Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło
Nadesłane przez: Ulinka 20-02-2010 22:04
Jestem z natury optymistką, mogę nawet powiedzieć, że czasami niepoprawną optymistką. Chociaż nie zawsze wychodzi mi to na dobre, uważam, że lepiej myśleć pozytywnie niż negatywnie. Oczywiście nie porywam się z motyką na słońce przez swój optymizm. Dla mnie optymizm to pozytywne myślenie, ale nie oderwane od rzeczywistości, bo ja jestem optymistką a nie idiotką. Moim zdaniem optymizm to zaleta, ne można jednak mylić nieodpowiedzialności, bezmyślności, czy innej niefrasobliwości z optymizmem. To całkiem inne sprawy.
Wierzę , że prawie w każdej sytuacji można dostrzec jakieś dobre strony. To wcale nie znaczy, że zawsze zakładam, że wszystko się uda. Zakładam, że jeśli nawet się nie uda, to znajdę w tej sytuacji cos pożytecznego, choćby informację, jak w przyszłości uniknąć takich błędów, w myśl powiedzenie „nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło”.
Niestety, my Polacy, postrzegani jesteśmy jako naród malkontentów i to nie bez racji. Ciągle skupiamy się na tym, co się nam nie udało, świętujemy nasze porażki, wszystko widzimy w czarnych kolorach. Szklanka jest dla nas raczej do połowy pusta, niż pełna. Na pytanie „co słychać” częściej pada odpowiedź „stara bieda”, a nie „wszystko okay, dziękuję”. Z góry zakłada się niepowodzenia. Jakże często słyszę, jak uczeń mówi: „I tak nie zdam tego egzaminu, nie dam rady, to ponad moje siły” i jeszcze bardziej wpędza go to w poczucie, że jest do niczego, sprawia, że ma mniejszą motywację, traci zapał, energię i chęci, a to zazwyczaj skutkuje rzeczywistym niepowodzeniem. Inny z kolei mówi: „Na pewno się uda, przecież to nic trudnego!”, „Nie jestem głupi, dam radę!”. Takie podejście dodaje mu pozytywnej energii, która umożliwia wykonanie zadania jak najlepiej.
Tak więc, pozytywne myślenie, to przede wszystkim, opieranie się na mocnych stronach człowieka, a nie podkreślanie jego słabości, umiejętność zauważania w ludziach i ułatwianie im dostrzegania talentów i pozytywnych cech, jakie posiadają. Pozytywne myślenie to również dostrzeganie pozytywnych aspektów wydarzeń życia codziennego. W każdej sytuacji można dopatrzeć się czegoś pozytywnego, nawet tych trudnych, które nas dopadają w codziennym życiu.
Wydaje się, że optymiści funkcjonują lepiej niż pesymiści, gdyż są bardziej skłonni do polegania raczej na efektywnej zdolności zwalczania trudności, niż na metodach nieefektywnych, takich jak przeczenie i wycofanie się. Optymiści walczą z trudnościami inaczej niż pesymiści. Ponad to badania wykazują, że osoby patrzące z optymizmem w przyszłość odznaczają się na ogół lepszym zdrowiem psychicznym niż pesymiści, rzadziej chorują, rzadziej dopadają ich infekcje wirusowe, szybciej przebywają rekonwalescencję.
Zamknij