O tym i owymKategorie: Zainteresowania Liczba wpisów: 134, liczba wizyt: 555446 |
Nadesłane przez: Ulinka 09-07-2010 23:49
„…Trochę w cieniu kampanii wyborczej dopełnił się los Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Odrzucono sprawozdanie z jej działalności i rada przeszła do historii. W niesławie odchodzą ludzie, którzy podejmowali i firmowali najgorsze i najgłupsze decyzje w historii mediów. Nie działali oni niestety w próżni. Ich mocodawcy zostają i mają apetyty, by dalej grać i mieszać w tym kotle. Czy będą mieli taką sposobność? Wszystko zależy od parlamentu i rozwiązań, które wybierze przede wszystkim Platforma Obywatelska.
Niebawem zobaczymy, czy do polityków tej partii dotarło już, że w Polsce dla równowagi medialnej niezbędne są obiektywne, sprawne, dobrze funkcjonujące i ambitne media publiczne. Czy dla tych nowych mediów będzie stworzony taki sposób finansowania, który byłby równocześnie stały i trwały, niezależny od rządu i parlamentu? I wreszcie czy nowa KRRiTV będzie skonstruowana na zasadzie pluralizmu i kompetencji jej członków?
Pozytywna odpowiedź na te pytania dałaby szansę na odbudowę mediów publicznych. A tym samym na odbudowę zaufania ich odbiorców. Tego zaufania, które przecież i dla polityków jest wartością bezcenną.”
- napisał Jerzy Domański 20 czerwca w „Przeglądzie” (nr 24).
Dziś (9 lipca) otrzymaliśmy częściową odpowiedź, która w zasadzie pozbawia złudzeń co do pluralizmu i niezależności KRRiTV. Trudno też mówić o odbudowie zaufania odbiorców do mediów publicznych.
Biura Prasowego Kancelarii Prezydenta ogłosiło komunikat:
"Marszałek Sejmu wykonujący obowiązki Prezydenta RP pan Bronisław Komorowski postanowieniem z dnia 7 lipca 2010 roku powołał z dniem 7 lipca br. pana Jana Dworaka oraz pana Krzysztofa Lufta w skład Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji".
Nasuwa się pytanie: Dlaczego Komorowski zrobił to w takim pośpiechu, niespodziewanie? Dlaczego zrobił to po kryjomu i z ogłoszeniem komunikatu czekał dwa dni? Wielu polityków opozycji oraz komentatorów twierdzi, że PO chce odbić media publiczne.