnie własnie troche martwi ta waga, ale lekarz mowi ze wszystko jest jak najbardziej ok. Wiec nie panikuje za bardzo :)
Co do pampersów i wielorazówek to nie mam pojecia jeszcze. To moja pierwsza dzidzia i nie mam doświadczenia. Pewnie bede ekspertmentowac i szukac najlepsszego dla maluszka :)
23 stycznia 2013 18:07 | ID: 897897
Ja stawiam na pampersy. Wszyscy w moim otoczeniu używają pampersów i o żadnych kłopotach z odparzeniami nie słyszałam. No chyba, że tak jak już było wspomniane, dziecko ma biegunkę lub za długo nosi jednego pampersa.
23 stycznia 2013 18:36 | ID: 897915
A co sadzicie o znieczuleniach podczas porodu? Ja ostatnio dowiadywałam sie o znieczulenia jakie oferuje moj szpital i w sumie bardzo sie rozczarowałam. Maja tylko gaz i to w wyjatkowych okolicznościach. U nas stawiaja na porody 100 % naturalne. Ja szczerze bardzo boje sie bolu i liczyłam na zewnatrzoponowe. A Wy? Chcecie rodzic naturalnie czy ze znieczuleniem?
23 stycznia 2013 18:42 | ID: 897920
U mnie w szpitalu jest dokładnie to samo. Tylko gaz i to w szczególnych przypadkach, bo jest drogi podobno. W dodatku nie wiem, czy on tak dobrze działa? Również boję się bólu. Kiedy zaczynał mi się okres i ból brałam tabletkę i miałam z głowy. A teraz trzeba będzie cierpieć... I to 100 x gorzej. Nastawiam się na na prawdę silny ból, żeby w razie czego pozytywnie się rozczarować, choć watpię w to
23 stycznia 2013 19:02 | ID: 897927
Ja miałam potwornie bolesne miesiaczki i nie raz nie mogłam sie z łóżka podnieść (przez torbiele na jajnikach) Ale sadze ze na poród nie da sie przygotowac. To podobno ból nie do opisania. Myślałam cały czas ze ze znieczuleniem nie bedzie zadnego problemu, tak przynajmniej reklamuje sie moj szpital na stronie internetowej. A moj gin tam pracuje i mowi zeby na zbyt wiele nie liczyła, bo patrza zeby zaoszczedzic i cieżko z środkami łagodzacymi ból. Jakas paranoja normalnie. Czytałam gdzies ze jak bardzos ie chce to można zapłacic za anestezjologa i ma sie pewnośc ze to znieczulenie bedzie, ale z jakiej racji płacic za cos co Ci sie w ramach ubezpiecznia należy??!! CHory kraj...
23 stycznia 2013 19:07 | ID: 897928
jua osobiscie nie chcialabym znieczulenia zewnatrzoponowego. a co pomocy po porodzie to bede sama najprawdopodobniej przez miesiac po porodzie bo rodzenstwo i mame mam daleko a maz za granica od grudnia a depilacje robie przed wizyta na nogach mam faktycznie slabsze wloski a bikini ciezko bo mam spory brzuszek juz
23 stycznia 2013 19:20 | ID: 897935
Ja miałam potwornie bolesne miesiaczki i nie raz nie mogłam sie z łóżka podnieść (przez torbiele na jajnikach) Ale sadze ze na poród nie da sie przygotowac. To podobno ból nie do opisania. Myślałam cały czas ze ze znieczuleniem nie bedzie zadnego problemu, tak przynajmniej reklamuje sie moj szpital na stronie internetowej. A moj gin tam pracuje i mowi zeby na zbyt wiele nie liczyła, bo patrza zeby zaoszczedzic i cieżko z środkami łagodzacymi ból. Jakas paranoja normalnie. Czytałam gdzies ze jak bardzos ie chce to można zapłacic za anestezjologa i ma sie pewnośc ze to znieczulenie bedzie, ale z jakiej racji płacic za cos co Ci sie w ramach ubezpiecznia należy??!! CHory kraj...
Ja też myślałam o znieczuleniu, ale też mój lekarz powiedział że nie mam na co liczyć w szpitalu gdzie chcę rodzić:( Porażka:( Ale też jak się chce znieczulenie to wcześniej trzeba chodzić na wizyty do anesteziologa bo tak z marszu już na porodówce nie dadzą. Trzeba wcześniej przejść badania czy można zewnątrzoponówkę dostać. Nawet poruszany był ten temat wczoraj w "Pytaniu na śniadanie" :)
23 stycznia 2013 19:23 | ID: 897938
Tez widziałam to w TV. Przeraża mnie to ile jesczze trzeba za tego calego anestezjologa zapłacic ( podobno kwoty siegają 500- 600 zł) Jakby wydatków było przy dziecku malo... A ja normalnie boje sie tego bólu!!
23 stycznia 2013 19:30 | ID: 897945
Moja koleżanka miała rodzić siłami natury, ale niestety skończyło się na cc. 2 razy dostała znieczulenie zewnątrzoponowe i nic. Nadal wszystko czuła i musieli podać znieczulenie ogólne. Widocznie te wizyty są potrzebne, żeby zbadać kobietę jak zareaguje na znieczulenie.
Nie wiem, czy oglądacie czasem na TLC "Porodówkę". Tam prawie każda ma znieczulenie, a i tak się krzywią z bólu.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.