Bardzo dużo jest teraz spotykanych małżeństw z powodu ciąży.
Jakie jest wasze zdanie na ten temat ? Czy takie małżenstwa mają szansę przetrwać ?
28 lipca 2016 11:45 | ID: 1333562
Wg mnie kiedyś to był częstszy "problem", teraz kobieta prędzej zdecyduje się na samotne macierzyństwo niż na małżeństwo "przez wpadkę" z człowiekiem, z którym nie planowała przyszłości...Samotne mamy nie sa tak piętnowane jak kiedyś ;)
28 lipca 2016 12:09 | ID: 1333566
50 na 50% myślę że taką mają szansę.. Jak dadzą radę kryzysom to czemu nie.. w sumie coś ich do siebie przyciągnęło..
28 lipca 2016 13:40 | ID: 1333584
50 na 50% myślę że taką mają szansę.. Jak dadzą radę kryzysom to czemu nie.. w sumie coś ich do siebie przyciągnęło..
chociaz znam przypadki co kobieta zaszla w ciaze 2 tygodnie po znajomości....
28 lipca 2016 13:41 | ID: 1333585
Wg mnie kiedyś to był częstszy "problem", teraz kobieta prędzej zdecyduje się na samotne macierzyństwo niż na małżeństwo "przez wpadkę" z człowiekiem, z którym nie planowała przyszłości...Samotne mamy nie sa tak piętnowane jak kiedyś ;)
zgodzę się ja sama podejmowałam decyzję i jak widać słuszną ;)
28 lipca 2016 14:53 | ID: 1333615
Ja przypuszczam, że nie ma to żadnego znaczenia. Jeśli pary mają się rozpaść to małżeństwo i ciąża i i tak nic nie zmienią. Ile jest małżeństw, które już od lat mieszkają osobno, mają nowych partnerów, a rozwodu jeszcze nie przeprowadziły.
28 lipca 2016 14:54 | ID: 1333616
Tak samo mają szanse przetrwać jak i inne. Tak samo też mogą się rozpaść.
28 lipca 2016 15:01 | ID: 1333621
Moje zdanie, jest, takie, że wszytsko zależy do par. Jak chcą się dogadać i pójdą na ustępstwa sobie, to się dogadają, a jak ktoś, nie chce, to z byle powodu potrafi się rozwieść. Więc po co ślub brać, jeśli, ktoś nie jest pewny drugiej strony?? Tylko po to, by dziecko miało dwoje rodziców. Jak dla mnie, to nie poważne.
28 lipca 2016 15:02 | ID: 1333622
Tak samo mają szanse przetrwać jak i inne. Tak samo też mogą się rozpaść.
no tak wszystko zalezy od uczucia jakie jest sliczne miedzy nimi ;)
28 lipca 2016 15:02 | ID: 1333623
Moje zdanie, jest, takie, że wszytsko zależy do par. Jak chcą się dogadać i pójdą na ustępstwa sobie, to się dogadają, a jak ktoś, nie chce, to z byle powodu potrafi się rozwieść. Więc po co ślub brać, jeśli, ktoś nie jest pewny drugiej strony?? Tylko po to, by dziecko miało dwoje rodziców. Jak dla mnie, to nie poważne.
jednak teraz duzo rodzin tak robi kochana ze wydają odrazu dziewczyne jak jest w ciazy bo dziecko musi miec obojga....
28 lipca 2016 16:38 | ID: 1333638
Ja to jestem starej daty, bardzo starej. Od tego trzeba zacząć, że dziewczyny ważą sobie lekce ewentualność zajścia szybkiego w ciążę. Może są zdania, ze jakoś to wszystko się ułoży. I układa się , ale bardzo różnie.
Tylko wielką hipokryzją jest dla mnie ubieranie białej sukni i welonu gdy widać, że za krótki czas Panna Młoda urodzi dziecko. Biały strój i welon kiedyś ubierały dziewice. Albo w najgorszym wypadku kobiety nie będące jeszcze w ciąży.
28 lipca 2016 16:41 | ID: 1333641
Ja to jestem starej daty, bardzo starej. Od tego trzeba zacząć, że dziewczyny ważą sobie lekce ewentualność zajścia szybkiego w ciążę. Może są zdania, ze jakoś to wszystko się ułoży. I układa się , ale bardzo różnie.
Tylko wielką hipokryzją jest dla mnie ubieranie białej sukni i welonu gdy widać, że za krótki czas Panna Młoda urodzi dziecko. Biały strój i welon kiedyś ubierały dziewice. Albo w najgorszym wypadku kobiety nie będące jeszcze w ciąży.
Albo lekceważą albo i czasem tego chcą.. może złapać pana na ciążę.. choć może nie wszyscy od razu chcą się wiązać..
28 lipca 2016 17:01 | ID: 1333659
Ja to jestem starej daty, bardzo starej. Od tego trzeba zacząć, że dziewczyny ważą sobie lekce ewentualność zajścia szybkiego w ciążę. Może są zdania, ze jakoś to wszystko się ułoży. I układa się , ale bardzo różnie.
Tylko wielką hipokryzją jest dla mnie ubieranie białej sukni i welonu gdy widać, że za krótki czas Panna Młoda urodzi dziecko. Biały strój i welon kiedyś ubierały dziewice. Albo w najgorszym wypadku kobiety nie będące jeszcze w ciąży.
też mi sie to nie podoba jednak ja bym nie chciala welonu ubrać zle bym sie z tym czuła jednak :)
28 lipca 2016 17:12 | ID: 1333670
Ja to jestem starej daty, bardzo starej. Od tego trzeba zacząć, że dziewczyny ważą sobie lekce ewentualność zajścia szybkiego w ciążę. Może są zdania, ze jakoś to wszystko się ułoży. I układa się , ale bardzo różnie.
Tylko wielką hipokryzją jest dla mnie ubieranie białej sukni i welonu gdy widać, że za krótki czas Panna Młoda urodzi dziecko. Biały strój i welon kiedyś ubierały dziewice. Albo w najgorszym wypadku kobiety nie będące jeszcze w ciąży.
O, i ja starej daty i też tak myslę Jeżeli dziewczyna chce złapać chłopaka na dziecko to nie wróżę takim dobrego związku , chociaz i takie się zdarzają, a i po 50 latach pożycia też trafiają się rozwody Także nie ma reguły
28 lipca 2016 19:02 | ID: 1333695
Takie małżeństwa mają szansę, jak każde inne pary:)
28 lipca 2016 19:52 | ID: 1333706
Może wychodzi ze mnie konserwatystka, ale... uważam, że lepszy ślub w ciąży, niż związek na "kocią łapę".
28 lipca 2016 20:11 | ID: 1333708
Może wychodzi ze mnie konserwatystka, ale... uważam, że lepszy ślub w ciąży, niż związek na "kocią łapę".
Ale to samo tyczy sie zwiazkow po tygodniu .miesiacu znajomosci ?
28 lipca 2016 20:37 | ID: 1333717
Moje zdanie na temat małżeństwa z powodu ciąży to stanowcze NIE. Już wyjaśnię dlaczego , jeśli to ma być małżeństwo tylko i wyłącznie z powodu ciąży to nie ma sensu, nie przetrwa taki związek( znam 3 małżeństwa, które pozwiazaniu ciąży sie porozwodzili, szkoda tylko pieniędzy na wesele:( )
Jeśli ciąża się zdarzyła, ale dwoje ludzi się kocha, to nie ma problemu, związek z dużą przyszłością:):) Dziecko ich tylko scali i pomoże podjąć ważne decyzje..
Dzisiaj młodzi ludzie biąrą śluby jakby śli na zakupy, i jeszcze szybciej się rozwodzą - nie podejmują prób rozwiązywania problemów, wychodza z załozenia lepiej się go pozbyć, Smutne, ale prawdziwe.
Pozdrawiam
Ania,
To takie moje skromne zdanie
28 lipca 2016 20:43 | ID: 1333719
Może wychodzi ze mnie konserwatystka, ale... uważam, że lepszy ślub w ciąży, niż związek na "kocią łapę".
ja żyłam z moim obecnym mężem "na kocią łapę" wiele lat- dobrze mi z tym było, i nie wstydziłam się tego, przynajmniej się dobrze poznaliśmy, nauczylismy się siebie nawzajem, aż zdecydowaliśmy się na ślub, a później na dziecko,
Ale wiem jedno, nigdy bym nie wychodziła za mąż tylko i wyłącznie z powodu ciąży - ale ja może jestem inna .
28 lipca 2016 21:19 | ID: 1333720
Może wychodzi ze mnie konserwatystka, ale... uważam, że lepszy ślub w ciąży, niż związek na "kocią łapę".
Ale to samo tyczy sie zwiazkow po tygodniu .miesiacu znajomosci ?
Może akurat nie taki przypadek miałam na myśli... bo zaraz wyjdzie na to, że potępiam samotne matki. Myślałam raczej o wieloletnich "związkach partnerskich" które połączyło dziecko
28 lipca 2016 21:23 | ID: 1333721
Może wychodzi ze mnie konserwatystka, ale... uważam, że lepszy ślub w ciąży, niż związek na "kocią łapę".
ja żyłam z moim obecnym mężem "na kocią łapę" wiele lat- dobrze mi z tym było, i nie wstydziłam się tego, przynajmniej się dobrze poznaliśmy, nauczylismy się siebie nawzajem, aż zdecydowaliśmy się na ślub, a później na dziecko,
Ale wiem jedno, nigdy bym nie wychodziła za mąż tylko i wyłącznie z powodu ciąży - ale ja może jestem inna .
To równie dobrze mozna by powiedzieć, że ja też żyłam na "kocią łapę", bo mój okres narzeczeństwa trwał... ok. 2 lata, a okres znajomości z obecnie mężem - 4 lata
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.