On- mój J. J. i Ja- A.A....czyli nasza codziennośćKategorie: Rodzicielstwo Liczba wpisów: 294, liczba wizyt: 535078 |
Nadesłane przez: anetaab 29-09-2012 20:33
Niby piękny słoneczny dzień, niby nic się nie wydarzyło, ale nic też się jakoś nie zmienia.
Przyszedł wieczór, snuś śpi, a mamusi włączyło się myślenie, może niepotrzebnie, tyle, że myśli przecież nie da się ot tak wyłączyć...
Przydała by mi się jakaś radykalna zmiana i tym razem wizyta u fryzjera nie wystarczy.
Mineło sporo czasu od ostatniego wpisu, dziecię z dnia na dzień robi coraz większe postępy, ale to już nie na dziś...