Napewno każdy zna książkę ,,Życie po Życiu,, Raymonda Moddiego poruszającą temat śmierci klinicznej. Całe swoje życie spędził na obserwacjach tysięcy ludzi którzy wrócili z tamtego świata. Twierdzi że po śmierci istnieje drugie życie a śmierć kliniczna jest do niego wprowadzeniem. Z reguły jest to przyjemne doświadzczenie i ludzie niechcą wracać do świata ,,żywych,,. Naukowcy obraz tunelu, widok dawno zmarłych ludzi,wspomnienia z dzieciństwa czyli to wszystko co dzieje się podczas umierania traktują jako projekcję umierającego mózgu. Czy istnieje życie po życiu czy śmierć kliniczna jest jedynie głęboko przesadzona?