2 października 2009 10:17 | ID: 58701
28 grudnia 2012 10:16 | ID: 883754
A jak wychowywać dziewczynki aby nie były "galeriankami" ?
Rozmawiać z dzieckiem i dawac mu swój czas.
Też tak myślę!!!!! Tak robiłam w przypadku swoich dzieci.
Ale dzieci przecież będą mieć koleżanki w swoim szkolnym środowisku? I co z tym tematem?
Oczywiście, że będą, ale przecież to z domu wynoszą podstawowe zasady moralne. Moim zdnaiem jeśli te zasady są mocne, a zaufanie do rodziców duże to żadne koleżanki tego nie zapsują ( a wiem co mówię, bo nie tak dawno sama byłam nastolatką )
28 grudnia 2012 10:35 | ID: 883776
A jak wychowywać dziewczynki aby nie były "galeriankami" ?
Rozmawiać z dzieckiem i dawac mu swój czas.
Też tak myślę!!!!! Tak robiłam w przypadku swoich dzieci.
Ale dzieci przecież będą mieć koleżanki w swoim szkolnym środowisku? I co z tym tematem?
Oczywiście, że będą, ale przecież to z domu wynoszą podstawowe zasady moralne. Moim zdnaiem jeśli te zasady są mocne, a zaufanie do rodziców duże to żadne koleżanki tego nie zapsują ( a wiem co mówię, bo nie tak dawno sama byłam nastolatką )
Olu, uspokoiłaś mnie bardzo. Dzięki!!!
31 grudnia 2012 10:12 | ID: 885282
Ja pamiętam sama towarzystwo z moich lat "cielęcych". Jednak wartości z domu pomogły mi w tym,ze nawet papierosów nie paliłam:) Pamiętam ze nawet nauczycielce sie postawiłam gdy mnie osadziła ze paliłam w szkolnej WC. Akurat przed jej wejściem dwie panny wyskoczyły z toalety. Oczywiście paliły. Nauczycielka kazała mi sprzątać pety a ja spokojnym glosem powiedziałam ,ze nie paliłam i nie pale i sprzątać po kimś nie będę. Pamiętam jej minę bo ta kobieta miała pewność ze to ja bo moje koleżanki lubiły palić często publicznie.
1 stycznia 2013 21:05 | ID: 886505
Moim zdaniem najważniejszejestto, żeby pokazać dziecku, że "rzeczy" nie sa najważniejsze. Że nie jest się lepszym jak się ma drogie ciuchy i dodatki
2 stycznia 2013 09:40 | ID: 886610
Moim zdaniem najważniejszejestto, żeby pokazać dziecku, że "rzeczy" nie sa najważniejsze. Że nie jest się lepszym jak się ma drogie ciuchy i dodatki
Zgadzam sięz tym, a niestety dziś wartości materialne są stawiane na pierwszym miejscu właśnie przez wielu dorosłych. Potem dziwią się, że dzieci mają taki światopogląd.
2 stycznia 2013 10:42 | ID: 886644
Widziałam ostatnio plakaty w kinie, że na dniach będzie premiera nowego filmu Rosłaniec "Bejbi blues". Dla mnie to równie kontrowersyjny temat jak Galerianki. Młoda dziewczyna postanawia mieć dziecko tak dla własnej przyjemności. Co o tym myślicie? Znacie takie osoby?
2 stycznia 2013 11:32 | ID: 886661
Widziałam ostatnio plakaty w kinie, że na dniach będzie premiera nowego filmu Rosłaniec "Bejbi blues". Dla mnie to równie kontrowersyjny temat jak Galerianki. Młoda dziewczyna postanawia mieć dziecko tak dla własnej przyjemności. Co o tym myślicie? Znacie takie osoby?
jest już nawet watek zalozony o tym filmie. i co ciekawe reklamuja ten film jako na faktach autentycznych....
4 stycznia 2013 12:32 | ID: 887917
ja tez sadze, ze to zalezy od podejscia rodzicow do zycia, przekazania wzorcow, choc z drugiej strony, jak nastolatki trafia w zle towarzystwo to ciezko im cos wytlumaczyc...:( Sylwiaws ja tez widzialam:) jestem bardzo ciekawa tego filmu. Nie pojete jest dla mnie to , jak mozna chciec miec dziecko, zeby miec kogos do kochania?! To szczyt egoizmu... A historia ponoc oparta jest na faktach!!!
6 stycznia 2013 11:55 | ID: 888783
Widziałam ostatnio plakaty w kinie, że na dniach będzie premiera nowego filmu Rosłaniec "Bejbi blues". Dla mnie to równie kontrowersyjny temat jak Galerianki. Młoda dziewczyna postanawia mieć dziecko tak dla własnej przyjemności. Co o tym myślicie? Znacie takie osoby?
jest już nawet watek zalozony o tym filmie. i co ciekawe reklamuja ten film jako na faktach autentycznych....
OOo nie wiedzialam. to ja się tam przenosze, bo wczoraj byłam w kinie i mam duuuuużo przemyśleń :)
8 stycznia 2013 09:58 | ID: 889780
ja tez... mam ochote pogadac o tym filmie- bardzo mnie poruszyl...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.