Świat oczami dwulatkaKategorie: Rodzicielstwo, Podróże, Rozwój Liczba wpisów: 57, liczba wizyt: 126819 |
Nadesłane przez: ewelka21 15-07-2011 18:36
Co za paskudny poranek! Niebo pokryte ciemnogratanowymi chmurami i porywisty wiatr zwiastowały nic innego jak burzę.A jak tak bardzo chciałam pójść na plac zabaw...Mama jakby wyczuła moje przygnębienie bo po chwili przytuliła mnie i powiedziała:,,-Nie martw się kochanie...Na pewno zaraz zacznie świecić słońce...Będziemy mogły więc spokojnie wybrać się na Twój ulubiony plac zabaw..."-mama czytała w moich myślach...Humor poprawił mi się od razu...
Po śniedaniu stało się coś niesamowitego...Zamiast ciemnych burzowych chmur na niebie świeciło piekne słońce...Nie wiem jak mamie udało się to przewidzieć?Może mama po prostu zna przyszłość...?
Po krótkim spacerze w pobliskim parku udałysmy się do pobliskiego placu zabaw...Mama namawiała mnie na skorzystanie ze zjeżdżalni,ale mnie interesowało tylko jedno-huśtanie...Tak.Huśtać moge się godzinami.Uwielbiam gdy wiatr rozwiewa moje włosy...Czuję się wówczas...no własnie.Jak?Dorośli pewnie powiedzeliby że czują się tak wolni...I ja chyba też muszę to przyznać.Czułam się po prostu wolna.Wolna jak ptak...
Po powrocie do domu poczułam sie strasznie zmęczona.Mama położyła się ze mną na kanapie.Gdy się obudziłam czekał na mnie pyszny obiad w postaci ziemniaków i kotlecika.,,-Mamo,mówiłaś że będzie spagetti?"-powiedziałam pałaszując mielonego.,,-Spagetti będzie na kolację jeski nie masz nic przeciwko"-usmiechnęła się mama.Oczywiście, że nie miałam bo tym razem mielony smakował mi znakomicie.
.........................................................................................................................................................
,,-Pora na kąpiel"-powiedziała mama z usmiechem na ustach, trzymajac w dłoni płyn do kąpieli Oliatum Soft. ,,-Moge go użyc sama?"-zapytałam i nie czekając na odpowiedź pobiegłam do łazienki.Mama zgodziła się abym tym razem to ja wlała odrobine płynu do wanny. ,,-Ojej!"-zdążyłam krzyknąć gdy niemalże cała zawartość butelki znalazła się w wodzie. ,,-Nic się nie stało"-powiedziała mama gdy zobaczyła napływające do moich oczu łzy,,-Jutro kupimy nową buteleczkę". Wizja zakupów w aptece bardzo mnie ucieszyła.Zapomniałam o zaistniałym przed momentem wydarzeniu i zaczęłam szaleć...Chlapałam, pływałam, przelewałam, piłam, rozlewałam i wylewałm aż w końcu mama wyjeła mnie z wanny, posmarowała kremem Oliatum Soft i zaniosła do łóżka...teraz czeka mnie moj ulubiony punkt wieczoru-przytualnki z mamą...