Czy są na forum mamusie na kwiecień-maj 2014? U mnie wszystko wskazuje na to, że zostanę drugi raz mamą :)
24 lutego 2014 11:30 | ID: 1085969
Paaulinka ja doskonale Cię rozumiem. Mój pierwszy poród też był koszmarem, do tego stopnia,że nie chciałam przez bardzo długi czas zdecydować się na kolejne dziecko. Teraz jestem w bardzo dobrej sytuacji ponieważ przebywam w Niemczech i tu jestem przygotowywana do porodu. W szpitanu, w którym zamierzam rodzić nie ma żadnych problemów ze znieczuleniem czy z rodzajem porodu (od razu można się zdecydować na cc czy np. poród w wodzie) bez dodatkowych opłat i proszenia. Rozmawiałam ze swoim lekarzem oraz położną i zdecydowałam się,że spróbuję urodzić sama ze znieczuleniem zewnątrzoponowym. Jakbym była w Polsce to tez bym "stawała na uszach" żeby mieć cc.
24 lutego 2014 11:50 | ID: 1085982
Paaulinka spokojna to ja będę jak dostanę na papierze, że będę miała cc. Na razie nic nikt nie mówił. Ale poczytałam trochę i wiem , że skoro miałam pierwszą cc to do porodu naturlanego zmusić mnie nie mogą i będę się trzymać tego rękoma i nogami. PRzy pierwszej ciąży człowiek był niedoświadczony i wierzył lekarzom. A wydaje mi się , że troszkę rutynowo do tego podchodzili.
Monika84 zazdroszczę Ci , że mogłaś mieć taki wybór :) a pierwsza miałaś cc czy sn?
24 lutego 2014 21:18 | ID: 1086239
monika84 to ja ci szczerze zazdroszcze chociaz nie powinno sie nikomu niczego zazdroscic. nie rozumiem tylko dlaczego w Niemczech i innych krajach kobieta ma prawo do takich decyzji a w polsce nie. Moja mama mieszka we Wloszech i tam 80% porodow to cesarki a naturalny trzeba sobie zalatwiac tak jak u nas cesarke. Ja tez najbardziej chcialabym urodzic sama z zewnatrzoponowym bo po porodzie mimo ze sie tyle meczylam szybko nawet bardzo szybko do siebie doszlam, ale raczej u nas nie jest to tak powszechne, wiec upieram sie przy cc i nie przekonuja mnie komentarze dziewczyn ze wymyslam bo po cc dlugo boli miejsce ciecia itp. ale po naturalnym ( ja bylam nacinana i szyta) tez zanim mi sie to zagoilo to minelo troche czasu i bolalo. Pozyjemy zobaczymy. himi ja tez daze do tego zeby miec w karcie cc wpisane :)
25 lutego 2014 19:48 | ID: 1086622
himi pierwszy poród miałam siłami natury i bardzo zle to wspominam. Tak samo jak Paaulinka byłam nacinana i szyta. Po porodzie dochodziłam do siebie bardzo długo. W szpitalu, w którym będę rodzić nacinania krocza się nie praktykuje dlatego też chcę znowu spróbować urodzić sama tylko,że ze znieczuleniem. W razie komplikacji poproszę o cc. Sama się zastanawiam dlaczego w naszych polskich szpitalach kobieta nie ma prawa do podejmowania decyzji odnośnie porodu. W wielu miejscach jest nawet problem z "załatwieniem" sobie znieczulenia nie mówiąc już o cc. Straszne to jest i ciekawe kiedy dogonimy pod tym względem inne kraje.
25 lutego 2014 20:27 | ID: 1086640
Ja też najlepiej nie wspominam porodu i tego nieszczęsnego nacięcia. I też długo dochodziłam do siebie i usiąść nie mogłam, ale mimo to cesarki raczej bym nie chciała. Wiem teraz jedno, będę się wzbraniać przed nacinaniem Pocieszam się tym, że drugi poród zazwyczaj bywa trochę łatwiejszy I zgadzam się z Wami: dlaczego nie można na życzenie mieć znieczulenia - na pewno byłoby lżej kobietom.
26 lutego 2014 08:11 | ID: 1086700
Mi się wydaję , że i rany inaczej goją się tam na dole niż po cesarce. Bo po cesarce zawsze mozna odkryć kawałek materiału i rana szybciej się goi jak ma dostęp do powietrza .
Z resztą boli i tu i tu. Ja nabardziej boję się , że lekarz będzie kazał na siłe rodzić naturlanie, a póżniej dziecko będzie niedotlenione albo coś takiego...
Ja jutro idę na usg zobaczyć jak ten mój maluch się czuję :) przez dietę cukrzycową moja waga stoi w miejscu a brzuch rośnie :)
26 lutego 2014 12:11 | ID: 1086821
Dokładnie tak jak piszesz himi boli i tu i tu. Casarka jednak trwa o wiele krócej niż sn. Więc siłą rzeczy dzidziuś rodzi się mniej umęczony i mama z resztą też. Jednak na ten temat jest wiele podzielonych opinii. Czas gojenia się naciętej tkanki zależy także od organizmu danej kobiety. U jednych goi się wszystko bardzo szybko a u innych szwy ropieją itp. Znam kobiety, które za nic w świenie nie chciałyby mieć kolejnego cc, bo jest to już operacja i dochodzi się do siebie o wiele dłużej. Jednak nie chodzi tu o to żeby udowadniać na siłę co jest lepsze sn czy cc tylko o to,że wszystkie powinnyśmy mieć prawo do świadomego wyboru. Żyjemy przecież w XXI wieku.
Zmieniając temat :) ja usg mam w piątek i test na cukier...nigdy nie miałam robionego takiego badania. Mam nadzieję,że nie mam cukrzycy. Trochę się obawiam, bo w mojej rodzinie cukrzyków jest bardzo dużo. Staram się jednak być dobrej myśli :)
26 lutego 2014 13:37 | ID: 1086852
Monika84 to daj znać jak z tym cukrem. Ja cukrzycę miałam przy pierwszej i teraz przy drugiej ciąży. Teraz jest mi łatwiej, bo nie biorę sobie wszystkiego do głowy i wrzuciłam na luz. Choć nie powiem , przez pierwszy tydzień miałam lekką depresję przez tą dietę. Ale teraz jest oki :) szczególnie wtedy jak się waże :D waga stoi od miesiąca a mi tylko brzuch rośnie :)
27 lutego 2014 11:54 | ID: 1087187
ja przed wczoraj robilam to badanie na cukrzyce ale nie jej nie mam. Jestem w drugiej ciazy i pierwszy raz robilam to badanie w poprzednie a bylo to 3 lata temu no i u innego lekarza nic takiego nie robilam, teraz chodze do innego ( tamten juz w moim miescie nie przyjmuje a szkoda) i tez jako lekarz jest bardzo fajny i mam nadzieje ze zrobi mi ta cesarke, ma troche inne podejscie do ciazy jestem za chwile w 7 miesiacu a poki co nie jem zadnych witamin bo on uwaza ze skoro jem wszystko wyniki ok to bez sensu sie faszerowac, wiec slucham jego polecen czuje sie dobrze i przechodze druga ciaze rownie bezproblemowo co pierwsza :)
Himi ja takze uwazam ze najgorsza opcja jaka moze byc to zmeczyc sie naturalnym porodem i na koniec miec jeszcze cesarke to jest masakra no ale wiadomo my mamy zniesiemy wszystko byle maluszek byl caly i zdrowy :)
27 lutego 2014 16:50 | ID: 1087343
Ja witaminki zaczełam brać pod koniec 7 miesiąca bo wyniki krwi były kiepskie .
Dziś była na usg , mały wazy 2 kg :) wszystko jest ok, cukrzyca nie wpływa na małego :)
27 lutego 2014 16:55 | ID: 1087346
Ja witaminki zaczełam brać pod koniec 7 miesiąca bo wyniki krwi były kiepskie .
Dziś była na usg , mały wazy 2 kg :) wszystko jest ok, cukrzyca nie wpływa na małego :)
Super jak wszystko dobrze. Duży już Maluszek jest
Ja mam wizytę w przyszłym tygodniu i wtedy też będę miała USG i zobaczę jak się ma moje maleństwo. Już się doczekac nie mogę.
27 lutego 2014 20:59 | ID: 1087470
Jak jutro wrócę od lekarza to tam znać jak wyszło z tym cukrem, o ile oczywiście wyniki będą tego samego dnia. W pierwszej ciąży nie miałam robionego takiego badania. Jestem ciekawa ile waży moja kruszynka :)
Jeśli chodzi o witaminy to brałam je od początku pierwszej ciąży i teraz przy drugiej też je przyjmuję.
28 lutego 2014 21:53 | ID: 1087909
ja bylam na wizycie 13 lutego i maluch wazyl 950 g a to byl 26 tydzien teraz ide 12 marca i tez jestem ciekawa ile przez miesiac przybral :) ale jak narazie szaleje mi ostro w brzuchu mam wrazenie jakby ciagle kopal :)
1 marca 2014 11:46 | ID: 1087975
U mnie z cukrem wszystko ok. Moja dzidzia waży 1590 gram :) i ma się bardzo dobrze. Cały czas się wierci i kopie taki z niej urwis :P
Wczoraj został mi przepisany specjalny pas ortopedyczny dla ciężarnych, gdyż coś niedobrego dzieje mi się z kością krzyżową i z biodrem (myślę,że to stary uraz daje sobie o sobie znać). Dodatkowo akupunktura dwa razy w tygodniu.Boli do tego stopnia,że ledwo chodzę i mam problem nawet ze wstawaniem z łóżka. Mam nadzieję,że te bóle się nie nasilą. Trzeba być dobrej myśli :)
1 marca 2014 14:55 | ID: 1088000
monika 84 to super ze z dzidzia wszystko ok :) ja tez mam takie bole szczegolnie jesli chodzi o prawe biodro bol zaczyna sie w kosci ogonowej i promieniuje przez biodro az do kolana i noga prawa mi dretwieje ale jak narazie jakos daje rade w pierwszej ciazy mialam to samo. tyle ze w polsce lekarz mi powiedzial ze taka uroda mej ciazy i musze sobie z tym poradzic ... tak tez robie
1 marca 2014 19:48 | ID: 1088122
Witajcie mamusie:) Ja wizyte mam we wtorek wiec sie okaze jak tam maluch. pileczke mam juz spora wiec z chodzeniem coraz ciezej, haha. Ale sie jeszcze kulam ;)
Ja przy pierwszej ciazy rodzilam naturalnie.... Mialam naciecie krocza (doskonale pamietam ten moment) i potem szycie. Tyle, ze naciecie wspominam bardziej jak takie mocne uszczypniecie... Potem ciezko mi bylo siedziec, ale w miare szybko wszystko wrocilo do normy. Teraz tez chce rodzic naturalnie z zastrzezeniem, ze jesli personel uzna konieczna cc to ja sie zgadzam... A dodam, ze bede rodzic poza granicami Pl, gdzie cc jest niemalze na zyczenie.... Bede chyba tutaj ewenementem, bo popularne jest raczej cc niz porod naturalny... :)
2 marca 2014 12:22 | ID: 1088249
Katthy koniecznie daj znać po wizycie :) Chyba Ty masz najszybciej z nas termin co nie ?
Ja dopiero mam wizytę 10 marca i u gina i u diabetolog...
Jak byłam na usg pytałam lekarza, czy prawdą jest , że mogę odmówić sn jak już miałam pierwszą cesarkę. Powiedział, że nikt mnie nie może zmusić do sn. No chyba , że połowa dziecka już bedzie na zewnątrz :p
2 marca 2014 19:59 | ID: 1088345
ja uwazam ze czy po cc czy po sn nikt nie powinien zmuszac kobiet do porodu jesli tego nie chca tylko zapewnic bezstresowe przyjscie na swiat dziecku i matce czyli zrobic cc jeslikobieta tego chce lub dac znieczulenie :) no ale to moje marzenia ja ide 12 marca do mojego lekarza i dalej bede mu wiercic dziure w brzuchu o cc :)
3 marca 2014 10:22 | ID: 1088475
Paaulinko mam nadzieję, że Ci się uda z tą cc :)
U mnie dziś się zaczął 34 tydzień :) w następnym tygodniu chyba zacznę pakować torbę ;)
3 marca 2014 17:08 | ID: 1088661
Paaulinka ja uważam,że kobieta zawsze powinna mieć prawo do świadomego wyboru. Polska jest strasznie zacofana pod tym względem. Pozostaje mieć nadzieję,że ta sytuacja niedługo się zmieni. Namawiaj swojego lekarza na cc, tez mam nadzieję,że się uda, Trzymam kciuki :)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.