On- mój J. J. i Ja- A.A....czyli nasza codziennośćKategorie: Rodzicielstwo Liczba wpisów: 294, liczba wizyt: 530099 |
Nadesłane przez: anetaab 29-04-2011 20:56
dzień minął nam podobnie jak poprzednie, większość czasu spędziliśmy z Kubuńkiem na powietrzu
tylko pół Giżycka nam poryli i wkurza mnie, że nie mam gdzie spacerkować...
a małe smuteczki mnie dopadają, bo rodzice jadą na majóweczkę a my z synuniem zostajemy sami,
a ja jakoś tak od dłuższego czasu nie lubię być sama całe dnie,
na szczęście połowę tego czasu spędzimy w plenerze, więc jakoś to może zleci...
jutro pojedziemy na pierwszą wizytę do Agi, po wyjściu Frania ze szpitalka